rozpoznanie kliniczne : HSIL
oddział ginekologi
wynik badania:
Cervical intraepithelial neoplasia gradu maioris cin-3 (wyskrobiny) 8077/2
endomentrium in stadio proliferationis M-79310
polypus endometriallis M-768000fragmenta myometrii.
drobne fragmenty utkania IN-3 w wyskrobinach z kanału szyjki i w wyskrobinach z jamy macicy.
oznaczono IHC nr 9318:
Ki67(+) p16 (+)
Wyskrobiny z kanału szyjki macicy i z jamy macicy (1)(2)
wycinki z szyjki macicy (3)
wyjaśni mi ktoś? albo miał ktoś?
A czy te hpv moze miec cos wspolnego z powiekszonym wezlem chlonnym na szyi ? Mam go tam gdzies od 1,5 roku i 2 razy robilam badania krwi i 3 lekarzy ogladalo i 'macalo' i ze wszystko ok, ze moze od zeba , dentysta stwierdzil ze to nie od zeba.. wczesniej nie badalam sie na te hpv, dopiero teraz sie dowiedziałam ze mam.
no wlasnie z lekarzem rozmawialam tez mowil, ze nie ma problemu jak przyjde po świętach bo nic sie nie dzieje w przeciągu miesiąca czy dwóch tylko latami wiec spokojnie mogę poczekać. A na innym forum o to zapytalam, i dziewczyny mowili ze juz od razu najlepiej isc... nie wiem co robić, a na same swieta sylwestra urodziny córki nie chce byc po zabiegu i uwazac na wszystko, a wiadomo ze teraz dużo pracy przed świętami
Daria leep to rodzaj konizacji , wycina się z części pochwowej szyjki stożek za pomocą pętli elektrycznej , po takim zabiegu szybciej dochodzi się do siebie i jest mniejsze ryzyko powikłań - typu krwotoki , nie ma szwów więc nic nie puści , tkana jest koagulowana termicznie . Ja po leep nie miałam żadnego krwawienia , okres pojawił się tylko kilka dni szybciej niż zwykle . Myślę że spokojnie możesz się umówić na zabieg po świętach .
No to witaj w klubie Daria , skoro jeszcze nie rodziłaś to pewnie leep Ci zrobią, to jest zabieg oszczędzający , bo ze mną to się już pieścić nie będą , chociaż też próbowali leepem, zapewniam Cię że to nic strasznego , więcej stresu przed zabiegiem niż to wszystko warte . Ja sam leep zniosłam dużo lepiej niż wycinki i łyżeczkowanie , nic nie bolało , żadnych dolegliwości
Katarzyna 1988 u mnie przełożenie o tydzień niestety nie wchodzi w grę , ponieważ wypadają święta , a ja dzień po świętach wyjeżdżam na urlop , także pewnie do kolejnego okresu będę musiała czekać...
Martyna90 mialam.to samo spoznial mi sie okres przed zabiegiem podejrzewam, że przez stres. Dostalam kilka dni przed operacja i miałam przełożona tydzień później bez problemu. Zadwonilam tylko do swojego lekarza powiedzialam jaka jest sytuacja i przełożył.
Daria22 pojedz do szpitala. Odbierz wynik poczytaj bedziesz spokojniejsza po co czekać do wizyty. Ja zawsze odbieralam wyniki jak tylko okazywalo sie że juz jest :) jak nie.ma raka to super. A hsil bierze sie zazwyczaj z hpv a tego wirusa ma 80% ludzi.
No i kurcze wygląda na to ze będę musiała przełożyć zabieg , okresu ani widu ani słychu , powinien już był się pojawić kilka dni temu , w niedzielę mam się stawić na oddziale a w poniedziałek zaplanowany zabieg ... cudnie no , jak nie urok to sraczka