taterniczka, Wygrał

od 2011-01-31

ilość postów: 225

ania_kowalska2010@wp.pl

Ostatnie odpowiedzi na forum

Nie mam już siły

12 lat temu
I ja trzymam :) To teraz pewne- bedzie ok :)

Nie mam już siły

12 lat temu
Moze jest tak, ze maz nie potrafi na odległosc cie wesprzec. On sam nie wie pewnie jak to wszystko sobie poukładac. Moze sam jest zagubiony, przerazony. Moze to tylko taka gra twardziela. Mysle, ze czasami same wyobrazajac sobie, ze jest źle, tworzymy w relu takie sytuacje a tak moze nie byc. Trzeba byc dobrej mysli, wierzyc, ze ta nasza druga połówka chce dla nas jak najlepiej. Piszę ciagle "może" bo nie wiem jak jest ale nie wierze aby bliskie nam osoby potrafiły nas niewspierac w ciezkich chwilach. Piszesz, ze czujesz a to moze byc tworem wyobrażni, złych przeczuc. "Włacz" dobre przeczucia a i jemu bedzie łatwiej. Załuż, ze scenariusz jest optymistyczny a dziac sie powinno lepiej. Nie wiem czy to dobry pomysł.... a jest to realne i czy gdybys poprosiła aby przyjechał to przyjedzie? Podobno faceci chca byc twardzielami i jakies tam przytulenia to dla nich nic. Czy on wie jak wazne dla Cebie jest to przytulenie? Nie znam waszych relacji ale sama przeszłam przez to, że jak nie powiem co potrzebuje, co czuje to mezczyzna niedomysli sie po prostu a nam sie wydaje, ze on nie chce...

Nie mam już siły

12 lat temu
:) i tu słoneczko

Jak walczyć z rakiem

12 lat temu
:) Linki do zdjec działają. szczególnie polubiłam to drugie..przejscie przez staw czy też między dwoma stawami. Świetne!!!!!

Nie mam już siły

12 lat temu
No tak. Ja sie jednak nie pisze a Ciebie podziwiam i zdrówka ile sie da!!!!!

Nie mam już siły

12 lat temu
ołaaaa to dopiero :) Jak to zrobiłas, ja równiez chce taki sen :)

Rak piersi

12 lat temu
:) :) :) !!!!!!!! A ja zakładam klub uśmiechu. Obowiazkowo codziennie (a przynjamniej kiedy tu zagladacie) na dzien dobrytutaj o usmiech prosze :) Ciezko czy lekko usmiech i do przodu !!!!! :)

Nie mam już siły

12 lat temu
Dokładnie, ach to musiał byc piekny sen... :)

Nie mam już siły

12 lat temu
Rybenko, "biegne" teraz krok w krok na tym forum :) Ja nie pamietam chwili po mojej ostatniej chemii. Myśle, ze to normale iz nasuwa Ci sie to zamartwianie. Trzeba pewnie wmówic naszej podswiadomosci aby swidomosc sie cieszyła a strach to oby nie ale niestety wraca przed okresowymi badaniami. Na ten strach ja nie mam leku. Teraz świętuj, swietujmemy razem z Tobą tutaj na forum:)

Rak piersi

12 lat temu
Wierzę Rubenko, z eurosły i rosnac będą :) Pozdrawiam