Rak pęcherza moczowego

15 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Nie jest to prywatny szpital ale lekarz ten tam operuje i na tym kończy się tam jego rola. Dwa razy w tygodniu. Poza tym prywatne gabinety w trzech miejscach w tym jedno to ta przychodnia gdzie jest właśnie kardiolog , anestezjolog etc. W recepcji od pani która pracuje również w szpitalu w którym operuje ten lekarz dowiedziałam się że terminy są na 3 miesiące zajęte i do kardiologa trzeba przyjechać dwa razy. Raz przed zapisem do szpitala bo nie wiadomo czy dopuści do operacji a potem jeszcze drugi raz z racji tego że po 3 miesiącach to wszystko może być nieaktualne. Po prostu ręce mi opadły. Po prostu wyszliśmy z tamtąd. A jak dowiedziałam się o istnieniu czegoś takiego jak zielona karta to już mnie całkiem zdenerwowało ze słowem o tym nie wspomniał. Pominę kwestie sposobu w jaki przekazał mojemu tacie informacje o tym jak bardzo jest chory. W
  • 8 lat temu
    Kazik Czy to nie jest szpital prywatny ? Jak idę prywatnie do lekarza to on mi wyznacza krótki termin szpitalnej i wszystkie skierowania mam na NFZ To nie lekarz ale Biznesmen mijaj dalekim ,Tak ja pisze Heniek
  • 8 lat temu
    Dokładnie tak. W dodatku najlepiej by badania były robione w jego prywatnej przychodni która nie ma umowy z Nfz. Słowem nam nie wspomniał o czymś takim jak zielona karta tylko dał prywatne skierowania do kardiologa,anestezjologa,tomograf i rentgen klatki. To już prawie tysiąc złotych
  • 8 lat temu
    Tak Janku chcemy próbować dostać się do Gliwic do Centrum Onkologii. Tam są myślę dobrzy specjaliści, dobry sprzęt więc podejrzewam większe szanse. Poza tym zrobią badania potrzebne w jednym miejscu a nie każą jeździć od Iwana do pogana . Tak szczerze powiem mam wrażenie ze to wszystko mi się śni. Dziś jest mi psychicznie trochę lepiej. Mąż mnie trochę postawił na nogi psychicznie , staram się nie myśleć tylko o tym ale denerwują mnie ludzie którzy przychodzą pytają żałują i człowiek rozgrzebuje to za każdym razem od nowa.
  • 8 lat temu
    Kazik jeżeli Ciebie to uspokoi to wszystkie nowotwory urologiczne są złośliwe .W diagnozie ważne jest naciekanie nowotworu oraz głębokość występowania raka .trzeba czekać na wynik HP dopiero ten wynik daje ogólny obraz .Zastanów się nad dobrym centrum onkologicznym lub bardziej renomowanym szpitalem .To jest bardzo poważny zabieg i niemożna go powie-żyć powiatowemu szpitalu jak pisze BOLEK Pozdrawiam j.a
  • 8 lat temu
    Dziękuję Wam bardzo! Takich słów właśnie potrzeba!
  • 8 lat temu
    Kazik Kazdy z nas czy z najbliższych to przechodził tu nie ma silnych na taka wiadomość tak jak pisze Agnieszka to ty się weź w garść każdy gad jest nie bezpieczny taki jak łebek szpileczki zabija człowieka A co mają powiedzieć ci co mają wyroki od paru lat oni żyją i normalnie sobie radzą Nikt z nas nie wie kiedy ta świeczka zgaśnie a lekarze są ludźmi i sie też mylą w diagnozach Nie wybiegaj w przyszłość teraz czekaj na zabieg i na wynik HP
  • 8 lat temu
    Może masz rację. Musze trzymać siły na trudniejsze chwile bo zapewne nadejdą.
  • 8 lat temu
    A wczoraj mu wprost powiedział ze to najbardziej złośliwy nowotwór
  • 8 lat temu
    Ja przy nim nic nie pokazuje absolutnie. Niestety nasz lekarz był w ogóle nie delikatny. Ogólnie było tak ze po usunięciu części guzów z pęcherza na drugi dzień dostał wypis ze szpitala z rozpoznaniem nowotwór złośliwy. Nic więcej nie trzeba było ... Zero empatii. Traktują ludzi jak prosiaki


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat