Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

dorotakoz.5 najważniejsze, że jesteś już w szpitalu i tam się Tobą zajmą, życzę Tobie szybkiego wyznaczenia terminu operacji bo pewnie chciałabyś mieć to wszystko już za sobą. Przyłączam się do Joasia81 i też trzymam kciuki za Ciebie. Pozdrawiam wszystkie dzielne Kobiety <3 <3

Dorotakoz ja tez mocno trzymam kciuki za to,zebys miala jak najszybciej operacje i zeby lekarze ja przeprowadzili jak najlepiej potrafia i zebys szybciuko wrocila do zdrowia <3! Pozdrawiam :)

Hej Dziewczęta Dorotka trzymam kciuki. Fjorka ja na wyniki biopsji czekałam 10 dni a wyniki konizacji 3 tygodnie. Co do mnie to powiem tyle że jutro rezonans kolana a pojutrze kontrola u ginekologa- cytologia plynna, badanie na hpv i USG kontrolne. Trzymajcie kciuki bo ja już zaczynam jak zwykle wariowac a przez kolano nawet biegać nie mogę.... Ehh jak nie urok to ...haha miłego dnia Kochane <3

Cześć dziewczyny!!jakiś czas temu pisałam zw 2 cytologie po kolei wyszły mi takie same czyli cin1 mozliwosc hpv lekarz zalecil kolejna cytologie za pol roku tak też było napisane na wyniku.Dzisiaj odebrałam wynik na hpv mam 16 18 i 66.Zastanawiam się czy lekarz dobrze robi ze kontrola za pol roku czy powinien dać mi skierowanie np na kolposkopia może zmienić lekarza sama już nie wiem a wynik dzisiejszy mnie podlamal psychicznie.Poradźcie coś. ;(

Dorota trzymaj się dzielnie i dawaj znać! Masę ciepłych myśli wysyłam! Przechwyciłam wyniki z biopsji - mój mały sukces ;) plateepitel carcinoma in situ. Czyli bez niespodzianek. Już się bałam, że coś przede mną ukrywali skoro tak trudno było mi dostać się do tych wyników... Dziewczyny czy Wy też miałyście wyniki kodowane w SNOMED? Miałam trochę zabawy z rozszyfrowaniem :) Wyniki z konizacji...ech...leci czwarty tydzień. Wydzwaniałam dziś razem z mężem i nic z tego. Oni nie mogą mi powiedzieć kiedy wyniki będą ani dlaczego nie były na czas :( Możliwe że już za tydzień, a może w przyszłym roku :/ tak dosłownie usłyszałam w laboratorium. Moja ginekolog też ich ciśnie (podobno) ale czy to coś pomoże...ech... Wikola może pocieszy Cię, że ponad 80 procent społeczeństwa ma hpv wcześniej lub później. Za pół roku okaże się, czy zwalczysz swojego cina czy trzeba będzie Ci pomóc ;) Zdarzyło się całkiem niedawno koleżance z forum, że zmiany się cofnęły... prawda Zania? Myślę, że najważniejsze to zaufać lekarzowi, chociaż czasem nam się wydaje inaczej to jednak lekarz wie co robi i nie narażałby Cię niepotrzebnie. Jeśli nie masz do niego zaufania i intuicja podpowiada inaczej, to może podejdź z wynikami dwóch ostatnich cytologii do innego ginekologa? Nos do góry, najważniejsze, że dysplazja się nie pogłębia <3 :) Oleńka powodzenia z kolankiem! I oczywiście pojutrze podczas kontroli. Wszystko musi być pięknie! <3

Dziękuję Fiorka 80 za słowa otuchy <3

Dorotka trzymam kciuki!!! Gdybyś spotkała na oddziale doktora Szymona bednarka to moj lekarz jest cudowny <3 Wikola za pół roku może nie być śladu po cinie ani hpv postaraj się wzmacniać organizm jak tylko możesz i będzie ok :) Pozdrawiam Was wszystkie dzielne kobiety :)

Tak Wikola, rok temu w grudniu lsil możliwość cin1, a kolejne cytologie czerwiec i listopad grupa 2. Szybko pozbylam się zmian. Fakt dbalam o odporność :D myślę że warto poczekać jeszcze. Jeśli nie cofna się w przeciągu 6-24m wtedy pewnie lekarze podejmą decyzję o leczeniu

Dziękuję Wam od razu mi lepiej przywrocilyscie mi wiarę, że musi być dobrze. Postaram się wzmacniać organizm.Pozdrawiam cieplutko <3

Witam,dzięki serdeczne za wszystkie słowa!!Przydadzą się, co do terminu operacji to najprawdopodobniej w czwartek - szkoda, wolałabym jutro i do domu - moja mała córka miała dziś podejrzenie kolejnego zapalenia ucha - na szczęście fałszywy alarm ale i tak musi zostać w domu i byc obserwowana a w piątek ma kontrolę u laryngologa i płukanie uszu....Nie mogę sobie darować ze mnie nie będzie....do tego wszystkiego rozbolała mnie głowa i można oszalec.......Pozdrawiam.Trzymajcie się i jeszcze raz dzięki.