Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Witaj Bolku cieszę się że dobrze znosisz chemię, widziałam co ona może zrobić z człowiekiem ,obyś jak najszybciej ją skończył,aby ona zabiła gada doszczętnie i na zawsze i aby organizm szybciutko wrócił do formy, wierzę że będzie dobrze,że jesteś silny i dasz radę gadowi i będziemy cieszyć się latem i słoneczkiem,ja też siedzę w domu jedynie do ogródka i na spacery chodzę wieczorem lub rano,to pustkowie za mną na zdjęciu to Pustynia Błędowska a kamienie na których stoimy z sunią to gruzy po bunkrze poniemieckim z czasów wojny, trzymam kciuki za ciebie i z całego serca życzę ci dużo zdrówka, pozdrawiam
-
Witaj Dona
Jestem na chemii i znoszę ją dobrze chodzę na spacery rowerek mało co bo jest gorąco a ja nie mogę być na słońcu przy chemii A spacery to na działkę do lasku mam blisko i tam odpoczywam i biję sie myślami co dalej będzie ?To faktycznie masz pustynie po czym to pozostało pustkowie Trochę znam tamte okolice kiedyś tam przebywałem
Pozdrawiam Cie cieplutko i życzę dużo zdrówka
-
Bolek co u ciebie bo nic o sobie ostatnio nie pisałeś, czy chemia już skończona i jak się czujesz, mam nadzieję że wszystko w porządku, ciepełko już jest więc rowerek i w drogę, pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka
-
Witam
Heńku widzę że zlot się udał, pogoda fajna i fajni koledzy to wiadomo że będzie fajnie,ja w tym roku nigdzie się nie wybieram tylko spacerki z pieskiem na pustynię, kostka przestała boleć,posmarowałam altacetem, owinęłam na noc i do lekarza nie poszłam,jadę w poniedziałek na wymianę wężyka a 21.06 na usg narządów wewnętrznych i mam nadzieję że będzie dobrze, 02.07 będzie cztery lata od operacji i mam nadzieję że ich będzie jeszcze dużo więcej,pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie i wszystkim na forum dużo zdrówka.
-
Mama dzwoniła właśnie przed chwilą do lekarza i kazał poczekać do tomografii, powiedział też, że nie powinno być nawrotu skoro narazie poprzednia tomografia, która była robiona półtora miesiąca temu nic nie wykazała. W takim razie czekamy na tomografie i jej wynik, który zadecyduje o wszystkim. Dzięki za wsparcie.
-
Mój tata miał początkowo mieć stomie i na mocz i na kał ale okazało się, że lekarz mógł zrobić tak aby został bez żadnego. Nie wiem co już myśleć, do końca czerwca zostało jeszcze tyle dni a ja z rodziną jak na igłach już siedzimy :( ja cała w płaczu bo strasznie przeżywam chorobę taty :( jak dobrze, że wy tu jesteście i pomagacie. Uwielbiam was <3
-
Bezlipy Wszystko jest możliwe może być nawrót mogą być polipy to najlepiej skonsultuj z lekarzem chirurgiem U nas nie ma takiego czegoś że się wyleczyłem bo gady dają znać osobie czy wcześniej czy później Ale są osoby ze stomią co mieli zabiegi po parę razy i żyją normalnie pracują zawodowo Nawet na tej grupie co jestem maja stomie po kilka lat
-
Bolek, nie wlasnie tata nie jadl zadnych buraczkow bo tez o tym myslelismy. Nic z takich rzeczy. Pobolewa go brzuch czasami, odkad robi z krwia to wgl nie chce jesc, nigdzie wychodzic, ciagle lezy, mowi ze wie ze cos sie dzieje z nim nie tak, zaczyna byc to samo jak na poczatku :( oprocz tego nic sie nie dzieje, nie ma temperatury, mocz normalny. Nie wiem sama juz czy to nawrot czy nie :( bardzo sie boje o tate bo wiem ze sie zalamie, tak sie cieszyl ze sie wyleczyl :(
-
Bolek, nie wlasnie tata nie jadl zadnych buraczkow bo tez o tym myslelismy. Nic z takich rzeczy. Pobolewa go brzuch czasami, odkad robi z krwia to wgl nie chce jesc, nigdzie wychodzic, ciagle lezy, mowi ze wie ze cos sie dzieje z nim nie tak, zaczyna byc to samo jak na poczatku :( oprocz tego nic sie nie dzieje, nie ma temperatury, mocz normalny. Nie wiem sama juz czy to nawrot czy nie :( bardzo sie boje o tate bo wiem ze sie zalamie, tak sie cieszyl ze sie wyleczyl :(
-
Witaj Bezlipy
A czy tato nie jadł buraczków Ja tak kiedyś narobiłem ze sie znalazłem u chirurga jak sie okazało to po buraczkach to byłe Lecz tu jest wszystko możliwe ale też mogą być hemoroidy Ja jestem też na innym forum stoików nic takiego nie słyszałem W szpitalu spotkałem młodego chłopaka który miał trzykrotni wyłanianą stomie i zamykana To jest gad i on zawsze może sie odnawiać