Witaj Heniuu wiem, znam całą Twoją historię i donna1955.
3 lata temu, kiedy miałam trudniejszy czas przeczytałam całe forum...z wszystkimi Wami się zżyłam.
Jestem wdzięczna losowi, że tutaj trafiłam.
Też byłam przed decyzją usunięcia pęcherza, na szczęście na razie udało się go uratować, mimo iż wlewki musiałam przerwać, bo organizm nie tolerował.
Usłyszałam wiele cudownych rad. Wiele stosuje, np regularne picie kiszonego buraka.
Czy czarownica44 pojawia się jeszcze?
Bo i wtedy, 3 lata temu, w pewnym momencie zamilkła.
Jeżeli tak, to serdecznie Ją pozdrawiam.
Buziaki dla wszystkich i ogrom szczęścia.
W życiu wszystko od niego zależy.
Witajcie. Dobrze jest poczytać takie wieści od was. Z wszystkich ogromnie się cieszę.
Tata miał TK, wszystko wydaje się być ok... Tak jak w poprzednim. Teraz trzeba ponownie umówić się do onkologa na wizytę bo wcześniejszą przez pandwmię przepadła.
Dla mnie też był troszkę trudniejszy czas, jak może pamiętacie jestem położną. Pracuję w szpitalu. W maju po macierzyńskim musiałam wrócić do pracy.. W takim okresie nie było mi łatwo. Dodatkowo wdrożyli nam 24h dyżury. Ciężko mi było zostawić syna na tak długo. Doszła obawa, że coś do domu przyniosę a mieszkam w jednym domu z moimi rodzicami... Ahhh co za strach! Teraz już się go pozbyłam. I cieszę się że udało się zrobić TK.
Pozdrawiam
Witajcie Kochani.
Dawno mnie nie było.
Chciałam zameldować, że minęło 14 lat walki z gadem.
Dzisiaj miałam wyniki, jest Ok.
Widziałam donna1955, cieszę się, że bywa i podtrzymuje Was na duchu. Serdecznie Ją pozdrawiam.
Nie wiem, czy bywa Heniek, dobry duch wraz z "Doncią" tego forum, dla niego też przesyłam pozdrowienia m
W tym trudnym czasie, ze względu też na epidemie, życzę Wam zdrowia i zakończonych pozytywnie bojów z rakiem.
Będę się odzywać i dawać znać, że z nim można też walczyć skutecznie.
Zdrowia i całuski dla Was i Waszych bliskich.
Gratulacje dla was. U nas nie jest tak kolorowo. Tata ma cały czas podwyższoną kreatyninę więc nie może zrobić TK. A też mam wrażenie że się boi zrobić. Miał mieć w kwietniu kontrolę u onkologa, ale wszystko na razie zawieszone.
Magdalet powodzenia, Gwidon super wiadomość!