Czipsowa u mojej psiapsióły wykryto wysoką dysplazję w 1 cytologii ciążowej w 3 miesiącu , ostatecznie jeśli ta ciąża będzie to można zaczekać z usunięciem zmian do porodu , to nie jest tak że za moment będziesz miała raka. Te zmiany rozwijają się latami i jeśli ktoś piszę że poprzednia cytologia była wzorowa i nagle po roku jest HSIL tzn tylko tyle że poprzedni materiał do cytologii został źle pobrany. Niestety wielu lekarzy nie potrafi prawidłowo pobrać materiału do cytologii to jest przekleństwo , zastanawiam się czego ich uczą na tych studiach , konferencjach , sympozjach . Dlatego ja wybrałam lekarz , który specjalizuje się w chorobach szyjki macicy i potrafi profesjonalnie podejść do diagnostyki .
Czipsowa , założycielka tematu już tu raczej nie zagląda jej ostatnie posty są sprzed 4 lat , ale tak to jest kiedy masz problemy szukasz wsparcia osób , które mają podobne . Zobaczysz u ciebie też tak będzie , temat zniknie i obecność tutaj nie będzie Ci tak potrzebna , życie będzie toczyć się dalej , w większości przypadków dysplazja szyjki to jest epizod , który ponownie się nie pojawia .
waniliowa zagladasz tu jeszcze ?? bo Twoja hisorie czytalam z zaciekawieniem zreszta jak co druga jak tam po 5 latach wszystko jest juz dobrze ja sie denerwuje wiem ze mi to nie pomaga chce wierzyc ze bedzie wszystko dobrze pozdrawiam was wszystkie trzymajcie za mnie kciuki
katarzyna 1988 czyli jak nawet bede w ciazy teraz to moga mi przeprowadzic konzacje ?? ja chodze prywatnie i lekarz po badaniu kolposkopowym mi powiedzial ze to bedzie najlepsze rozwiaanie jak teraz sie poddam temu zabiegowi bo jeszcze widac róznice zmian musze kupic test ciazowy ale zas nie wiem czy po 2 tygodniach mi cos wykryje jestem na siebie tak strasznie zla ze nie poczekalam na wyniki cyto tylko jak uslyszalam ze od gina ze narzady rozrodzcze oki to zaczelam sie starac:(
czipsowa ja mam wycieta duża cześć szyjki a ciąża nie jest uznana za wysokiego ryzyka bo to co zostało ładnie się naciagnelo.
Poczekaj na wyniki później się wszystko okaze ale w wiekszosci przypadków konizacja wystarcza. Tez mam 29 lat juz 5 lat jestem po konizacji i jest ok :)
wczoraj bylam u mojego gina i czekamy na okres zeby zaczac i moze nowy rok bedzie da nie szczesliwszy niz koncowka tego najbardziej boje sie tego czy przypadkiem nie jestem w ciazy bo to skomplikuje mi troche podejscie do wszystkiego bo z facetem sie staramy juz pare miesiecy a w tym jak na zlosc modle sie o kkres :( wiem ze moze mi sie przesunac ze wgledu na sters zwiazany z badaniami i w ogole eh wczorj gin mnie troche uspokoil zebym nie panikowala ze wszystko przyjdzie w swoim czasie wydaje mi sie ze trafilam na dobrego gina wiekowy mezczyzna ze spora praktyka lekarska mysle ze wie co robic :) musze byc dobrej mysli bo na zyciu jak na niczym innym mi zalezy ...
l
Czpisowa , po pierwsze bez paniki. Dysplazja to jeszcze nie rak , jest to stan jak najbardziej wyleczalny, jeśli masz cin2 / cin3 to zapewne zabieg będzie konieczny , a po nim bez problemu można zajść w ciążę , chociaż w zależności od zakresu zabiegu może być to ciąża wysokiego ryzyka , ale tym na razie nie ma się co martwić . Napiszę Ci tak , jeśli zmiany są widoczne w kolposkopii ja bym się na wycinki już nie rozdrabniała. Moja lekarka po koloposkopii od razu zaleciła zabieg leep , tylko niestety nic z tego nie wyszło , bo po przeprowadzce do innego miasta poszłam do szpitala a tu ordynator miał własną wizję leczenia i stwierdził że on żadnego zabiegu mi nie zrobi bez wycinków i łyżeczkowania . Ostatecznie okazało się że zabieg i tak jest potrzebny , więc wycinki to była niepotrzebna strata czasu , no i na dodatek jedna narkoza więcej . Doświadczony lekarz to podstawa, warto poszukać specjalisty , który zna się na dysplazji szyjki macicy i zaproponuje Ci optymalny sposób leczenia . I jeszcze jedno ,nie myśl że usunięcie macicy zagwarantuje Ci bezpieczeństwo , nowotwór może atakować pochwę, jajniki , a wywalanie wszystkiego profilaktycznie jest wg mnie lekkomyślne , bo tą są operacje , które pozostawiają nieodwracalne skutki a z czasem nawet powikłania , długo dochodzi się do siebie . Macica to nie tylko narząd rozrodczy , jej obecność w miednicy zapewnia też prawidłową statykę pozostałych narządów ,a także optymalne ukrwienie pozostałych części układu rozrodczego . Masz 29 lat to nie jest czas na myślenie o pozbyciu się macicy . Głowa do góry ;)
spokojnie czipsowa :) jak już doczytalas forum to wiesz ze ja jestem po konizacji innych jestem w ciazy. Nie ma sie czego bac. A czy po konizacji to nie wróci tego nikt nie wie i nie da Ci gwarancji jednak zdarza sie to rzadko
witam
dzis pocytaam wasze fprum troche i widze ze istnieje szansa ze i mnie wylecza bo juz odchodze od zmyslow jestem na tabletkach uspokajajacych i juz odechciewa mi sie zyc moze ktoras w=z was miala takie same odczucia 14 grudnia dostalam dostalam wyniki cytologi hsil cin2-cin3 nie wiem ale nie ma tam napisane cis zyli to zle dobrze czy gorzej 15 mialam robiona koloskopie ale bez wycinkow bo zalatwiana na zybko prywatnie i lekarz stwierdzil ze widac zmany na na szyjce macicy w opisie badania pisze ze widac calą srefe transformacji a ja widzialam gdzie zaczyna sie nablonek zly ale z obrazow cin3 nie ma rzadnego podobnego do mojego :( lekarz powiedzial ze mam 2 wyjscia albo isc na wycinki albo isc na kolnizacje to skroce czekanie o pare tygodni bo raczej bez zabiegu sie nie obejdzie bardzo sie boje czy moge to wyleczyc mam 29 nie mam dzieci niestety ale jak juz sie uda to chce od razu probowac bo nie ma na co czekac czy jest szansa ze wylecze sie w 100% moze jeszcze zrobie badania na hpv zeby wiedziec z ktorym z nich mam do czyienia i czy ja juz urodze a posbede sie calej macicy lacznie z szyjka czy juz nie zachoruje n tego typu raka??