Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Miałam więcej nie pisać ale napiszę że żal opuszczać to forum bo byliśmy na nim wiele lat, pomagaliśmy sobie nawzajem, każdy pisał to co wiedział albo ze swoich przeżyć albo gdzieś się dowiedział o czymś ciekawym,ludzie z forum dużo mi pomogli i przed operacją i po bo człowiek który usłyszy rak nie wie co czytać kogo słuchać a tu wszystkie wiadomości były pewne i prawdziwe,Janek napisał to co dowiedział się i tak powinno być i było zawsze a nie tylko podawać linki z internetu bo tam jest wiele wiadomości ale to mrzonki nie realne rady i pomoc, Janek gdybyś dowiedział się jakie to suplementy to napisz nazwy dla przestrogi dla innych, szkoda że przez jednego "mało inteligentnego" człowieczka forum będzie pozbawione ludzi którzy pomagali radą i wnosili w to forum dużo prawdziwej wiedzy, nie odejdę z forum całkiem ale nie chcę wdawać się w pyskówki i nie pozwolę by mi ktoś taki ubliżał, jeśli ktoś będzie potrzebował mojej pomocy to niech zwróci się bezpośredni do mnie i zawsze pomogę gdy tylko będę mogła, pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka
-
Witam .Parę godzin temu wyszedłem z kliniki .jestem po cystoskopii.Dobra wiadomość nie stwierdzono komórek rakowych .Kolejne 6 miesięcy czekania w niepewności. Przed chwilą przeczytałem że NIK dokonał kontroli suplementów diety .No i mamy ciekawe wnioski ;
"Rynek suplementów diety w Polsce to obszar wysokiego zagrożenia, niedostatecznie zdiagnozowanego i nadzorowanego przez służby państwowe" — alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Kontrolerzy NIK znaleźli w suplementach drobnoustroje, substancje rakotwórcze, a nawet narkotyki.
Z wybranych do kontroli 45 suplementów diety, które nie powinny być wprowadzone na rynek z uwagi na zawartość niedozwolonych składników, aż 38 (czyli 84 proc) w toku kontroli NIK znajdowało się w sprzedaży internetowej. Suplementy te mogły m.in. wykazywać właściwości alergenne i rakotwórcze, powodować zakażenia dróg oddechowych i moczowych, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, przyczyniać się do powstawania ropni oraz zatruć pokarmowych.To tak na marginesie o tych cudownych środkach
Dona Heniu oraz Dalek czy jest warto opuszczać forum ?Rozumiem że się szanujecie i nie chcecie wchodzić w pyskówki z ludźmi którzy ostatnimi czasy zdominowali forum .Co to się dzieje ? Mówienie do kogoś komuch lub pisanie o obwąchiwaniu sobie nawzajem .....to nie jest dyskusja .To jest chamstwo. I proszę nie pisać o tanim sarkazmie. Pozdrawiam serdecznie
-
Słuchajcie, no nie róbmy z forum piaskownicy. Wszyscy jesteśmy dorośli - chyba każdy potrafi powściągnąć nerwy i własne ego. Nie obrażajmy się nawzajem. W chorobie i towarzyszeniu jej ludzie stają się drażliwi. Ale i potrzebują wsparcia - i to jest ważniejsze, po to jest to forum.
#jose-leon pytałeś o wlewki. Mój mąż miał T1G3 + CIS i miał 6 wlewek. Po 3 miesiącach była wznowa i decyzja o radykalnej. Bolek s.p. też miał wlewki, i... pewnie za późno. Heniek z tego co pamiętam też miał wlewki, i zdecydował się na radykalną. U bodajże męża Kajki wlewki pomogły. Jak nam mówił prof., szansa przy T1G3 jest 50/50, przy niższej złośliwości 70/30, że zadziałają. U nas bardzo krotko był spokój. Wszystko zależy od rozległości zmiany i od tego jak rak się rozwija u konkretnego człowieka.
-
Morpheus, ja myślę że ludzie nie obrażają się o wygłaszane opinie Leona, ale o formę jego wypowiedzi. Nikt nie lubi być obrażany.
Leon piszesz że jesteś kontrowersyjny i że to lubisz, naprawdę???? tak siebie postrzegasz, bo według mnie te twoje mało grzeczne wypowiedzi nijak się maja do tego, to raczej brak dobrego wychowania. Szanujmy się nawzajem i swoja odmienność ale nie bądźmy wobec siebie chamscy
-
Mama nie wstaje od 28 stycznia, zrobiły się odleżyny. Pani dr powiedziała, że nie widzi szansy na poprawę.
-
Morpheus dobrze, że mama jest już pod fachową opieką. Łóżko elektryczne to bardzo duża ulga. Mama jeszcze wstaje z łóżka czy już nie? co mówią lekarze to chwilowy kryzys czy stałe pogorszenie?
-
Nie chcę stawać po niczyjej stronie ale kurczę jesteśmy dorośli i to nas do czegoś zobowiązuje. Jak w pracy nie odpowiada nam jakaś osoba to po prostu z nią nie rozmawiamy a nie zmieniamy pracę. Każdy z Was wnosi coś dobrego na forum i z tego powodu powinniście tu wszyscy zostać. Ważniejsze jest dla Was czyjeś odmienne zdanie czy pomoc osobom potrzebującym rady i wsparcia? Wiele osób bardzo mi tu pomogło na każdym etapie choroby męża i dlaczego chcecie tej pomocy odmówić innym? Tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie niż Wy?
-
Ludzie się obrażają o wygłaszane tutaj opinie Leona, ewentualnie moje wpisy, zatem chyba lepiej by było gdybyśmy to my zniknęli.
Moja mama od wczoraj na paliatywnym. Warunki dobre, łóżko na pilota, opieka profesjonalna.
-
Do delek
Lekarz powiedział że operacja może trwać ok 6 ha i jest duże ryzyko ze tata jej nie przezyje ale jak nie podda się operacji to też nie przeżyje.Myślę że 20 lat wczesniej to wszystko by miało jakiś sęs ale w tym wieku? Tata nie chce się stosowac do podstawowych zaleceń typu picie wody a po operacji to aż boję się pomyśleć.
-
Coś mi się przypomniało. Jak byłem młodszy to gdzieś przypadkowo chyba w teleexpresie usłyszałem wiadomość, że Amerykanom udało się wyhodować sztuczny pęcherz i faktycznie znalazłem takie informacje:
www.niezwykla-kraina.pl/forum/viewtopic.php?t=1472
Tyle lat minęło i dziwne, że pod tym względem nie ma żadnych postępów.