Witajcie kochane!
dona1955
Kochana,nie do końca masz rację,uważam że byłoby o czym pisać,zawsze się coś dzieje,fakt pogoda nas nie rozpieszcza,szaro,buro i ponuro,brrr,nie cierpię takiej aury,nie ma to jak kochane lato.Nie ma co podziwiać,zawsze taka byłam,cóż na to poradzę,że kocham.Dona zawsze jest pora na wielką miłość,mam nadzieję,że i Tobie się taka przydarzy,czego Ci z całego serca życzę.Pozdrowienia przekazane,On wie że jest wielkim szczęściarzem,a i ja też jestem szczęściarą,mając takiego męża.To człowiek o WIELKIM SERCU.Co się dzieje u Ciebie z tym białkiem?Jaka jest tego przyczyna?Na pewno będzie dobrze,wierzę w to.
Kochana jak będziesz miała za dużo tego białka,to można by upiec beziki,co Ty na to?Upieczesz i zaprosisz nas na beziki z kawusią,mniam,mniam,już ślinka leci,hi,hi.
Nie gram na fejsie,bo nie mam na to czasu,a po za tym nie umiem.Kundelki to najmądrzejsze psiaki,znajda tym bardziej jest oddana człowiekowi.Moją amstafkę też poniekąd można zaliczyć do znajdy,muszę ją poddać sterylizacji bo po każdej cieczce ma urojoną ciążę.
Pozdrawiam,buziaczki:-}