Hej Kochane. Nie odzywałam się jakiś czas, ale ciągle zaglądałam co u Was. Nie widziałam dawno wpisów Kucji?Wiecie co u niej? U mojej Mamy marker nadal mocno podniesiony, ale żadnych zmian nie widać. Wczoraj byłyśmy na USG i jest czysto. Za miesiąc tomografia. Zdrówka dużo Wam ślę.
coraz bardziej martwię się co z Kucją ...
Dziewczyny melduje sie ze szpitala,z chirurgii onkologiczej: na razie jestem po podaniu pierwiastka promieniującego ,żeby zlokalizować węzeł do którego Ew poszłyby komórki rakowe. Poszła mi limfa w kierunku prawej pachy jak wykazało to badanie. Tak wiec jutro będę miała docinane te plecy /znamię /i biopsje tej prawej pachy;I w trakcie tej biopsji patomorfolog sprawdzi pobrany wycinek;I zależności od tego będzie cd...Albo wytną węzły albo tylko zaszyją i za 2 dni do domu.. Taka oto moja,kolejna historia z tym gadem ..a zaczęło sie przypomnę wam od pieprzyka na plecach wielkości 1 grosza,którego wycięłam bo swedzial...
Witam wszystkich cieplutko, ja znowu z pytaniem- za tydzień jadę z mama na wizytę kontrolną do onkologia i powiedzcie mi czy to jest normalne, że lekarka zleca tylko badanie markera i czasem USG a TK mama miała 1,5 roku temu tj. po skończonej chemii? Lekarka twierdzi ze marker ok to sie nie ma co martwić a ja się martwię.Mama ostatni nie ma apetytu, mówi że jej niedobrze, czasem są zaparcia.Sama nie wiem co o tym myśleć.Poradzcie coś.chyba teraz będę nalegala by wypisala skierowanie na TK.Co myślicie?
Basik,powiedz o tym lekarce .Poproś o wypisanie skier na tk.Prawdopodobnie te objawy nie sa związane z nawrotem ale dmuchajcie na zimne.Ja juz wieki nie mialam tk. Ogolnie to zyje mi sie z tym b.komfortowo-nie powiem:)Pojutrze mam komisje odwolawcza.Zobaczymy co bedzie tym razem.