Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13066 odpowiedzi:
  • Witam wszystkich.mam 28 lat Moja historia z tarczycą też się zaczęła kiedy byłam w ciąży a dokładnie w 4 miesiącu. Ginekolog zleciła mi badania min. tsh, które wyszło lekko podwyższone i skierowała do endokrynologa gdzie powtórzyłam badania i dziwnie wyszły dobrze ale usg wykazało małego guzka i tak udałam się na biopsję, która potwierdziła że to rak a dokładnie brodawkowaty. Byłam na kilku konsultacjach i zadecydowano że operacja będzie w ciąży i tak w 5 miesiącu poszłam na zabieg. Usunięto mi cała tarczycę wraz z węzłami chłonnymi z prawej srony. Naszczęście dziecku się nic nie stało, bo to o nie martwiłam się najbardziej. Operacja sie udała ale wynik histopatol. pokazał ze rak wychodził poza tarczyce pomimo że miał 1,5 cm ale węzły były czyste. W czerwcu urodziłam zdrową córeczkę przez cc, nie mogłam karmić bo w lipcu miałam ustaloną datę radjojodu i musiałam zostawić miesięczne maleństwo na 2 tygodnie. Wszystko jest do przeżycia chociaż było mi naprawdę ciężko. Scyntygrafia poterapełtyczna wyszła dobrze i teraz w grudniu czeka mnie kontrola ale bardzo się boję, wogóle przez to wszystko nabawiłam się małej depresji i cały czas mi sie wydaje że będzie nawrót albo przerzut. Pozdrawiam ciepło i moge powiedzieć że doskonale wszystkich rozumiem.
  • 13 lat temu
    gosiaczek83

    wszystko bedzie dobrze :) ten rak tylko z nazwy jest taki straszny :) tak naprawde po tym raku mozna zyc normalnie i tak dlugo jak zdrowi ludzie :)
    wiem ze sie boisz ze choroba wruci ale w tym wypadku szansa na to jest bardzoooooooo mala :)

    jesli chcesz pogadac o tym wszystkim moge podac Ci stronke z foum gdzie codziennie pisze z kolezankami ktorze przeszly to co my :)

    piszemy tam o samych dobrzych rzeczach (pozatym w tym raku nie ma nic zlego :) po leczeniu jest sie zdrowym)
  • Dzięki za wsparcie i chętnie odwiedzę tę stronę w wolnej chwili:)
  • ona25 to podaj tego linka ja chętnie się poudzielam .
  • 13 lat temu
    http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3243129&start=5700

    Moj nick to sylwia 25
  • 13 lat temu
    :)
  • 13 lat temu
    gosiaczek83
    juz napisalam na forum ze sie pojawisz :) (tam sa same moje najlepsze przyjaciolki ) :)
    jestes bardzo dzielna za to co przeszlas :) duzooo kobiet jak jest w ciazy dowiaduje sie o raku tarczycy (ten rak lubi dawac o sobie znac wlasnie jak kobieta jest w ciazy)
    ja to chyba umarlabym ze strachu o dziecko !!! ale bardzo sie ciesze ze wszystko sie udalo :) teraz bedzie juz tylko lepiej :) czekam az sie odezwiesz na forum :)
    mam jeszcze tylko jedno pytanko do Ciebie dlaczego bylas operowala w ciazy ? duzo kobiet jak ma raka tarczycy z ciazy to lekarze mowia ze najpierw urodzi dzidziusia a potem bedzie operacja ?

    beatakola
    fajnie ze i Ty sie odezwiesz im wiecej osob tym razniej :)

    Pozdrawiam :)
  • 13 lat temu
    Jakie badania trzeba zrobić aby miec pewność że z tarczycą jest ok?
  • ona25
    Prawie każdy lekarz u którego odwiedziłam, był za operacją w ciąży. Nawet byłam w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie na konsultacji ginekologicznej i napisali operować ze względów życiowych pacjentki. Jak pytałam czy to zagraża dziecku to powiedzieli że nie ,że różne operacje wykonuje się w ciąży, ale wiedziałam że może być różnie. Moja ginekolog mówiła że w ciąży wszystko się szybciej rozwija i rośnie i nie ma na co czekać a chirurg też był zdania żeby jak najszybciej to wyciąć. W sumie to ciąża uratowała mi życie jeśli mogę to tak ująć, bo do dziś pewnie bym o tym nie wiedziała bo nie miałam żadnych objawów. Najważniejsze że malutka urodziła się zdrowa dostała 10 punktów w skali apgar, co prawda miała małą wage bo tylko 2700 ale teraz ma 5 miesięcy i waży prawidłowo, miała nawet robione badania przesiewowe w kierunku chorób tarczycy i wyszły o.k. Więc to że byłam chora nie wpłynęło na moje maleństwo.
  • 13 lat temu
    lewy
    odrazu powiem ze badanie krwi nie zawsze pokarze raka. ja mialam pobierana krew duzo razy i wyniki byly idealne. dopiero usg pokazalo guza :/


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat