Heniek, może źle się wyraziłam
Rak jest w trakcie leczenia, komórki nie dzielą się czyli jest stabilizacja.Nie ma innych ognisk ani przerzutu, węzły są ok.Ale działanie radioterapii cały czas trwa,po MR będzie wiadomo coś więcej. Jak tylko będę miała wyniki skonsultujemy je z onkologiem i urologiem. Zabieg operacyjny w tej chwili chyba nie jest możliwy, tkanki zmienione po naświetlaniach po prostu mogą się nie goic. Tak powiedział onkolog, potrzeba więcej czasu.
Znowu musimy czekać... :-(
Heniek, może źle się wyraziłam
Rak jest w trakcie leczenia, komórki nie dzielą się czyli jest stabilizacja.Nie ma innych ognisk ani przerzutu, węzły są ok.Ale działanie radioterapii cały czas trwa,po MR będzie wiadomo coś więcej. Jak tylko będę miała wyniki skonsultujemy je z onkologiem i urologiem. Zabieg operacyjny w tej chwili chyba nie jest możliwy, tkanki zmienione po naświetlaniach po prostu mogą się nie goic. Tak powiedział onkolog, potrzeba więcej czasu.
Znowu musimy czekać... :-(
Witam serdecznie. No i nowa szata graficzna wygasila nasze forum skutecznie. Szkoda, bardzo lubiłam to miejsce, tylko tu można otwarcie porozmawiać o naszych problemach o których osoby które nie dotknęła ta choroba nie mają pojęcia.
Mąż jest po TK, sytuacja stabilna, czyli rak jest, tyle, że nieaktywny. Nie ma innych ognisk, węzły w normie. Lekarz stwierdził, że na pełny obraz po leczeniu jeszcze za wcześnie, ale jak narazie jest ok. Na początku sierpnia mąż ma mieć MR i może wtedy będzie można coś więcej powiedzieć. Teraz cieszę się tym co jest, najważniejsze, że choroba nie postępuje.
Bardzo jestem ciekawa co u Was?
Pozdrawiam
.Witam.Witam
pozdrawiam was i zycze zdrowka. Ja wierze ze wszystkobedzie dobrze.
Witajcie wczoraj bylismy u onkologa wRzezzowie zeby dobrac chemie. okazalo sie ku naszemu zdziwieniu ze xhemii nie bedzie.lekarz stwierdzil ze chemie powinno sie podac max 8 tyg od operacji teraz juz jest pozno. Dostalismy skier na badania w sierpniu wizyta. Mam obserwowac tate i szanse ze rak zostal w mikro przezutach to 50 :50 wiec nie bedziemy dzialac w ciemno. Po wizycie udalam sie do urologa taty i on potwierdzil ze moze to i dobry plan dzialania onkologa.
Tosiu densyjnosc to rodzaj zapalenia tkanki. Co to znaczy w przypadku raka pecherza to juz urolog albo onkolog konkretnie wyjaśni. Wydaje mi sie, ze to jeszcze nie naciek, ale specjaliści niech sie wypowiedzą. Gdyby był nacieki to pewnie tak by napisali. Pozdrawiam :)
Ps. Moja bratowa bez piersi żyje 25 lat. Zachorowała kiedy jej córka miała 3 lata. Akurat rak piersi jest jednym z najlepiej leczących sie nowotworów, głowa do góry.