Cześć Kobietki :) wyszłam dzisiaj ze szpitala, wściekła jak diabli. Od wczoraj nie było chętnej lekarki, żeby wypisać mi zaświadczenie o stanie zdrowia do ZUS-u bo składam papiery o rentę. Powiedziałam trochę co myślę ale wnerwiłam się nieźle. Rano spóźniają się do do pracy, wychodzą półtorej godziny wcześniej, a pacjent czuje się jak intruz.
Wczoraj wyniki moje nie były rewelacyjne ale na tyle dobre, że dostałam chemię. Teraz idę na początku sierpnia.
Chcę też napisać, ze pytałam lekarki o kąpiel w morzu. Powiedziała mi, że nie zna jakichś specjalnych badań, ale jej zdaniem nie ma przeszkód. Tak, że jak to zwykle bywa, jeden lekarz mówi tak, a inny inaczej. Przepraszam jeśli zamieszałam Wam w głowach ale wszystko z najlepszych chęci i wg zaleceń mojego ówczesnego lekarza.
Nana, dostajesz zmniejszone dawki chemii i pewnie dlatego nie za bardzo działa. Trzymam kciuki i życzę, aby znaleziono sposób aby Ci pomóc. Może jak podleczą nerki to się uda. Bądź dobrej myśli.
Lupus życzę udanego odpoczynku :)
Pozdrawiam wszystkie Dziewczęta :)
Carmen, u nas z lekarzami jest dokładnie tak samo. Olej onkologa, weź wszystkie papiery i idź do rodzinnej. Mnie ostatnim razem rodzinna wypisała wszystko co trzeba i obyło się bez onkologa. Dobrze, że wcześniej ściągnęłam odpowiedni druk z internetu, bo lekarka takiego nie miała.
Też myślę, że gdybym dostawała pełną dawkę chemii, efekt byłby trochę inny. Ale jest jak jest i nic na to nie poradzę. Dobrze, że chociaż trochę hamuje, marker wprawdzie rośnie, ale nie aż tak szybko. Dzisiaj czuję się paskudnie.
Witam! Napisałam i zniknęło to piszę drugi raz.Jestem po ocenie.Tomograf nie wykazał zmian.Węzły ; biodrowy i przyaortalny 19x17 i 11x16,Topotekan tego nie załatwił.Innych zmian nie ma.Skierowano mnie na PET.Nigdy nie miałam tego badania.Problem to marker Ca 114,był ostatnio w kwietniu 78.Spadła tez hemoglobina 8,9 , RBC 2,78 ,HCT28.10 .Onkolożka mysli o ewentualnej radioterapii węzłów chłonnych.Jestem zdezorientowana i nie wiem co robić?Konsultować z innym lekarzem .? Takie tam rozterki......😕Pozdrawiam!
Carmen pozostaje wizyta u lekarza rodzinnego.Dostarcz mu dokumentację z leczenia i lekarz Ci wystawi zaświadczenie.Ja 2 tygodnie temu będąc na wlewie na onkologii poprosiłam lekarkę o wystawienie zaświadczenia do ZUSu.Nie miałam żadnego problemu z jego otrzymaniem.Lekarka powiedziała,że to wypisuje pani z sekretariatu a ona tylko stawia pieczątkę.Wszystko załatwiłam w jednym dniu pobytu.
Nana ważne że chemia jest podawana.U mnie nie jest ciekawie.Marker przed trzecim wlewem skoczył do góry o ponad 100.Wynosił 2772. Następny wlew mam 14 lipca, a TK 28 lipca.Widzę, że wątroba się powiększa.Coraz ciaśniej pod żebrem i uciska na żołądek.Dobrze, że nie mam dolegliwości bólowych.Znowu dopadł mnie stan podgorączkowy.Nic mnie nie boli, wyniki krwi dobre, a temp.37,5 do 38 stopni.Już sama nie wiem co o tym myśleć.
Pozdrawiam.
Nana, Kucja, wymusiłam na p.dr wypisanie mi dokumentu o stanie zdrowia. Powiedziałam jej kilka słów i potem była grzeczna chociaż chciała jeszcze przełożyć załatwienie sprawy przy następnym wlewie ale nie ustąpiłam. Ale co się zdenerwowałam to moje.
Pozdrawiam Was ciepło, jak i wszystkie Panie.