gloria!
Kochana,to dobrze Twój tato już po operacji,jak piszesz z medycznego punktu wszystko OK.On musi teraz walczyć z psychiką,oj będzie ciężko,podnieść go na nogi psychicznie,ale wierzę w Ciebie podołasz temu ciężkiemu zadaniu.
Czas goi rany,tak mawiają i z tym się zgadzam,Twój tato z czasem zaakceptuje ten stan,pogodzi się z nową sytuacją.
Bez psychologa będzie ciężko,zatem sprowadź go czym prędzej.Mężczyźni ogólnie źle znoszą choroby,a taka operacja to prawdziwy dramat, trafia w męskie ego,dlatego tak się zachowuje.Nie,nie ma innego wyjścia,konieczny psycholog,sama nie dasz rady.Trzymaj się Kochana,trzymam bardzo mocno kciuki,Pozdrawiam,buziaczki:-}
Drodka!
Słoneczko,na takie wieści czekaliśmy wszyscy,ta wiadomość uradowała mnie ogromnie,wiem że jeszcze wiele przed Wami,DACIE RADĘ.
Majtki,pomagają stabilnie utrzymać worek,mnie się przydały,naprawdę są rewelacyjne.Podaję nazwę tych majtek
"SIMPLICITY-stoma-support-wear-dispositif-de-soutien-de-stomie" ,firmy ,{Salts Healthcare},nie znam angielskiego
przepisałam z opakowania,{na polski to znaczy,bielizna dla osób ze stomią}
Pozdrawiam,buziaczki:-}
Ps.Jutro idziemy na wesele,napiszę w poniedziałek,trzymajcie się Kochani,pozdrawiam,buziaczki:-}