Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Cześć Madziu, nie poddawaj się i walcz! Masz prowadzone jakieś leczenie?
-
Luizo tak mam prowadzone leczenie jestem w trakcie chemioterapii .Cięszko jest mi nastawić się pozytwnie . mam warżenie że moja walka tak już nic nie da . na poczatku gdy wyczułam guza mialam nadzieje ze to nic takiego okazało sie ze to nowotwór złośliwy . mialam operacje oczyszczająca po jakimś czasie znów odrósł przedostał sie do węzłow i do drugiej piersi . stwierdzono ze mam rozsianego nowotwora piersi potem badania wyszlo ze mam przezut do mózgu teraz niedawno ze jest juz w watrbie. i powiedz jak tu mozna być pozytywnie nastawionym
-
Madziu wiem że to trudne! Teraz choroba wygrywa ale wiedz że leczenie które podają ci lekarze jest coraz silniejsze! Na tej stronie wpisywali sie ludzie którzy przeżywali podobne problemy. Mnie utkwił taki wpis że: walka z rakiem jest trudna, można tę walkę przegrać ale jeśli sie jej nie podejmie to przegra się na pewno.! Walcz Madziu !
-
LUIZO BARDZO CI DZIĘKUJE TROSZKĘ MI TO POMOGŁO. MAM PYTANIE CZY CZASAMI KIEDY DOPADNIE MNIE DÓL I ZWĄTPIENIE MOGĘ NAPISAĆ DO CIEBIE
-
Jasne że tak, kiedy tylko chcesz!
-
Witam Drogie Kobietki!
Na początku chcę Was wszytskie serdecznie pozdrowić i wesprzeć choć odrobine w tym koszmarnym, życiowym doświadczeniu. Przeżyłam trud choroby najbliższej mi kobiety na świecie - mamy, u której zdiagnozowano zlośliwego raka sutka w wieku 43 lat. Walczyłyśmy dzielnie prze dwa lata - trudno opisywać codzinność tego okresu - zresztą znacie ja wszystkie z autopsji. Na szczeście udało się i terapię mamy juz za sobą. Dziś przede mną kolejne wezwanie - studiuje medycynę i do obrony pracy dyplomowej muszę przeprowadzić studium przypadku kobiety karmiącej piersią po terapii oszczędzającej raka piersi/sutka lub z jednostronną mastektomią. Stąd moja ogromna, serdeczna prośba do Was - jeśli jest na tym forum szczęściara, która zasmakowała macierzyństwa w nowym, wygranym życiu to proszę a raczej błagam o kontakt i pomoc. Nie ważne jest dla mnie miejsce zamieszkania - dotre wszędzie jesli znajdzie się odrobina checi do rozmowy ze mną. jest bardzo malo badań prowadzonych na ten temat - a z racji osaiadczn zyciowych i zaintersowań - nie wyobrażam sobie zajmować się czyms innym. Serdecznie dzięuję z góry za tzw/ "podaj dalej " . Ściskam i 3 mam kciuki ! Mój kontakt: polozna89@wp.pl , tel: 607-116-502.
-
kochana MADZIU!!!!NIE WIEM ILE MASZ LAT ILE SIŁY I DETERMINACJI ALE WIEM ZE CZŁOWIEK JEST WSTANIE POKONAC WSZYSTKO!!!!!!!domyslam sie jak Ci ciezko,co dzieje sie w Twojej glowie.Pamietaj jednak ze WSZYSTKO ZALEZY OD cIEBIE!!!!STWÓRZ MUR-POWIEDZ JEMU NIE!!!!!JUZ KONIEC-DALEJ NIE POZWOLE CI ISC.TERAZ ODDASZ MI CO WZIAŁES.ja kochana Madziu znam osobe która tak jak w Twoim przypadku miała przezyty i guzy i wiesz co???????nastapiła reemisja guza.Ona miała guza przezutowego w watrobie i zajete kosc a teraz zyje i jest zdrowa!!!!!ĆUD??????NIE!!!TO ZADZIALAŁA JEJ WEWNETRZNA SILA.WOLA WALKI zycia KTORA TY KOCHANA MADZIU TEZ MASZ.TYLKO JA ZNAJDZ.pozdrawiam Cie kochana.Jezeli potrzebowałabys wsparcia.792200385
-
DROGA AGO!! MAM 29 LAT. SILY MAM CORAZ MNIEJ . SĄ DNI ŻE WALCZĘ I MYSLĘ ZE SIE NIE PODAM . ALE ŚA ROWNIEZ DNI ZE PODAJE SIE I NIE MAM SILY NA WALKE TAKICH JEST WIECEJ. Z KAZDA WIZYTA U LEKARZA JEST GORZEJ GDY DOWIDUJE SIE ZE ZNOW JEST COS NIE TAK . NIGDY NIE MYSLALAM ZE SPOTKA TO WLASNIE MNIE . ZE TO TAKA TRUDNA WALKA. JUTRO CZEKA MNIE WIZYTA U GINEKOLOGA STRASZNIE SIE BOJE ZE MOZE BYC COS NIE TAK . JUZ DZIŚ NIE MOGĘ ZNALEZĆ SOBIE MIEJSCA JUTRO TEZ MNIE CZEKA NASTĘPNA CHEMIO TERAPIA .
-
DROGA AGO . TO MOJ NUMER GADU JAK MOZESZ PODAJ MI SWOJ. ALBO POPROSTU NAPISZ
31505801
-
witam was ! JA TAK SAMO JAK WY PRZESZŁAM JUŻ WSZYSTKO CHEMIOTERAPIĘ .OPERACJE I RADIOTERAPIE.TERAZ TABLETKI -HORMONOTERAPIA. WŁOSY POWOLI MI ODRASTAJĄ. JAKOS SIE TRZYMAM ALE CZASMI CHCIALO BY SIĘ Z KIMS POROZMAWIAC SZCZEGOLNIE GDY JEST SIĘ W DOŁKU