madzialena, Walczy

od 2012-08-08

ilość postów: 156

Ostatnie odpowiedzi na forum

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

11 lat temu
Kurcze .. robię offtopy - ale zapytam was przy okazji - jak to jest dziewczyny z podróżowaniem? Mam zaplanowany wyjazd do Warszawy (jestem z Dolnego Śląska) na przyszły weekend.. Można podróżować, czy nie???

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

11 lat temu
p.s. Nadal czekam na decyzję kiedy Glivec i jadę na Hydroxyurea. Tylko , że działa tak sobie ...

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

11 lat temu
O kurcze- jakieś przesilenie wiosenne nas łapało? no feralna ta wiosna..

Trzeba się trzymać i jakoś przystosować do tego wszystkiego.. to już sobie wytłumaczyłam :) .. zresztą - jakbym się posypala, to co by mi to dało prócz tego, ze pociągnęłabym w deprechę pól mojej rodziny.. Póki ja jestem w miarę opanowana, to i oni się trzymają :)

A nawiasem mówiąc jesteście dziewczyny kopalnia wiedzy.. :) .. dobrze, że jest kogo zapytać..

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

11 lat temu

Martulenka - Używam słodzika, bo mam cholerną tendencję do przybierania na wadze i mimo, ze się ruszam, to tyję nadzwyczaj łatwo..
Co do lekarza - mam pecha, bo teraz sezon urlopowy w rozkwicie, ci lekarze, którzy są dostępni ledwo dyszą od nadmiaru pracy, a i tak własnie się dowiedziałam, że będą mi zmieniać lekarza prowadzącego, ze względu na Glivec własnie. Tak więc na razie stosują spychologię stosowaną i chyba oczekują, ze ktoś inny mnie oświeci..

Inma, Anbra .. dzięki za informację :)

Napiszę parę słów o sobie, jeśli pozwolicie..
We wrześniu będę miała 43 lata.. I dzieciaki jeszcze do odchowania :). PBS mam chyba stosunkowo niedawno, w marcu były pierwsze objawy w morfologii, ale zlekceważyłam, bo miałam gorący okres w pracy. Dopiero na początku wakacji, po przebytym zapaleniu oskrzeli poprosiłam o skierowanie na morfologię.. I się zaczęła jazda figurowa .. W sumie to do mnie to wszystko dopiero teraz zaczyna docierać.. Taka bomba z opóźnionym zapłonem. Niby się trzymam, ale ... tak nie do końca :-/ No i mam masę dylematów - co zrobić, co komu powiedzieć, jak się zachować i co mi wolno, a czego nie (jak widać ).

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

11 lat temu
Dziękuję pięknie za odzew :)))) To jest cholerne pocieszenie w tej sytuacji:).

Nie spodziewałam się, że tak szybko się odezwiecie :). Martulenka - nie ukrywam, że ja tez sobie ostatnio trochę nadogadzałam :)))) Dobrze, że zwróciłaś mi na to uwagę :). Generalnie pocieszyłyście mnie bardzo.
A przy okazji zapytam Was - czy ktoś wie, jak to jest ze słodzikiem? Mama mi suszy głowę, że powinnam odstawić go koniecznie, bo na pewno sobie nim jeszcze gorzej zabagnię.. Nie mam pojęcia jak to jest.

Na razie latam po necie i czytam wszystko co znajdę, ale mało konkretnych rzeczy można znaleźć...

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

11 lat temu
Dzień dobry..
Wczoraj padła moja ostatnia nadzieja, ze mam tylko nadpłytkowość. Niestety, mam białaczkę, przewlekłą białaczkę szpikową. Aktualnie czekam na rozpoczęcie kuracji Glivec-iem. Jestem totalnie zielona, nie mam pojęcia co mogę, a czego nie powinnam aktualnie... Nawet nie wiem, o co pytać..

Na razie mam tylko jedno pytanie-jak to jest z tyciem przy tym leku? Juz mam nadwagę i zaczynam się martwic, ze jak nabiorę ciała, to się w drzwi nie zmieszczę.. Jak to jest z wami?