Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11998 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    BBB, Hanna57, bardzo Wam dziękuję za pomoc! Nurtuje mnie jeszcze kilka pytań, ale może dam szansę jakiemuś onkologowi. Jesteśmy z Górnego Śląska - może ktoś z Was mógłby kogoś polecić?
    Chciałabym powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy, może niepotrzebnie, ale co mi szkodzi: mam synka z rozszczepem kręgosłupa. Jasiek ma tzw pęcherz neurogenny - nie czuje, że chce mu się siku i nie trzyma moczu (tzw nietrzymanie z przelewania, kiedy jest już za dużo, albo naciśnie na pęcherz itp). Codziennie przyjmuje lek o nazwie Vesicare (inne dzieci/dorośli z rozszczepem przyjmują też Driptane albo Ditropan), który świetnie pomaga trzymać mocz (Jasiek jest cewnikowany co 3 h, ale jak trzeba potrafi zrobić siku "mechanicznie", bez czucia, więc lek w tym nie przeszkadza). Może w przypadku pęcherza jelitowego można by ten lek wspomagająco stosować? Można by zapytać jakiegoś lekarza.
    Życzę Wam z całego serca jak najlepszych wyników badań, dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
  • 12 lat temu
    Bogda a gdzie robiłaś to badanie, że tyle trwa opis? Przecież to skandal!!
  • 12 lat temu
    kaminna2!
    Wiem,że taki pas można kupić w sklepie medycznym,ja go nie używałam w szpitalu,ani później,zamiast jego mam majtki stomijne,sprawdzają siew 100%,jestem zadowolona.I tak trzymać,dobry humor to podstawa,pewnie,że nie musi przerywać oglądania TV,nie ujdzie żaden wątek,hi,hi.Relacje lekarz-pacjent ,tak powinno być w każdym szpitalu,nie tylko w tych mniejszych,w tych dużych klinikach też,a niestety tak nie jest.Jak uzgadniałam termin na operację w klinice,napotkałam na swojej drodze przeszkodę w postaci doktora X,tak go nazwałam wtedy,on był bardzo nieprzyjemny sprawiał wrażenie jakby tam pracował za karę,musiałam zmienić urologa,aby iść do innego szpitala,OPŁACIŁO się,bo trafiłam na wspaniałych ludzi,{mały szpital,personel przemiły,warunki jak na zachodzie}dziś jestem już po operacji,niebawem będzie cztery miesiące,czuję się świetnie,i tak być musi.Worek nie jest straszny,to kwestia przyzwyczajenia,są pacjenci którzy bardzo się worka boją,NIEPOTRZEBNIE,powiem tak ludzie boją się wszystkiego co nieznane,nowe,z czasem dochodzą do wniosku,że nie było się czego obawiać.Pozdrawiam,buziaczki:-}

    bogda!
    Kochana ale napędziłaś mi strachu swym upartym milczeniem,nie możesz pozostać sama sobie,zaglądaj do nas odzywaj się częściej.Rozmyślaniem niczego nie zwojujesz,nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,stało się i musisz się pozbierać,zacząć WALCZYĆ,a nie rozmyślać,co z tego że potwór jest najzłośliwszy,{nie byle jaki jak go nazwałaś},tym bardziej musisz zakasać przysłowiowe rękawy i do dzieła.WIEDZ,ŻE TĘ WALKĘ MASZ WYGRAĆ! I nie ma,że boli za to jest do walki marsz!Kochana WALCZ,a my tobie pomożemy, modlitwą,dobrym słowem.
    Bogda,przyznam szczerze,kiedy dowiedziałam się o tym,że to najzłośliwsze paskudztwo jakie tylko istnieję,wlazło we mnie,myślałam,że świat mi się zawalił,że nie ma już nic tylko dół,tak,tak myślałam,chodziłam niczym ćma po omacku,w myślach wyobrażałam sobie swój pogrzeb,to było straszne,mąż,rodzina wspierali,mówili że nie zostawią mnie samej sobie,że razem przez to przejdziemy,że wszystko będzie dobrze,dostałam wielkie wsparcie tu na forum,a w szczególności od czarownicy44{DZIĘKUJĘ TOBIE DOBRY DUSZKU},zawsze byłam silna,jednak wtedy popadłam w rozpacz, aż pewnego razu powiedziałam sobie"O NIE HANUŚ TAK BYĆ NIE MOŻE TY MASZ JESZCZE MISJĘ DO SPEŁNIENIA"doznałam olśnienia,zaczęłam walkę,i zamierzam ja WYGRAĆ.Wiem kochana jak Cię boli,musisz czym prędzej poddać się operacji,op operacji ,już Cię nie będzie bolało,zastanawiam się dlaczego do tej pory nie masz jeszcze wyniku TK,to już 17 dni,ja miałam po tygodniu.Pozdrawiam,wielkie buziole przesyłam:-}
  • Dzękuję za wsparcie jesteście naprawdę kochane. A co do tego wyniku TK robiłam go 20 września po tygodniu dzwonłam codziennie i mi mówiły że nie opisany więc nie mam po co iść do lekarza z samym histop. bo i tak by nic mi nie powiedział . Wczoraj zadzwoniłam i dziewczyna była tak miła sama stwierdziła że to już zbyt długo trwa i dała mi nr telefonu do radologów, wyobrażcie sobie że nie dosyć że mnie zrugała jakim prawem pacjetka dzwoni i im przeszkadza od tego jest rejestracja by pytać o wynik. Po moich błagalnych prośbach poszukała i co się okazuje zdjęcie jest opisane i odłożone na bok z adnotacją żeby porównać z poprzednim, ale ja nie mam poprzedniego mówię no to w takim razie w poniedziałek proszę odebrać wynik. Zapytałam jeszcze "księżniczkę" skąd miałabym wiedzieć że potrzebny jest poprzedni wynik - przecież mogły dać znać do rejestracji ja dzwoniłam codziennie, a tak jak położyła zdjęcie z boku ..... rzuciła mi słuchawką. Ale to nie jest ważne najważniejsze że już we wtorek pójdę do mego profesora i już coś się dowiem co dalej.
    Wydaje mi się że chyba coś nie tak musi być z tym TK jak chcieli porównać ze starym, ale nie będę gdybać do wtorku już blisko.
    Haniu
    czy Ty też miałaś w TK robione brzuch i miednicę małą?
    Mam jeszcze jedno pytanie, dziewczyny kochane powiedzcie mi co to są te wlewki ja wiem że to chemia, ale jak to się znosi czy są ostre skutki uboczne?
    Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka dla Was i Waszych najbliższych
  • 12 lat temu
    Bogda!
    *******************************************************************************************************************************Przyrzeczenie Lekarskie – przysięga nawiązująca treścią do Deklaracji genewskiej składana przez absolwentów kierunku lekarskiego oraz lekarsko-dentystycznego uczelni medycznych w Polsce. Tekst Przyrzeczenia stanowi część Kodeksu Etyki Lekarskiej uchwalonego przez Krajowy Zjazd Lekarzy.

    Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:

    obowiązki te sumiennie spełniać;
    służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
    według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
    nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
    strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
    stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.

    PRZYRZEKAM TO UROCZYŚCIE!
    ******************************************************************************************************************************
    Zastanawiam się,czy ten radiolog pamięta ten tekst,czy składał takie przyrzeczenie?
    Po tym co piszesz to mam wrażenie,że NIE!Wydaje mnie się,że pracuje tam za karę,nie nie mieści mnie się to w głowie.Swego czasu natrafiłam na doktora X,pisałam o tym wcześniej,wiem co przeszłaś.Skarbie ,rzeczywiście do wtorku już blisko,po spotkaniu z profesorem będziesz wiedziała na czym stoisz.Ja miałam TK tylko miednicy małej z kontrastem,co do wlewek nic nie wiem jak to jest,zapytaj czarownicy44,Dobry Duszek na pewno da Tobie wyczerpującą odpowiedź.Trzymaj się i WALCZ,a wiem że DASZ RADĘ.Życzę Tobie pogody ducha,wytrwałości,dużo zdrowia,pozdrawiam,buziaczki:-}
  • Witam:)
    bogda jeśli chodzi o wlewki to każdy pacjent ineczej reaguje, ale ogólnie rzecz biorąc to można się źle czuć, można mieć temperaturę i objawy grypowe, czasami też może boleć brzuch. Najlepiej tego dnia poleżeć w łóżku. Oczywiście zaraz po wlewce należy po 15 minut leżeć na obu bokach, brzuchu i plecach czyli obracać się przez godzinę i później dużo pić żeby wypłukać pęcherz.
    Pozdrawiam serdecznie.
  • 12 lat temu
    Witam Was bardzo serdecznie:)
    Dawno mnie tu nie było, ale przeczytałam wszystkie zaległości:) Mama zakończyła kolejną serię wlewek, na szczęście bez skutków ubocznych, kolejną, mała wizytę kontrolną mamy w listopadzie, a cystoskopię na początku przyszłego roku. Jesteście naprawdę kochane, że tak świetnie służycie pomocą:) Czasem człowiek więcej tutaj się dowie niż od lekarza. Pozdrawiam cieplutko
  • misia bardzo się cieszę, że z mama czuje się dobrze i nie było skutków ubocznych:), nie zawsze muuszą one być.
    pozdrowienia dla mamy i oczywiście dla Ciebie:)
  • 12 lat temu
    witam wszystkich dawno mnie tu nie było ale u mnie wszystko w porządku, jest już trzy miesiące po operacji i czuję się dobrze,nic mnie nie boli trochę przeszkadza ten wężyk ale podobno po pół roku go całkiem wyrzucą , wężyk wymienili a następna wymiana na początku listopada, staram się żyć normalnie ,gotuję sprzątam jeżdżę po zakupy (tylko ich nie noszę,chyba że małe), nawet sama już za kierownicą tylko pasy trochę przeszkadzają bo naciskają na worek, w usg było wszystko normalnie a tk będzie dopiero 11.12.2012r, piszę to po to by wszyscy co mają lub będą mieć worek uwierzyli że to nie jest koniec świata ,że z workiem żyje się normalnie byle tylko wydobrzeć po operacji i myśleć pozytywnie, robić badania i wierzyć że tego gada się wyrzuciło i już nigdy nie wróci, życzę tego wszystkim którzy z nim walczą a walczyć trzeba bo to walka wygrana dla nas, więcej wiary ,uśmiechu,pozytywnego myślenia i głowa do góry, BĘDZIE DOBRZE pozdrawiam wszystkich i walczcie moje drogie bo warto
  • 12 lat temu
    gośka 8318 co z mamą ,jak przechodzi chemie,mam nadzieję że jest dobrze, a z tymi wężykami to pewnie zależy od umiejętności lekarza ,mnie zmienili bez problemu a bardzo się bałam po tym jak twoja mama miała taki problem, może na następną zmianę idźcie do innego lekarza, pozdrów serdecznie twoją mamę i na pewno wszystko się ułoży i będzie dobrze, musi być


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat