Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

14 lat temu
Witam! Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam. Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew. Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi! Małgorzata
3334 odpowiedzi:
  • 5 lat temu
    Witam ja jestem na ibrutynibie , narazie działa .Czy jak by przestał działać to lek wenetoklakswenetoklaksdostane teraz bez problemu Słyszałem że Pan przetarl szlak dla tego leku Rysio1953 napisał:

    Szkoda że nie będę 26.04 w Warszawie akurat w tym dniu wypada mi wizyta u hematologa .Przełożyć nie można bo jestem uzależniony od leku i w tym dniu muszę pobrać ze szpitalnej apteki.Venetoklaks działa przed miesiącem wyniki były niemal idealne i oby tak dalej.Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że pojawi się film w internecie z tego spotkania.Ryszard.



  • 5 lat temu

    czy sa tu osoby którym organizmu odrzuca już chemię a nie ma odpowiedniego genu i dalecji do podawania Ibrutynibu Imbruvicy.Można odpowiedzieć tu lub na e-mail andrzej.lasy@poczta.onet.pl

  • 5 lat temu
    Witam ile cykli cgenu brał już tata mogę cis poradzić ?Marzena2711 napisał:

    Witam , tata ma 65 lat , 3 lata temu dowiedział ze ma przewlekła białaczkę limfocytowa , we wrześniu miał Wbc 57, w grudniu 61, a dzisiaj w marcu 90,.lekarka twierdzi ze jeszcze tata nie ma czym się martwić jak będzie około 200 to będziemy się martwili . Hemoglobina Ok , ma trochę powiększona śledzionę i szybko się meczy . Co robić szukać innego lekarza czy zaufać . Tata ufa lekarce jeździ do niej ze szwagrem który tez choruje na ta chorobę ale u niego tak szybko nie postępuje . W lutym tata był przeziębiony , właściwie cały czas ma katar , czy to może mieć wpływ ns wynik ? 



  • 5 lat temu
    carlo napisał:

    Hej, Spotkanie fajne jak zawsze...

    Miałem okazje, jak wszyscy poznać osobiście Panią Ewe Lech-Marańde, Konsultanta Krajowego ds. Hematologii.

    Potwornie duża wiedza i co najważniejsze o nowych sposobach leczenia jak i na temat nowoczesnych. leków celowanych.

    Opowiadała jak działa Wenetoklaks, Ibrutnib, i inne, oraz o nowoczesnej metodzie CAR-T.

    Następnie Pani dietetyk jak dla mnie słabe 3 na 10 :)

    Mówiła o odżywianiu oczywiście, że nie wolno jeść miodu, Pierzgi (tak Monia)...

    Miód tylko pasteryzowany, Cichy też nie podzielał jej zdania... 

    Warzywa tylko gotowane, zakaz spożywania kiełków, które były podane na spotkaniu :) i wszystkich warzyw które rosną w ziemi.

    Reasumując to jej zasady może i mają sens ale tylko podczas chemioterapii, inaczej nie mogę sie z tym zgodzić...

    Godzinka, była poświecona badaniom klinicznym, co to jest i jakie mamy prawa...

    Zaciekawiło mnie to, że uczestnicząc w takim badaniu mozemy dostac lek lub placebo i nigdy mozemy sie o tym nie dowiedziec co braliśmy... Jak dla mnie dziwna sprawa, gdyż Lekarz prowadzący ma strasznie utrudniony schemat leczenia po takim badaniu, bo tak na prawde nie wie co do dostaliśmy i jaka była Nasza odpowiedz.

    Więcej na temat badań na stronie:

    https://www.gcppl.org.pl/Bazy-...

    I trzeba pamiętać, że to my sami musimy wyszukiwac takich badań i do nich dołączać, bo na lekarzy raczej nie ma co liczyć...

    Catering i Jedzenie pierwsza klasa :)

    Wielkie podziękowania dla, Pani Kasi, Oli i Andrzeja za wspólną organizacje.

    P.S.

    Wyszedłem z pomysłem spotkania się w mniej oficjalny sposób, sami PBL-owcy, jeden lekarz, Pani Kasia, pewien tajemniczy gość o którym nie chce publicznie pisać :)

    Może sie uda...

    Pozdrawiam i do zobaczenia.



  • Straszenie (i tak nieźle wystraszonych dziewczyn) przeraźliwym bólem też nie jest przyjemne :)

  • masz słuszną racje ale przerazliwy ból ktory cie budzi w nocy i nieprzespane jlesset nocy też nie jest przyjemne

  • Cichy, uwierz, dla kobiety wypadajace wlosy to jest powod do zmartwienia, niezaleznie od tego z jakiego powodu wypadaja i jak dlugo ten stan ma trwac.

  • po fcr włosy nie wypadają ale są inne skutki uboczne powazniejsze bo włosyjakby wypadły to odrosno 

  • Nela to co tutaj pisze to na prawdę o obawy mamy (moje też 😂)😊 ja wiem że może być po chemii ok, wiem że są tutaj ludzie którzy czuli się dobrze ale jadąc do szpitala mówiła właśnie o takich rzeczach... Może jej i moje obawy są głupie ale nigdy się nie leczyła więc fakt - boimy się nieznanego... Za pół roku ma się zgłosić w szpitalu a za 3 miesiące jeśli by się coś działo to prywatnie u lekarza do którego chodzi.... Lekarze stwierdzili że mimo tego że limfocyty rosną i tak skaczą raz 70,potem 100 teraz 80 (tak s przybliżeniu) to i tak nie jest to wysoki wzrost... Każdy powtarza że obu jak najdłużej bez chemii więc tego się trzymamy i dobre i pół roku.. 

  • Pół roku do kolejnej wizyty? Zadziwiająco długa przerwa. Pewnie uznali, że nic niepokojącego się nie dzieje. Na pół roku mama może zapomnieć o chorobie :) 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat