Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11998 odpowiedzi:
  • carla po wlewce leżymy po 15 minut na bokach, plecach i brzuchu, czyli leżymy godzinę, dobrze wytrzymać jeszcze trochę, a potem dużo pijemy żeby to wszystko wypłukać:). W trakcie tej godziny raczej nie siusiamy:)
  • 12 lat temu
    Hanna trzymam mocno kciuki:)Pozdrawiam.
  • 12 lat temu
    witam wszystkich
    czarownico nie wiem jak było u ciebie ale gdy miałam wlewki to trzeba było mieć całkiem pusty pęcherz i prze 2 godziny nie wolno było sikać tylko leżeć na każdym boku i plecach i brzuchu aby ta wlewka dotarła do każdego zakamarka pęcherza aby działało, po 2 godz kazali się wysikać i dużo pić .

    hanna trzymam kciuki za męża i za ciebie, jesteś silną osobą to na pewno dasz radę, brakuje tu twoich pełnych optymizmu postów które każdemu dodawały sił, teraz my tobie dodajemy ,trzymaj się dziewczyno i na pewno będzie dobrze, nie ma innej opcji ,pozdrawiam cię serdecznie i pisz w wolnej chwili
  • 12 lat temu
    U mama y z tymi wlewkami było podobnie jak pisała dona1955. Pusty pęcherz, 2 godziny obracania się na wszystkie strony, po tym czasie dopiero zrobić siusiu i dużo pić. Zachować środki ostrożności w toalecie jeśli inni domownicy korzystają, zdezynfekować kibelek bo to jednak ma te prątki grużlicy.
  • dona1955 zgadza się na wlewki idziemy po wysiusianiu i przez godzinę sie obracamy, później trzymamy jak najdłużej ok godziny, ale jeśli nie dajemy rsdy to mozna troszeczkę wcześniej wysiusiać, Pijemy ok 2 litrów płynu. Ja jeszcze po każdym siusianiu dezynfekowałam kibelek, w końcu to bakterie.
    misia ja miałam się obracać przez godzinę, po 15 minut na każdą stronę:)
    Pozdrawiam
    hanna.57 czekamy na wieści:)
  • 12 lat temu
    Witajcie Kochani!
    Już po TK,wynik za 10 dni,jaki będzie to jak na razie wielka niewiadoma???Mąż ma jutro o ósmej zabieg,rozmawiałam z jego lekarzem prowadzącym,zabieg będzie trwał około półtory godziny,jest w dobrych rękach,także jestem o Niego spokojna.Jak wszystko dobrze pójdzie,a nie może być inaczej,to najpóźniej wróci do domu we wtorek.Synek dzwonił wczoraj, u nich wszystko jest OK,i tak powinno być.Bardzo tęsknię za Nimi,jest ciężko,ale daję radę.Nastawiłam się optymistycznie do rzeczywistości,wysyłam dzieciakom i mężowi dobre fluidy,sercem i duszą jestem przy Nich,zatem musi być dobrze,MUSI BYĆ BARDZO DOBRZE,i tak będzie,wierzę w to,a wiara czyni CUDA,czyż nie?Psiak bardzo tęskni za panem,stała się bardzo smutna,żal mi jej,to takie kochane zwierzątko,kiedy zadzwoniłam do męża zrobiłam telefon na głośno mówiący,nie da się opisać,jak Afrodyta{tak się wabi}usłyszała głos pana w telefonie popadła w szał radości,ze smutnej suni stała się rozbrykany koziołek,podskakiwała niczym koziołek,aż miło było na nią patrzeć,gdy telefon zamilkł, sunia stała się poważna,jak widzicie nie tylko ja tęsknię nasz pupilek też.Pozdrawiam,buziaczki:-}
  • 12 lat temu
    Czarownica44,Ania2 ,Dona 1955!
    Kochane moje wielkie dzięki za wsparcie,jesteście kochane.
  • 12 lat temu
    hanna.57
    Super, że jesteś tak optymistycznie nastawiona:) i bardzo podoba mi się to Twoje musi być dobrze, bo przecież nie może być inaczej. Ja też zawsze tak powtarzam:) A wiara rzeczywiście czyni cuda:) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę dużo zdrówka Tobie i mężowi:)
    P.S. Też bardzo lubię pieski, to moje ulubione zwierzaki:)
  • No to teraz czekamy na wynik TK i wiadomość po jutrzejszym zabiegu:).Ja i tak wiem, że będzie dobrze, ale chcę to usłyszeć od Ciebie:))
    Co do zwierzaczków to bardzo lubie wszystkie:) Miałam dwa psy, został już tylko jeden ( staruszek- owczarek niemiecki),
    miałam kotki jak mieszkałam w Poznaniu, a ogólnie tomiałam mnóstwo małych zwierzątek:)
    Pozdrawiam wszystkich:)
  • 12 lat temu
    Hanna czekamy jutro na dobre wiadomości-no a za 10 dni na następne dobre:)))))Dołączam do grona kochających zwierzątka-mój terier straszny łobuz ale najwspanialszy na świecie :)))Pozdrawiam Was dziewczyny:)))


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat