Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Witam wszystkich serdecznie viola2406 jesteśmy w podobnym wieku 40 lat i też dwoje dzieci syn 18 lat skończył a córa 9 dobrze że są to trzeba też się nimi zająć i jakoś ten czas leci , ja tez pomyślałam o świętach zawsze tak bardzo się na nie cieszyłam i już na początku grudnia coś tam robiłam to są moje ulubione święta i trzeba się nimi cieszyć razem ze wszystkimi, tata zawsze przygotowywał karpia i oczywiście w tym roku nic się nie zmieni musimy normalnie w miarę żyć pozazdroszczę rodzinie czarownicy że mieli właśnie w niej takie wsparcie ale my też musimy się trzymać, a zresztą jeszcze nie ma wyniku a może te święta naprawdę będą dla was szczęśliwe jak przyjdzie wynik pomyśl o tym, Basiia mój tata jest w podobnym wieku ja sama czytam to co piszesz i nie rozumiem jakie leczenie jest prowadzone u Twojego taty powiem tak że zaprowadź tatę do jakiegoś prywatnego dobrego lekarza i niech ci wszystko powie , teraz lepiej zapłacić za wizytę u dobrego specjalisty który będzie mógł prowadzić tatę, mój tata będzie miał operację w styczniu wycięcie całego pęcherza , prostata to jednak coś innego może leczenie polega na czym innym i nie trzeba operacji , wiem jak bardzo źle się czujesz ale wg mnie jak najszybciej poszukaj dobrego prywatnego specjalisty , weź wszystkie badania i wtedy zacznij całe leczenie, dasz radę na pewno uwierz teraz jest ciężko ale potem jak już będziesz wiedziała co dalej robić będzie lepiej , wiem że też potrzebujesz wsparcia a na mamę liczyć za bardzo nie mozesz musisz radzić sobie sama a to bardzo ciężko głowa do góry musi jakoś to w końcu wszystko się wyjaśnić ,, napisałam co ja bym zrobiła a może ktoś bardziej się zna trzymaj się i napisz co postanowiłaś bo coś trzeba robić a niewiedza jestem najgorsza pozdrawiam
-
Witaj Basiia:)Ja podobnie jak kogo12 nie bardzo rozumiem na co w ostateczności leczą u Twojego tatę. prostatę, pęcherz czy nerki?Wszstko podlega pod urologię, ale trzeba konkretnie wiedziec z czym trzeba walczyc. Ja tez bym poszła na prywatną wizytę do specjalisty. Samo badanie krwi to chyba troche za mało. Jeśli ktos będzie chciał namiary na świetnego lekarza w Warszawie to chetnie podam.Pozdrawiam :)
-
viola2406 kogo pytasz o diagnozę po pobraniu wycinka??
-
Pytam Ciebie. Być może gdzieś na tych stronach to jest, ale gdybyś mogła powtórzyć... .
-
Witaj viola2406:)
Pierwszy wunik po USG to były 2 duże guzy, a drugie USG po tygodniu pokazało 3 duże guzy 3 i 4 stopień. Jeden z lekarzy powiedział, że nidy jeszcze nie widział tak olbrzymich guzów. Zapytałam lekarza czy to jest rak złosliwy i dowiedziałam się, że rak pęcherza moczowego jest tylko złosliwy, łagodnych nie ma. Tak więc diagnoza była jasna. Poszukałam dobrego lekarza i zaczęłam leczenie. Ponieważ guzy zajmowały prawie cały pęchęrz musiałam bardzo szybko podda się pierwszej operacji, potem było leczenie BCG , potem guzy się odnawiały i były bastępne operacje i tak przez 5 lat. Póżniej jak poszłam na kontrlolę ( myślałam, że zakończę już zmagania z tym typem) okazało się, że są nacieki i trzeba usuną pęcherz. Resztę juz znasz:))
Pozdrawiam:)
-
Dziękuję Ci za odpowiedź. Wiesz, że jesteś doskonałym psychoterapeutą?Pozdrawiam. Kago 12 co u Ciebie?
-
Witam wszystkich dawno tu nie zaglądałam. Mój tata ma cały pęcherz wycięty minął już rok od operacji, jeszcze się z tym wszystkim nie pogodził, obecnie jeździ na naświetlania ponieważ są przerzuty:( Schudł juz ponad 25 kg i jak zawsze go pamiętam był silnym i twardym facetem, teraz to już nie ten sam człowiek...ale ja wierze, że wróci do formy. Kupiłam nawet przez internet pestki moreli i serwujemy tacie. Kago 12 poczytaj o tych pestkach w necie... może cudu nie bedzie, ale warto próbowac wszystkiego. Pozdrawiam
-
Dzięki dziewczyny !!!! Jestem ze Świdnicy ,tatę leczę w klinice Wojskowej we Wrocławiu .... Jak ktoś ma namiary na dobrego lekarza urologa to bardzo proszę o podanie kontaktu. W tej Klinice niby sami fachowcy .... nie wiem co mam dalej robić... Byłam prywatnie u dr.Tuchendlera i powiedział że leczenie się nie zmienia mimo tego drugiego raka w pęcherzu,dalej hormonoterapia zaczęta przy prostacie. ??????
-
viola2406 cieszę się, że moge pomóc chociaż w ten sposób:))
-
Basiia ja mam świetnego lekarza, ale w Warszawie. Nie wiem czy jesteś zainteresowana. W onkologii w Warszawie leczą się ludzie z całej Polski, ale wybór nalezy do pacjenta.
http://www.prosalute.info/nowe.php?post=105 poczytaj może czegoś dowiesz się na tej stronie:)
Pozdrawiam:)