Ostatnie odpowiedzi na forum
nie patrz do tyłu, nie obwiniaj się, to niczemu nie słuzy, teraz jest teraz i teraz działąsz:))
i nie martw się na zapas,
buziaki
trzymam kciuki bardzo mocno i jestem dobrej mysli
świetnie, że nie lekceważysz sprawy:))
a onkolog jeżeli jest mądry to Cie raczej uspokoi i ustawi zadaniowo a nie nakręci:)
Trzymaj się i koniecznie napisz po wizycie!
:)))
ale jednak może zdradź, jak sie czujesz?
lala, nie gniewaj się, ale gadasz bzdury
owszem, czasem jest za późno na wyleczenie i po diagnozie jest coraz gorzej
ale rak się sam nie wyleczy
i im wcześniej wykryty tym większa szansa na wyleczenie
biegusiem do onkologa!
Lala, ja Cię specjalnie straszę,żebys się przebadała, ale szanse na raka masz małe, naprawdę!
Tylko na Boga idź i się zbadaj, upewnij!
przecież nie chcesz zyc w strachu!
z tego co wiem, to rodzinny powinien wydac Ci tę kartę onkologiczną, DIlo czy coś takiego i z nią masz szybką ścieżkę do onkologa i na badanie
nie jestem zbyt dobrze zorientowana, bo nie mieszkam w Polsce
ale nie martw się na zapas, po prostu musisz sie upewnić, że to nic groźnego, a w tej sprawie może się wypowiedzieć tylko onkolog
anowi:)
Twoje świadectwo jest na wagę złota:*
lala, to niestety jest mozliwe
ja mam dwie koleżanki, u ktrych nawet na mammografii nie widać nic, a miały raka
moja rada - idź do onkologa
on nawet pod palcami umie odróżnić , czy trzeba dalej się diagnozować
Kika, co Ty gadasz, myslisz, że jaka ja byłam 5 at temu???
Miałam troje dzieci, jedno malutki i bylam pewna, że nie dozyje matury drugiego
Każda sukienka byla tą do trumny
płakałam codziennie!
naprawdę wierz mi, wiem co czujesz
teraz jest Ci potwornie ciężko i nie widzisz światełka w tunelu
ale ono jest!
jest po pierwsze w postaci leczenia, które niedługo zaczniesz
po drugie skoro guz jest mały to szanse są duże!
Nie ma mocnych na taką diagnozę:*:*