Cześć, dziewczyny! Wpadłam do domu tylko na chwilę. Od piątku do dzisiaj byłam na ginekologii, jutro idę na oddział leczenia bólu. Wlew dostałam dzisiaj, być może ostatni, chyba że zdarzy się cud i spadnie marker, co jest raczej wątpliwe. Żadne leki przeciwbólowe już nie działają, jedynie Effentora, a ta działa do 90 minut, nie dłużej. Nie wiem co mi zaproponują, ale już nie wyrabiam. No, to do poniedziałku! Trzymajcie się!
Nana trzymaj się!!!!!Niech Cię szprycują czymkolwiek byle nie bolało!!!
polecam jako ciekawostkę :)
"W sumie nic nowego, czosnek, jagody, zielona herbata, warzywa krzyzowe,
cynamon. Ciekawie sie jednak dowiedziec jaki jest ich mechanizm dzialania"
https://www.ted.com/talks/will...
z polskimi napisami
ze wstępu:
"William Li przedstawia nowy sposób
myślenia o leczeniu raka. Zapobieganie wzrostowi naczyń krwionośnych,
które karmią guz. Jedzenie pokarmów zwalczających raka, które odcinają
linie zaopatrzenia i biją raka we własnej grze.
UWAGA: Ta rozmowa została wydana w 2010 roku, a ta dziedzina nauki rozwinęła się szybko od tego czasu."
Nana myślę o Tobie często i z całego serca trzymam za Ciebie kciuki!!! ❤️👊✊️
Ja jestem w trakcie leczenia. Wznowa nastąpiła po 1o miesiącach po ostaniej chemii. Jestem po 4 wlewach. Piąta nie poszła ze wzgledu na złe wyniki (miała być w ten poniedziałek). To już kolejny raz jak mi odraczają. Nafaszerowała mnie chemiczka sterydami i dziś powtórka z rozrywki. Mam nadzieje, ze wyniki się poprawiły (choć czasu mało było na regenerację) i chemia pójdzie 👍. Heh...
Trzymam za Was kciuki i serddznie pozdrawiam!
Tule ❤️
Monika
dzień dobry Dziewczyny, miałabym do Was pytanie. Moja Mama tak dla przypomnienia jest 4 mce po chemii karbo taksol avastin i 2 operacjach, ostatnia 15 mcy temu. Czy może jechać na 2 tygodnie do Egiptu? Lekarz mówił że w ciepłe kraje można ale s sumie pytałaśmy ogólnie a nie o Egipt. Co myślicie? Dobrej soboty! Ściskam Was, Nana trzymam mocno kciuki!
Kochane, trzymajcie się wszystkie! Jestem prawie codziennie z Wami tylko nie piszę. Nana wierzę, że będzie dobrze, musi. Dużo zdrówka Wam ślę i ściskam. U nas marker 9,6, ale Mama nadal chuda i krew bardzo wolno się poprawia, a to już 2 miesiące od zakończenia chemioterapii. Trochę się martwię. Może trzeba podać sterydy jak hemoglobina 9,1? i brakuje trochę czerwonych? Jak myślcie?
Aniu, która walczysz o mamę. Czasem organizm sam rusza do boju i się regeneruje. Kiedy nie, warto poprosić lekarza o interwencję. Mama powinna jeść dużo buraków. Jeśli nie lubi, spróbuj buraków w tabletkach. Niech je jak najwięcej natki pietruszki. Mnie przy słabych wynikach lekarz przepisał lit i witaminę B, a nie sterydy. Co prawda lit ma zastosowanie jedynie w psychiatrii, jednak wpływa na obraz krwi i u mnie się sprawdził. Brałam kilka dni i na zwyczajną psychikę nie wpłynął ale wyniki krwi poprawił. Może trzeba zastrzyku Neulasty albo innego leku o podobnym działaniu. Neulasta aktywizuje pracę szpiku. Zapytaj lekarza . Dużo zdrówka dla mamy i dla wszystkich chorych. Trzymajcie się Dziewczyny 👍😊