Karolcia82 postanowiłam dziś tu wejść i właśnie podpytać w tym temacie, czy po konizacji i po CINach którejś z Was powrócił problem?
I tu Twój wpis ;)
Ja przypomnę, w styczniu cytologia- CINIII HSIL, w marcu konizacja, w czerwcu kolejna operacja wycięcia macicy szyjki i jajowodów (jajniki zostały) i listopad/grudzień powinnam zrobić cytologię. I się zastanawiam, czy jeśli zakończyło się na CinIII, czyli nie rak.. to czy jest duże prawdopodobieństwo, ze kiedyś ten rak się pojawi?
Tzn zdaje sobie sprawę, ze może być różnie. Ale jak to było u Was? Czy ktoś tego doświadczył ?
Karolcia a co wyszło w cytologii?
Hej Kobietki! Gratuluję dobrych wyników i ciąż!!!
Nie pisałam tu od dłuższego czasu - od mojego LEEP w czerwcu, który udał się i wszystko zostało wycięte.
Ale tak sobie czytam Was czasami i dziś postanowiłam się odezwać, bo odebrałam pierwszy wynik cyto i nie jest dobry.
Czy są tu babeczki, u których faktycznie konizacja kończy przygodę ze złymi wynikami cytologii?
WITAM się w 31 tygodniu ciąży
Na koniec roku a dokładnie w sylwestra mamy wyznaczony termin porodu😍 Oczekujemy drugiej córeczki - mamy już 4 letnia Gabrysie, teraz czekamy na Nadie😍
Jeśli chodzi o cytologie w ciąży itp.moj ginekolog nie kazał mi nic powtarzać. Ostatnia cytologie płynną miałam w marcu, oraz cintec - oba badania bardzo dobre, wyniki ujemne. W ciążę zaszłam na początku kwietnia. Wg.mojego ginekologa ujemny cintec jest najlepszym badaniem i teraz to cytologie nie muszę robić że 3 lata oczywiście bardzo dobrze mnie zna i wie,że tak łatwo nie odpuszczę. Cytologie powtarzamy 6tyg.po porodzie.
Pytałam co z info że ciężarna powinna robić cytologie w ciąży 2x. Jak twierdzi,rzadko zdarza się kobieta która przed planowaną ciąża miała wykonany np.cintec czy badanie na hpv A nawet cytologie. Dlatego ta cytologie się wykonuje. Co wy myślicie na ten temat?
Carla, jestem po abrazji. Z powikłaniami, bo z powodu przeprowadzonej konizacji groziło mi pęknięcie ściany macicy. Materiał wysłany do badania histopatologicznego. Samopoczucie psychiczne fatalne, teraz już nawet nie będę zaglądać na forum, jakoś mi trudno. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny z wątku.
W odpowiedzi do dziewczyn. 2 tygodnie temu dostałam się szybciej na wizytę lekarską. Pani doktor stwierdziła krew w macicy (stąd ciągle plamienia), badaniami krwi wykluczylam ciążę pozamaciczna, zbadałam poziom hormonów (w normie). Brałam przez tydzień duphaston, po nim przyszło krwawienie, kilka dni spokoju i znów plamie. Jutro kolejna wizyta.
Gdzie miałaś operację? Dobrze, że masz to już za sobą. Mam nadzieję że czujesz się dobrze i wróciłaś do zdrowia.