Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11998 odpowiedzi:
  • monya piszesz, że tata ma przerzuty, czy te przerzuty są na płuca?? Trzeba mie nadzieję, że będzie dobrze:)
    Pozdrawiam:)
  • 12 lat temu
    witaj czarownica44 nie wiem jak to dokładnie jest, mama jest tak przybita tym wszystkim, że nawet nie wypytała lekarza mówi , że woli nie wiedziec. Ja obecnie nie mogę z nim jezdzic po lekarzach ponieważ mam małego dzidziusia ( dla taty to tez powód do życia, bo pierwszy wnusio na którego czekał). Przerzuty ma na miednicę, to na kości, niedługo zakończy lampy to zrobia badania,bedziemy wiedziec czy się cholerstwo zatrzymało. Bo na razie to wiadomo raz lepiej, raz gorzej się czuje. Pozdrawiam.
  • Witaj monya:). Życzę więc powodzenia i żeby wszystko było dobrze:)
    Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko:)
  • Jutro mój tata ma wyniki i wizytę u lekarza. Bardzo się boję tego, czego się dowiemy.
  • 12 lat temu
    Głowa do góry Viola! Nie martw się na zapas Z każdej sytuacji jest wyjście.
  • viola2406 muszą by dobre, nie mozna myśle inaczej:)) Trzymam kciuki:)
  • 12 lat temu
    Viola2406 będzie dobrze nie martw się ja w to wierze zaraz napisz jak będziesz miała wyniki , trzymam mocno kciuki pozdrawiam wszystkich
  • 12 lat temu
    Nie napisałam że mój tato idzie do szpitala 30 grudnia a 2 ma operację ja już mam pomału wszystkiego dosyć strasznie się martwię było lepiej ale teraz jak już jest data i wiadomo to jest jakoś inaczej tata super się trzymał do momentu jak się dowiedział konkretnej daty , data też nie nastraja optymistycznie powiedział że najgorsze że będzie w sylwestra w szpitalu , jest mu ciężko zresztą nam też ale wiem że muszę wytrzymać dobrze że teraz tak jest przed świętami i uciekam w pracę ale co to będzie za wigilia raz jeszcze pozdrawiam
  • kago12 na pewno perspektywa spędzenia sylwestra w szpitalu nie nastraja , ale im wczesniej zrobia operację tym lepiej, gdyby nie dieta przed operacą, sylwesta tata by spędzał razem z Wami. Ważniesze są Święta i to, że spędzicie je razem i musicie się z tego cieszyc. Mam nadzieję, że bedziecie się starali nie myślec o operacji tylko bedziecie wspólnie cieszyc się ze Świąt.
    Pozdrawiam serdecznie:))
  • Witam Wszystkich, dziękuję za słowa otuchy. Niestety, wiadomości, które otrzymałam nie są dobre. Tato czeka właśnie na lekarza w szpitalu, więc nic nie wiemy o leczeniu, ale wynik jest zły. Guz G 3 ( A TEGO SIĘ NAJBARDZIEJ BAŁAM)!Reszty w opisie nie rozumiem. Czy ktoś wie, jakie są rokowania w takim wypadku?


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat