zaskoczona, Walczy

od 2013-12-13

ilość postów: 277

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

10 lat temu
kasia.b.77
to dobre wieści. Teraz to już będzie tylko lepiej. Ja też taką dawkę biorę.

Rak tarczycy

10 lat temu
kasia.b.77
Dla nas wszystkich w pierwszej chwili był to szok.
U Ciebie wszystko szybko potoczyło się. Ja miałam operację pod koniec listopada, a dopiero w marcu konsultacja w Gliwicach. Jednak mimo wszystko jestem dobrej myśli. Dziwisz się , że lekarze dzwonili na oddział medycyny nuklearnej, myślę, że gdyby lekarze mieli kontakt z wszystkimi pacjentami po jodowaniu, byłoby to dla nich niebezpieczne. Po podaniu dawki jodu jesteśmy w większym lub mniejszym stopniu jakimś zagrożeniem dla innych.
Twoje TSH faktycznie było ogromne, ale pewnie nie brałaś hormonów w tabletkach po operacji. Rozumiem,że teraz czujesz się lepiej? jak dużą dawkę hormonów bierzesz teraz?

Rak tarczycy

10 lat temu
Witaj joanna85
jak dobrze ,że tu dotarłaś. Tu można faktycznie znaleźć wsparcie i odpowiedzi na wiele dręczących pytań. Niestety w sprawie Poznania i samego jodowania Ci nie pomogę, bo ja czekam cały czas na swoją konsultację i nie w Poznaniu.
Też czytałam strona po stronie to forum, to co mi może być potrzebne zbierałam w jednym miejscu, ale to dotyczyło raczej Gliwic, jednak znalazło się tam coś nt. Poznania (być może to nawet pisała fasolka Zacytuję:
"W Poznaniu na oddziale nie ma odwiedzin w ogóle. Nawet na ogólnej sali zanim pójdziesz do izolatki. Piżamę miałam swoją ale po wyjściu z izolatki miałam zalecenie żeby lepiej ją wyrzucić ( bieliznę również)
Resztę ciuchów ( tych które nie były w bezpośrednim kontakcie ze skórą np. bluza, szlafrok) kazano nam wyprać i odłożyć na miesiąc. "
Faktycznie wielokrotnie pisano o landrynkach, cytrynach i gumie do żucia. Myślę ,że to warto wszędzie wziąć.Na resztę pytań zapewne odpowiedzą inni.
A napisz proszę, czy w Poznaniu kazano ci odstawić hormony w tabletkach przed tym jodowaniem, czy będziesz miała zastrzyki podane?

Rak tarczycy

10 lat temu
No tak ona26
masz rację, to zależy od indywidualnej sytuacji , samopoczucia każdego. Pytałam, bo chciałam się zorientować jak do tego podchodzicie Wy same. Czy sama diagnoza sprawiła, że postanowiłyście pozostawać w domu aż do czasu, gdy będziecie po jodzie mogły wrócić.
Pisałaś o nie przyjemnym zdarzeniu związanym z zimą, cieszę się , że tylko tak to się skończyło. Oby już nie powtórzyła się taka sytuacja, ale wiadomo z zimą nie ma żartów.
U mnie teraz również mroźno i bardzo ślisko.

Rak tarczycy

10 lat temu
Dziękuję @denim za odpowiedź :) Życzę oczywiście zdrowia

Rak tarczycy

10 lat temu
Witam ciepło w zimową niedzielę, u mnie wreszcie zimowo :)
Chciałam zapytać o to, czy po operacjach tarczycy, znając wynik histopatologiczny, pracujecie, pracowałyście czy przebywałyście/liście na zwolnieniach lekarskich. Oczywiście pomijam te okresy kiedy byliście/byłyście po jodowaniach i trzeba było się izolować od ludzi, czy złe samopoczucie, to wiadomo.

Rak tarczycy

10 lat temu
Witaj anelito
Ja również wcześniej nie chorowałam, chociaż miałam widocznego guza na tarczycy. jednak wyniki, samopoczucie, itd. wszystko było w najlepszym porządku, nawet biopsja przed operacją nic nie wykazała. Dopiero po badaniu histo po operacji wyszedł rak brodawkowaty.
Nie mam pojęcia kiedy będę miała leczenie jodem, bo dopiero w marcu mam konsultację, ale jestem dobrej myśli :)
Co do izolacji z małymi dziećmi, to myślę,że dziewczyny, które maja za sobą takie doświadczenia więcej Ci napiszą. Myślę,że okres izolacji będzie zależny od dawki jaka dostaniesz i pewnie od wieku dziecka. Ale wpisz sobie w wyszukiwarkę : jod radioatywny a izolacja. ja znalazłam instrukcję / zasady postępowania dla pacjentów leczonych jodem. Z niej wynika,że warto zachować do 14 dni izolacji , ale można korzystać z tych samych pomieszczeń, tylko się mijać. Jednak w przypadku maluszków, gdzie trudno wytłumaczyć dzieciom, że nie możesz się do nich zbliżać, czytałam tutaj na forum , że dziewczyny wywoziły dzieci do babci, bądź same wyjeżdżały na ten czas z domku rodzinnego.

Rak tarczycy

10 lat temu
Niestety nie pomogę Paola, ja czekam dopiero na konsultację. I to czekanie jest w tym wszystkim najgorsze, bo nie wiadomo czego się spodziewać, tym bardziej ,że już raz diagnoza zaskoczyła...
Ale dzisiaj doszłam jeszcze do wniosku, że najgorsze jest jeszcze to, że trzeba czasami "korzystać" z wizyt u różnych lekarzy - jeden mówi, że spokojnie trzeba czekać na konsultację, drugi mówi - dlaczego nie zrobiono pani reoperacji, a trzeci być może jeszcze coś innego. Ech...

Rak tarczycy

10 lat temu
Bulka601 , kasiab
dziękuję Wam za informację.

angela100
zapewne to normalne,że lepsze dni przeplatają się z tymi gorszymi. Rozumiem Cię bo i ja mam gorsze dni i gorsze samopoczucie, zwłaszcza psychiczne, ale ufam że to chwilowe.

Życzę wszystkim świętującym wielu powodów do radości, nadziei na lepsze dni oraz zrozumienia i miłości .

Rak tarczycy

10 lat temu
Już pisałam wcześniej, czekam na konsultację , zdiagnozowany po operacji Carcinoma papillare.
Kochani, Wy się bardziej znacie, jesteście dłużej w temacie, dlatego pytam o taką rzecz: czy dobrze rozumiem, że przy braniu dawki 150 Euthyroksu ft 4 będzie wyższy niż norma u zdrowych ludzi ?
A drugie pytanie moje , na jakim poziomie powinna utrzymywać się wartość TSH, żeby spokojnie oczekiwać na konsultację ?