Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Ines trzeba poczekać ,nie martw się ,że od razu wyniki będą złe .Ja też zawsze podchodzę z nadzieją ,że nic się złego nie dzieje nie można na zapas się stresować -poczekajmy do jutra:)Pozdrawiam.
-
Mam nadzieję, że szybko usłysze od Was podobne wpsy do mojego, czekam z niecierpliwością:)
ines trzymamy kciukiza mamę, nawet jakbedzie operacja to znaczy, ze bedzie lepiej:))
Pozdrawiam:)
-
Dziewczyny, prosze o kciuki. Moja mama ma jutro TK i odbiera wynik histopatoligiczny i dzis wlasnie przyszedl ciezki dzien niestety. Lekarze ponoc wyznaczyli operacje na 18 wrzesnia ale wszystkiego dowiem sie jutro jak mama bedzie w szpitalu. Tak bardzo mi ciezko zwlaszcz, ze jestem tak daleko od niej.
-
Czarownica nasz kochany Duszku to chyba najlepsza wiadomość cieszę się bardzo :) a bakterie to już drobiazg :)Myślę,że wszystkie będziemy mieć takie wiadomości bo jak dobrze pamiętam to w tym roku kilka osób ma kontrole.Hanna Ty też tak?Ja za miesiąc.Kingside super ,że Tata tak podchodzi do choroby to na prawdę już połowa sukcesu-trzeba ratować pęcherz póki się da:))))Widzisz Gloria małymi kroczkami Tata zaakceptuje nową sytuację:)))Pozdrawiam:)))
-
super czarownico44.pozdrawiam
-
witam wszystkich chciałam się podzielić dobrą wiadomością, byłam dzisiaj na komisji ZUS i dali mi 2 grupę na stałe ale bez dodatku opiekuńczego, no trudno ,nie można mieć to co się chce ,tylko to co dadzą
czarownica super wiadomość że jesteś zdrowa, z bakteriami musimy żyć, może ja też kiedyś tak napiszę jak ty że jestem zdrowa i inne dziewczyny też , życzę nam wszystkim tego, pozdrawiam cię serdecznie
-
czarownica44
WSPANIALA WIADOMOSC:):):) I PO TAKIEJ INFORMACJI CZLOWIEK ZACZYNA MIEC NADZIEJE!!!
-
Witajcie kobietki:)
Jestem po kontroli , nastepna za rok:)) Jeśli chodzi o bakterie to dostałam tabletki odkażające i mam je brac cały czas ponieważ moim pecherzem tak moze byc:). jestem zdrowa:), a teraz kto mi tak napisze????
całuski i trzymajcie sie dziewczynki:)))
-
Uff, była inna pani psycholog i chyba jest lepiej!!!
-
cześc dziewczyny dawno mnie tu nie było , widze Hanna 57 ze super sobie radzisz gorąco pozdrawiam:) moj tata na razie tez ok, czeka na drugą operację wyciecia kolejnego guza. na razie pecherz zostaje teraz sie dowiemy wiecej czy trzeba usuwac czy nie ale jestem dobrej mysli. tata juz sie oswoił z rakiem i zaczał robic w ogródku, znalazł sobie zajecie i jest dobrze! wie, ze ma raka ale juz nie mysli, ze umrze, ma pasje i che zyc dalej, przekonał sie, ze nie jest on sam i ze jak każda choroba trzeba z paskudem walczyc!pozdrawiam