Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
witam wszystkich
mój Tato dziś dostał pierwszą wlewkę MITOMICIN C. Zaodrynowano mu ten lek raz w tygodniu przez 5 tygodni. Czy ktoś wie może, jak się na ogół reaguje na ten preparat. Co ciekawe, Tacie lek podano (przez cewnik oczywiście) i kazano jechać do domu, za 2 godziny wysikac się. Ponoć jazda samochodem po polskich drogach najlepiej rozprowadza chemię po pęcherzu - to cytat lekarza:). No, zobaczymy, jestem dobrej myśli, bo Tato o dziwo przeszczęśliwy, że wszystko poszło gładko:)
mocno i ciepło pozdrawiam:)
-
Powinno byc bez sensacji. Co do polskich dróg, to prawda!!
-
BCG to nie jest chemia tylko szczepionka przeciw grużlicy, przydatna również przy leczeniu raka pęcherza.
Ja otrzymałem pięć dawek w odstępach tygodniowych.
-
Owszem są to bakterie gruźlicy, ale jest to swego rodzaju chemia.
-
przeczytajcie tą stronkę http://www.era-zdrowia.pl/suplementy-zdrowia/witamina-b17/witamina-b-17-lekarstwem-na-raka.html
-
ciekawa sprawa... ja uważam, że to byłoby trochę za proste, gdyby istniała substancja, która leczy z raka tak po prostu - naturalnie. Myślę, że każdy musi próbowac indywidualnie, jednym pewnie pomoże, innym nie. Mi zawsze babcia i mama od dzieciństwa mówiły, że żadnych pestek w owocach zjadać nie wolno, bo trujące:(
-
Na pewno nie można jeśc tego w dużych ilościach, jedna pestka dziennie jeszcze nikomu nie zaszkodziła:)
-
wydaje mi się, że tzw. gorzkie pestki moreli widziałam w Almie na dziale ze zdrową żywnością. Może kupię na spróbowanie?
-
Spróbowac mozna, jedną dziennie i nie zaszkodzi, a może pomoże:). Ja też zrobię soboetaka kurację:)
-
Witam dawno mnie tu nie było...tata jest znowu w szpitalu ma przerzuty do węzłów chłonnych , miał już chemie i radioterapie i znowu się coś dzieje. Jest bardzo słaby, obolały tak bardzo się martwie dopiero rok po operacji a on tak podupadł na zdrowiu....