Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11998 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    synowa123 dziwne czemu na wyniki czekacie aż miesiąc, przeważnie czeka się na nie do dwóch tygodni, chciałam ci powiedzieć że ja miałam usunięty pęcherz w lipcu 2012r, mam dziurkę w brzuchu i mocz wypływa do specjalnego woreczka przyklejanego do brzucha, jest to bezbolesne i szybkie,jeśli chodzi o aktywność to można robić prawie wszystko, chodzić na spacery ,jeździć na rowerze, jeździć samochodem , tylko ciężarów nie wolno dźwigać,jeśli chodzi o chemie to jest różnie,ja nie miałam ,to zależy od wyników, z psychiką to też jest różnie ,raz lepiej a niekiedy potrzebna jest drabinka którą każdy musi mieć by z tym walczyć ,musicie być przy nim i go wspierać, pozdrawiam
  • 11 lat temu
    UFF infkcja odpuszcza jest szansa na chemie dla taty od środy:)
  • 11 lat temu
    Hania dobrze, że się odezwałaś bo tęsknimy za Tobą:) Pisz kiedy tylko będziesz mogła:) Kochani u mnie znów kolejne smutki. U mojej babci wykryli przewlekłą białaczkę limfatyczną. Nie wiem co to dalej będzie bo babcia ma prawie 88 lat. Znów ten rok jakoś smutno się zaczął:(
    Pozdrawiam Was bardzo serdecznie:)
  • witam wszystkich:)
    Haniu cieszę się, że sie pojawiłaś i jakoś dajesz radę. Mam nadzieję, że w końcu uporasz się z bólem i całą resztą, życzę Ci tego z całego serca:) Dużo wypoczywaj, leż w łóżeczku tylko pamietaj nie dawaj się tym zmorom i używaj drabinki:)) Całuski.

    gloria cieszymy się z Tobą:) będzie dobrze:))
    misia podobno nie jest ważne jak się zaczyna, ale jak się kończy:)) będzie dobrze:) Wydaje mi się , że bedzie trochę kłopotu z babcią bo jest wiekowa, ale trzeba mieć nadzieję:)

  • synowa123 przeczytaj całe forum i zobaczysz jak to wszystko wygląda, strach ma wielkie oczy, ale skoro teść jest silny psychicznie to da radę:)
    pozdrawiam:)
  • 11 lat temu
    Witajcie Kochani!
    U mnie jest w kratkę raz dobrze innym zaś źle,na to wszystko przekłada się ten potworny ból nogi,a właściwie prawego biodra,gdyby nie to,to można by było powiedzieć jest ok.Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć.Zawsze byłam aktywna,wszędzie było mnie pełno,a teraz przykuta w domu,nigdzie się nie mogę wybrać,bo nie wiem,czy zdołam dotrzeć do domu,a i na dodatek ten stan podgorączkowy skacze,niczym pchełka,raz spoko 36,6,innym zaś 37,8,na dodatek silnie się pocę,wyglądam wtedy jakbym wyszła z pod prysznica,jestem całą tą sytuacją ogromnie zmęczona,tak bym już chciała funkcjonować normalnie,jak przed chemią.Wiem co mi odpowiecie,i wiem,że będziecie mieć świętą rację,WSZYSTKO W SWOIM CZACIE,potrzeba czasu na wszystko,ja to wiem,ale uwierzcie mi czasami brak sił,cierpliwości.Bo jak było się aktywnym,a teraz przymusowy areszt,to nie jest fajnie,chciałoby się coś zrobić,a tu brak sił,to tym bardziej diabli cię biorą.MUSZĘ SIĘ UZBROIĆ W WIĘKSZĄ CIERPLIWOŚĆ,muszę nie mam innej drogi ,mam nadzieję ,że podołam.Pozdrawiam,buziaczki:-}
  • 11 lat temu
    ania2!
    Dziękuję Tobie za wsparcie,leki nie zawsze pomagają,ale jakoś muszę to przetrzymać,i wierzę że będzie dobrze,BO NIE MOŻE BYĆ INACZEJ,BO NIE MA INNEJ OPCJI.Pozdrawiam,buziaczki:-}
    dona1955!
    Kochana zaglądam często na forum,jednak nie zawsze mam siłę odpisywać.Jak tylko pozbędę się tego bólu będę pisać częściej.Tak marzenia należy spełniać,i je spełnię.Tak szybko nie zejdę sama,chyba,że mnie ktoś potraktuje siekierą,hi,hi,hi.Kochana wszyscy jesteście moimi przyjaciółmi,i to takimi od serca,to nic,że nie znamy się osobiście.Być może będzie nam dane kiedyś poznać się osobiście.Pozdrawiam,buziaczki:-}
    misia!
    Aniołku tak mi przykro,musisz być dobrej myśli,na pewno będzie dobrze.Obiecuję,że jeszcze nie jeden raz będę Was rozweselać,aby nie było smutno,bo prawdę mówiąc sama mam dość smutku,czas najwyższy zacząć być wesołym.Pozdrawiam,buziaczki:-}
    gloria!
    Napisz proszę jaką chemię bierze Twój tato.pozdrawiam,buziaczki:-}
    czarownica44!
    Dobry Duszku,zgodnie z Twoim zaleceniem drabinka zawsze w pogotowiu,walczę kochana,walczę,ale czasami jest ciężko.Pozdrawiam,buziaczki:-}
  • 11 lat temu
    Haniu Kochana odzywaj się jak najczęściej. A pamiętasz kto nam ciągle powtarzał MUSI BYĆ DOBRZE, BO NIE MOŻE INACZEJ? Pamiętaj o tym:) Wiem, że jest ciężko bo sama tego doświadczam i mimo tego że człowiek chciałby się uśmiechać to smutek niestety jest silniejszy:( Jesteśmy dopiero przed wizytą u hematologa ale aż strach mnie paraliżuje. Tyle lat babcia przeżyła w dobrym zdrowiu to na stare lata przyplątała się taka bestia!!! Mało wiem o tej chorobie i nie wiem czego się spodziewać, ale nie chciała bym żeby babcia cierpiała.
    Trzymajcie się Kochani:)
    Ciekawe jak tam Heniek po operacji? Mam nadzieję, że prędko do nas wróci:)
    Na dniach nasza czarownica przywita nowego członka rodziny. Pewnie nie może się już doczekać wnusi:)
    Całuski:)
  • 11 lat temu

    Witam. Pozwolę sobie się przyłączyć w niedoli. Mój mąż już 4 dobę jest po operacji usunięcia pęcherza. Wszystko dzieje się w naszej rodzinie od 2 miesięcy-pierwsze usg, pierwszy turb 9 listopada, wynik G2, drugi turb i teraz cystektomia. Masakra. Dziś jeszcze pojawiły się bóle, odleżyna, wymioty i w ogóle koszmar,A szpital zamknięty, bo grypa panuje!!! Zwariuję chyba. Pozdrawiam serdecznie, podczytuję, ale jeszcze wszystkiego nie przyswoiłam. Super, że można tu znaleźć pomocną dłoń.
  • 11 lat temu
    Heniu odezwij sie jak sie czujesz po oeracji mam nadzieje ,ze coraz lepiej Hanna mysle ze bole po lekach sa mniejsze i teraz czujesz sie wzglednie dobrze bardzo Ci wspolczuje i zycze Ci wszystkiego co najlepsze przytulam do serca CZARONICA DOBRY DUSZKU CZEKAMY Z NIECIERPLIWOSCIA NA PRZYJSCIE NA SWIAT ZDROWEJ I PIEKNEJ ksiezniczki mysle ze BABCIA TEZ JEST ZDROWA I PIEKNA bo po kims te wnuki to maja . moj wynik jest bardzo dobry jestem czysta jak po kapieli Aniu czekamy teraz na dobre wiadomosci od Ciebie wszyskich sciskam z calego serca


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat