Tess, taka jedna - jeśli was przestraszyłam swoim wpisem dot. Nolvadexu, to bardzo was przepraszam. Nie miałam takiego zamiaru. To, że mnie zaszkodził, nie znaczy, że u was też tak będzie. Widocznie mój rak nie jest hormonozależny.
Ania_walczę_o_mamę - wydaje mi się, że to, co zaproponował lekarz, jest najbardziej rozsądne. Jeśli zmian nie wykazuje TK, mało prawdopodobne, że pokaże coś rezonans.
Ostatnią dawkę Gemzaru otrzymałam i tym samym zakończyłam V rzut chemioterapii. 26 września mam TK i zobaczymy co dalej.
Nana,spokojnie,dobrze jest znać opinie różne i te dobre i złe..na temat danego leku.Przecież leczenie chemią czy avastinem też przynosi różne efekty,a podaje się i będzie podawać!Musimy próbować !Aż do skutku!Ja chętnie czytam to co piszą dziewczyny o różnych lekach, bo warto wiedzieć jak najwięcej o innych metodach leczenia.A to ,że różnie reagujemy na dany lek jest bardzo indywidualne.Pozdrawiam!!!
Maba masz odpowiedź na priv.
Kucja dziękujemy że się odezwałaś.Tak myślałam,że masz kłopoty i byc może jesteś w szpitalu bo zbyt długo milczałaś.Przytulam cię i ściskam walcz i nie daj się temu potworowi.
Kucja,Lupus jesteśmy z Wami .. w obliczu waszych problemów mój jest zdecydowanie mały,ale jednak jest i przysparza mi bezsenne noce . Rak piersi w 1986,rak jajnika 2010 , wznowa jajnika na jelicie grubym 2016 , a na deser czerniak .... 2017 ... Małe znamię na plecach ,które wycięłam jest czerniakiem pT1. Malinoma malignum. Życie jest piękne ;chciałabym powiedzieć ..
Kucja trzymam kciucki dzielna kobietko. Mam pytanie do ogólu bo jestescie doswiadczone a kazda na innym etapie tej paskudnej choroby.Moja mama też z nią walczy i w maju minął rok od zakończonej chemii.narazie wszystko ok tzn. Chyba bo lekarka do której mama chodzi na co 3 m-cenę kontrole zleca tylko badanie markera i czasem USG brzucha i dopochwowe. Uważa że jak marker stoi to nie ma potrzeby robic TK i innych badań.Mama ostatnie TK miała rok temu po skończonej chemii a PET nigdy.Jak u Was na kontrolach to wygląda? Lekarka nie chce niepotrzebnie mamę napromieniowywac a my nie chcemy czegoś przeoczyć. Mamę bardzo nogi bolą i boimy się czy to nie jakieś przerzuty do kości.Pomóżcie.
KUCJA!!! WALCZYSZ i JESTEŚ DLA NAS PRZYKŁADEM I BĘDZIESZ NADAL. OGARNIESZ SIĘ SZYBKO!!! DUŻO ZDROWIA CI ŚLEMY!!!!! BĄDŹ SILNA!!!
Nana, Czarownica i Wy wszystkie Kochane- a co myślicie o badaniu PET w przypadku mojej Mamy?
A drugie pytanie czy miałyście kiedykolwiek zleconą tomografię głowy?bo Mama nie.
MIDI dziękuję Ci za ciepłe słowa :-) A jak Twoja Mama?
ZDRÓWKO DLA WSZYSTKICH!!!
A jeszcze jedno. Moją Mamę bolą stopy (ale to nie jest taki ból jak brała chemię-wtedy miała "mrówki" teraz ją jak ona to okresla szczypią podobnie jak odciski. Lekarka kazała jej dużo chodzić bo przytyła i mi się wykręca od spacerów zganiając na ból stóp. Macie też taki problem bo karbo i pakli z avastinem?
Basik a jak jest u Twojej Mamy stopy czy całe nogi?
Z góry Wam dziekuję za komentarze i rady.