Witajcie , po długiej przerwie wpadam z dobrymi wiadomościami. Zrobiłam cytologię po 4 miesiącach od amputacji szyjki , wyszła 2 grupa , więc jest dobrze, jedyne co mnie zastanawia to odczyn leukocytarny w opisie , który może być objawem infekcji , mam tylko nadzieję że nie tej spowodowanej przez HPV, bo niestety wykryto u mnie typ 33 kiedy cytologię miała w grupie 3 . Lekarz za pół roku przy okazji kolejnej cytologii zaleca zrobić test na DNA HPV. w rozmazie brak jest też komórek endocerwikalnych , ale lekarz przy badaniu ginekologicznym powiedział że szyjki to ja już praktycznie nie mam , więc może stąd taki opis . W każdym razie cieszę się tym co jest , bo po tym jak zdiagnozowano u nie HSIL godziłam się powoli z koniecznością usunięcia całej macicy , a tak chociaż na razie mogę uspokoić myśli i z optymizmem spojrzeć w przyszłość :)
Daria co do Twojego pytania , moje miesiączki po amputacji szyjki to bajka , krwawienie jest dużo słabsze i nic mnie nie boli , chociaż na bóle miesiączkowe odkąd urodziłam 1 dziecko w ogóle nie narzekałam ( wcześniej był koszmar ). Wiem że wiele dziewczyn narzeka na bolesne miesiączki po konizacjach, u mnie jest inaczej . Przed zabiegiem od kilku lat utrzymywały się u mnie dosyć obfite krwawienia miesiączkowe , po amputacji jak ręką odjął , może przyczyną tamtych obfitych krwawień była właśnie dysplazja , trudno powiedzieć . Teraz mogę w końcu normalnie funkcjonować , bez obawy że " przecieknę ".
hej kobietki!
jak wyglądały wasze miesiączki po konizacji?
Ja mam mocne bole brzucha i głowy... i zastanawiam sie czy tez mialyscie jakies dolegliwowci w trakcie miesiączki po konizacji?
Przepraszam, nie wiedziałam, że to może przeszkadzać.
aczer z wyników wychodzi, że to rak szyjki macicy plaskonabonkowy o stopniu złośliwość g2. Myślę, że są tutaj również dziewczyny po takiej diagnozie. Daj znać co zdecydowano na konsylium. Trzymam kciuki
Olafka po co cytujesz wypowiedzi? Chyba jakiś troll sie tutaj wkradł
patka180392 napisał:
witajcie dziewczyny 😊😊😊 jak dawno mnie tu nie było...😊Kasia gratulacje 😍😍😍 piękna waga synka a imię śliczne Ja jestem już rok po konizacji i po drugiej cytologii. 23 mam wizytę u lekarza ale wyniki już znam grupa 1. Jest super 😊 a 30 maja pierwsza kolposkopia kontrolna😊Grupa 1 :)))))))))))))) i chce się żyć :)
Daria22 napisał:
WITAM! Jestem juz po konizacji, odebralam dzis wynik Jest czysto! A bylo HSIL CIN 3. Jest super! Teraz tylko kontrole Trzymam kciuki zeby u was rowniez bylo ok kobietki! :*Daria - cieszę się razem z Tobą :) Cudowna wiadomość oraz pocieszenie dla mnie :) Jestem przed konizacją - termin na 11 czerwca. Nie powiem boję się. O ile żadnych dolegliwości nie miałam przed wykryciem, to teraz mam różne i rzecz jasna łączę je z ...Szybko odganiam te myśli, bo wierzę, że tak czy siak trzeba walczyć. Ściskam i brawo Ty:)
Kaa - tak, przeczytałam i wstępuje we mnie większa wiara, że a może i u mnie się uda wygrać.
Dziewczyny to, że mozna tu do Was napisać i że jesteście takie silne, pomocne, wrazliwe choć każda z Was przeszła przez tą drogę przez mękę. Chyba też dzięki Wam staram się być silna jak potrafię. Pozdrawiam.
Witajcie, jestem po konizacji i właśnie odebrałam wynik.
Infiltrantio carcinomatosa- carcinoma planeoepitheliale macrocellulare kreatodens G2 colli uteri.
Rak nacieka w linii ciecia od strony kanalu szyjk,margines od stron bocznych trudny do okreslenie ze wzgledu na pofragmentowanie materialu.
W poniedizalek wizyta w szpitalu, sroda kosylium. Jakies rady co to za cholerstwo ?
buziaki Aga
witajcie dziewczyny 😊😊😊 jak dawno mnie tu nie było...😊Kasia gratulacje 😍😍😍 piękna waga synka a imię śliczne
Ja jestem już rok po konizacji i po drugiej cytologii. 23 mam wizytę u lekarza ale wyniki już znam grupa 1. Jest super 😊 a 30 maja pierwsza kolposkopia kontrolna😊
Daria22 jesteś przykładem,że nie można przeczekać bo w tym wypadku przeczekanie oznacza to najgorsze,samo nie zniknie,jesteś przykładem na to,że konizacja może przynieść wyczekiwany efekt i zamknąć tę paskudną historię. Teraz jesteś zdrowa, powodzenia w życiu👍
a tak strasznie się bałam... :) juz kiedys tutaj pisalam... pozniej dluzszy czas nie wchodzilam bo 3 razy mialam przekladany zabieg, balam sie do niego podejsc... w koncu sie odwazylam i 2 tygodnie po zabiegu dobra wiadomosc :)