Witam!!!! ładnie tak ,pozytywnie się zrobiło i bardzo optymistycznie!!!!Pozdrawiam wszystkie!
Super dziewczyny 😗. Ja również bardzo się cieszę z waszych pozytywnych wyników. Oby tak dalej . Ja przypomniałałam sobie ze ginekolog mi powiedział że guz jest czynny hormonalnie i nie wiem co to oznacza.
W szpitalu w którym byłam operowana jest dostępny czepek przeciw wypadaniu włosów podczas chemioterapii. Tu artykuł https://www.google.it/amp/www.lastampa.it/2017/11/06/cronaca/al-santanna-di-torino-il-casco-per-non-perdere-i-capelli-durante-la-chemioterapia-o4YrEMhoGS4sQknykC9PMJ/amphtml/pagina.amp.html
Niestety jest tylko po włosku. Ten pan na zdjęciu to chirurg który mnie operował no i... ocalił życie.
W magazynie tutaj jest bardzo ciekawy artykuł zajrzyjcie :)
Witajcie Drogie Panie chyba będę tu pierwszym facetem.:) Mam nadzieję że nie będzie wam to przeszkadzało;)
Obserwuje i czytam forum od przeszło roku, moja żona lat 30 zachorowała na raka jajnika w 2016 roku operacja radykalna w Katowicach w CSK w maju. Guz średnica 25 cm - Histopatologia 3c przerzuty na otrzewną. Chemia 6x taxol carbo avastin. zakończona rok temu w listopadzie. ( w miedzy czasie ponowne otwarcie z powodu niedrożności jelit) Z każda chemia poprawa cofanie, od roku października od zakończenia chemii kontrole wszystko czyste ostatnia była teraz 24 października. Żona ciągle w pracy nawet podczas chemii którą zawsze brała w piątek zostawała w szpitalu do soboty, w poniedziałek do pracy żadnego l4 , renty niczego. Po prostu pracowała ( praca biurowa umysłowa ) Wiecie w co wierzę. ?Tak jest bardzo Silną osobą... w trakcie brania chemii wspomagaliśmy się wlewami z witaminy c 2 x w tygodniu po 30 g ( od razu mówię że nikt o tym na onkologi nie wiedział) konsultowaliśmy to z lekarzem się tym zajmującym. i nie wiem czy obecnie jest wszystko okej dzięki silnej woli chemioterapii i witaminie. Liczy się dla mnie że ona żyje bo nie wiem co i jak będzie dalej.... Postanowiłem napisać tutaj swoja autentyczna historię, mam nadzieję że Każda z was dzielnie się trzyma, myślę o was i obserwuję. Wpisy.
Życząc dużo zdrowia dziękuję za przeczytanie- jakoś tak mi lżej
Łukasz 29
DUŻO ZDROWIA !!!! WOJOWNICZKI
ps leczymy się na Raciborskiej W Katowicach
Witaj LukS, dzięki za Twój post. Życzę dużo zdrowia Twojej żonie i trzymam kciuki, aby dalej tak dzielnie sobie radziła. Wiem, że praca czasami dodaje sił i pozwala wrócić do normalnego życia :)
Nana, co tam u Ciebie? bo chyba powinnaś być już po drugim wlewie taksolu?
Lupus, a jak Ty sobie dajesz radę?
Juststaystrong, dawno się nie odzywałaś. Chyba już zakończyłas chemię?
Odnośnie specjalnych czepków to kilka dni temu w telewizji mówili, że w Polsce będą wprowadzane takie czepki. Zobaczymy czy będą powszechne we wszystkich szpitalach bo dotychczas testował to tylko jeden szpital w Polsce.
Pozdrawiam wszystkie dziewczęta