Ostatnie odpowiedzi na forum
w Głogowie też :) ... Nala - jesteś u dr Mędraś ?
lekka załamka ...
moja mama ma 75 lat. jest po mastektomii... wydawałoby się, że to już wystarczy.. ostatnio miała zle wyniki morfologii, więc lekarz "pierwszego konfliktu" wysłał ją do hematologa.. i choć sprawa nie jest jeszcze rozstrzygnięta, to okazuje się, że mama może miec przewlekłą białaczkę limfatyczną..
kurka! co z nami nie tak ?? przecież to nie jest choroba uwarunkowana genetycznie??
Na mnie też jogurt dobrze działa przy glivecu. Choć ja nie mam co narzekać, wystarczy mi jabłko i tez jest ok. Z tym, że ja biorę późnym wieczorem ok 22.30 (własnie przygotowałam sobie leki:))), myję się i spać .. :).. natomiast konkretniejsza kolację jem lub nie jem ;) .. ok 20
czwartym, zocha.. jak nie piątym wymiarem :P
no licho nie śpi ...u mnie też z wynikami tak sobie ostatnio... aż się nie chce mysleć co dalej
powakacyjne.... bry :) ...
właśnie otworzyłam sezon smarkaniowy :) .. kurczę... ta odporność jednak chyba na trwałe mi siadła.. a poza tym, to jesień się mimozami zaczyna ... :) ... szkoda, że w deszczu..
ojj .. bardzo niedobrana .. :)) wszystko kusi ..
Hej :)))
Nie pisałam, bo miałam urwanie głowy na koloniach :) i pewne problemy z dostępnością netu takoż.
Z bilirubiną lepiej, ale muszę uważać na jedzenie. Niestety, dietka się kłania! Najważniejsze jednak, że dało się zbić do 1.6 nawet przy stołówkowym jedzeniu :)
Pozdrawiam :))
..dziewczyny.. lekarka jedynie kazała mi zmniejszyc dawkę gliveku z 400 mg na 300 mg dziennie przez tydzień i zrobić ponowne badanie. Od razu przeszłam na ostrą dietę wątrobową, zobaczymy, może coś się polepszy..