Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Witajcie Kochani!
    Czarownica44!
    Z niecierpliwością oczekuję Twojego wpisu,po kontroli,wiem że jest dobrze DOBRY DUSZKU,nie może być inaczej.
    A to się serce raduje,odwiedziny u syna.Na weselu było OK.rzeczywiście dobrze mnie to zrobiło,byłam bardzo grzeczna nie szalałam na parkiecie,wody rozmownej nie piłam bo ona mi nie smakuje.Pozdrawiam,Miłej wyprawy do syna:-}
    ania2!
    Oj tam,oj tam, zaraz smutno,kiedy mnie nie ma na forum?Jak to dobrze Kochana że jestem usprawiedliwiona,bo inaczej byłyby wagary,brr na początku roku szkolnego wagary,to nie do przyjęcia hi,hi.No właśnie gdzie się podziały nasze kobitki,czyżby poszły na wagary???,oj nieładnie,nieładnie!!!prosimy o usprawiedliwienia,bo w przeciwnym razie,będzie niedostatecznie,hi,hi.Pozdrawiam,miłego dnia:-}

  • 12 lat temu
    Hanna smutno jak Cię nie ma:) ale skoro już wypoczęta ,cała i zdrowa to jesteś usprawiedliwiona:)))Czarownica pisz nam zaraz jutro po kontroli:)No właśnie ciekawe co u Basi:)Chyba niedługo zawita na forum:)Gloria pomalutku wszystko wróci do normy.Pozdrawiam Was.
  • hanna.57 cieszę się, że wesele udane, na pewno dobrze Ci to zrobiło:)
    Ja jutro mam kontrolę i jadę do syna do Poznania:)). Biorę ze sobą laptopa więc będziemy w kontakcie:)
    Pozdrawiam serdecznie i zyczę wszystki miłego dzionka i dobrego humorku:))
  • 12 lat temu
    Basia 48!
    Oczekujemy Ciebie,pozdrawiamy:-}

  • 12 lat temu
    Witajcie Kochani!
    Już wypoczęta,po weselu,zatem dołączam do Was,a tu takie wieści Drotka!Oj! Kochana,no cóż to Twój wybór,wiedz że myślami jestem przy Was.NIE PODDAWAJCIE SIĘ WALCZCIE ,DACIE RADĘ.Trzymam kciuki,pozdrawiam:_}

    gloria!
    Kochana z czasem,te nieme odwiedziny,przerodzą się w gadatliwe,Twój tato powróci do równowagi psychicznej,psycholog zapanuje nad Jego umysłem.Trzymam kciuki,pozdrawiam:-}

    dorotakoz5!
    Uf! kamień z serca mnie spadł.Rzeczywiście skoro Jej dzieci są tacy jak piszesz to niech oni zajmą się matką.Pozdrawiam:-}

    ines!
    Ja wyniki histo.miałam po dwóch tygodniach,{mowa o wyniku histo.po pierwszej cystoskopi}nie mówiłam długo dzieciom,{byli w miesiącu miodowym,nie mogłam centralnie powiedzieć mam raka o najwyższym stopniu złośliwości},odwlekałam,dowiedzieli się po miesiącu,dalszy przebieg choroby znali na bieżąco.Na wynik TK czekałam 7 dni.

    joanna198830!
    Kochana nie martw się na zapas,ja po TK też mam jeden węzeł powiększony,onkolog,jak i urolodzy powiedzieli mi,żeby nie martwić się na zapas,bo po operacji,węzeł mógł się powiększyć,zobaczymy co będzie po drugim TK{13 listopada},nie myślę o tym jak na razie,czas pokarze co będzie dalej,mam nadzieję że będzie dobrze,ba! musi być dobrze tego się trzymam.To wspaniałe jak opisujesz o swojej Mamie,Pozdrawiam:-}

    czarownica44! Ania2!
    Witam Was kochane,jak samopoczucie?Pozdrawiam:-}
  • 12 lat temu
    Uff udało mi sie porozmawiac z panią psycholog Nie bylo to łatwe dla mnie i myśle że dla niej też. Pracuje w szpitalu trzy miesiące i sama przyznala że ma problem z moim tatą. Ale od słowa do słowa i... poprosi swoją promotorkę pracy magisterskiej, podobno doświadczonego psychologa klinicznego o realną pomoc. Mnie juz ulżyło a jak ta druga pani coś pomoze to będzie super a na razie "nieme" odwiedziny...
  • tato9508 - serdeczne wyrazy współczucia....bo cóż więcej można powiedzieć?Jedynie tyle, że jesli masz "ochotę" to po prostu płacz - to ze się kryjemy wcale nie pomaga...
    hanna.57 - mnie urazić nie łatwo, i wcale tak się ni czuje, tesciowa ma zapalenie na przewodzie od nerek i we poniedziałek wepchnełam ja w kolejkę na wtorek do jej lekarza, a ona nie słuchała lekarza i w piątek musiałam jechac z nią znowu, urwałam się z pracy po to aby usłyszeć, że lekarz jej mówił że wyleczenie potrwa. Myślałam że szału dostanę!zmarnowałam cały dzień w pracy i teraz muszę po nocach nadrabiać. A jej dzieci stwierdziły ze nie musiałam jechać. Dlatego powiedziałam: koniec i basta! Ma dzieci niech one z nią jeżdzą. Poza tym oni wszyscy są tacy madrzy, i wszystko wiedza lepiej nawet jak zmieniać płykę i worki bez zachowania podstawowych zasad higieny (rękawiczki, woda z szarym mydłem). Teraz skupię się na tym aby znależć nową pracę i aby mojej córce umilić życie (poszła do pierwszej klasy) ale na forum na pewno będę zagladać bo jak już wczesniej napisałam - nie ma to jak dobre forum. szkoda że Dorota zrezygnowała...
  • 12 lat temu
    czarownica44, ania2
    dziekuje za odpowiedz. Na tomograf dopiero mama jedzie i dlatego sie pytam ile sie czeka na ten wynik. Bedzie miala robiony w szpitalu MSWiA w Olsztynie.
  • 12 lat temu
    Kurcze czemu ta Dorota usunęła profil??? Kobieto jesteś wspaniała, walczysz o męża właściwie sama bez pomocy rodziny. Nie poddawaj się teraz!!!!!

    joanna198830 Kochana doskonalę Cię rozumiem, Ja też po tym jak dowiedzieliśmy się o chorobie mamy myślałam, że zwariuję. Długo nie mogłam dojść do siebie, nie spałam, nie jadłam, płakałam kiedy nikt nie widział. Ale teraz wiem, że trzeba walczyć i wierzyć, że wszystko będzie dobrze.
    Jejku jak ja się ciszę, że tu jesteście!!!!
  • 12 lat temu
    Ines wynik his.pat zazwyczaj odbiera się po 14 dniach i myślę,że on już jest =odbiera się go osobiście nic mi nie wiadomo żeby przysyłali:(Jeżeli chodzi o tomograf to Dziewczyny Ci pomogą.Pozdrawiam:)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat