krystyna57, Walczy

od 2012-05-27

ilość postów: 207

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Witam serdecznie... Nana masz rację zafundowali mi 2 raka jest to białaczka wtórna ponoc była widoczna 2 lata temu i teraz sobie przypominam jak w 2012 miałam problemy żeby dostac 6 chemii cały czas złe wyniki a płytki ciągle niskie ale twierdzili że organizm sam musi sobie poradzic .. Teraz tak będzie wyglądac moje życie co tydzień badanie krwi jak wyniki dobre to się cieczyc a jak złe to przetoczenie krwi ...dzisiaj robiłam morfologie wyniki dobre nawet lepsze niż w szpitalu ...Nie wiem czy ktoś cos takiego doświadczył czy ja jestem wyjątkiem ...Pozdrawiam serdecznie ..

Rak jajnika

10 lat temu
Witam serdecznie... Długo nie pisałam bo prawie 2 miesiące spędziłam w szpitalu cały czas szukali przyczyny ciągłych temperatur no i były złe parametry morfologi wszystko zaniżone a leukocyty 0,7 dostałam krew a po chemii jestem już 4 mieś . Po wyczerpaniu wszystkich możliwości nie mieli pomysłu co dalej ze mną robic ale po naszych namowach jeden z lekarzy wpadł na pomysł żeby wysłac mnie na chematologię żeby zrobili biobsję szpiku po tygodniu był wynik i szok niedowierzanie diagnoza OSTRA BIAŁACZKA SZPIKOWA zaatakował mnie drugi rak ,dosyc szybko bo po tygodniu znalazłam się w szpitalu na odz hematologii w Poznaniu robili masę badań a przy tak niskiej odporności nabawiłam się różnych bakterii i zapalenie płuc leczyli antybiotykami i zastanawiali się nad leczeniem białaczki ,,,miało to byc leczenie bardzo agresywne a ryzyko przy tym ogromne czy ja to wytrzymam ...i podjęli decyzję że leczenie jest bardzo ryzykowne przy takich słabych wynikach bo mogli by mnie zabic przy pierwszej chemii wszystko mi lekarz wytłumaczył i pozostało leczenie paliatywne mam chemioterapełtyk w tabletkach ma on zachamowac namnażanie się komórek nowotworowych i badanie morfologi co tydzień jak będą złe wyniki to na odział do przetoczenia krwi .. Lekarz powiedział że przy tym leczeniu ludzie żyją rok dwa a niekiedy dłużej pogodziłam się z tym bo nie mam innego wyjścia a najbardziej się boję jak odezwie się ten rak jajnikowy to też mi chemii nie dadzą przy tak marnych wynikach jak nie jeden to drugi może zabic ...Byłam załamana kiedy usłyszałam że nie ma dla mnie leczenia ale pogodziłam się z tym w całej Polsce i za granicą nie ma innego lbiałaczki jak zniszczenie do zera agresywną chemią którą miałam dostawac przez 7 dni a ryzyko zejścia przy takich wynikacg jak moje jest ryzykowne było by inaczej gdybym nie miała za sobą tych wszystkich chemii to organizm nie był by tak wyniszczony...Widziałam panie jak strasznie cierpiały miały zapaści często pod respiratorem zapadają się płucai są trudności z oddychaniem ...to tyle o mnie narazie czuję się dobrze siły jak by mi wróciły po szpitalu i psychicznie też jakoś sobie radzę...kucja tak mi przykro z powodu Twojego brata życzę ci dużo siły ...pozdrawiam ..Wiem że dopytywała się o mnie lilith.p serdecznie pozdrawiam was i życzę mamie zdrowia ..A pozostałym dziewczynom wytrwałości i siły w walce z intruzem pozdrawiam serdecznie...

Rak jajnika

10 lat temu
Droga Agasiu... nie miałam wysokiej temperatury ale cały czas się utrzymywała a granicach 37 do 38 no i te straszne poty i osłabienie temperatura też swoje robi ale u mnie było spowodowane niską odpornością a przy tym ten rumień musieli podac antybiotyk i steryd .. dzisiaj już czuję się lepiej cały czas wzmacniam odpornośc żeby znowu czegoś nie załapac Tobie też życzę zdrowia poprawy wynikow dbaj o siebie ...dziękuję że wspomniałaś o Ani jej również życzę zdrowia w dalszej walce ...Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i życzę dużo siły ...

Rak jajnika

10 lat temu
Witam serdecznie ... dawno nie pisałam ale was czytuje a teraz muszę nadrobic lekturę bo wczoraj wróciłam ze szpitala dziwne żeczy się ze mną działy byłam bardzo słaba pociłam sie strasznie i miałam temperature ,poszłam do lekarza zrobiłam wyniki jak je zobaczyła rodzinna to się za głowę złapała i dała skierowanie do szpitala strasznie spadła mi odpornośc a leukocyty miałam 1,1 a do tego na kostce i nad kostką na prawej nodze zrobił mi się bolesny rumień potem go określili jako rumień guzowaty. Jestem 2 mieś po chemi i pytałam co się dzieje że tak spada odpornośc powiedzieli że podczas chemii nowotwór się rozpada i mogą jakieś drobinki się dostac do krwioobiegu i wtedy się tworzą tak zwane paranowotwory u mnie był ten rumień który był bardzo bolesny cały czas dostawałam kroplówki antybiotyk i steryd wyniki się na tyle poprawiły że na razie nic nie grozi badali też marker był 25 . Mam co 2 tygodnie badac morfologię dbac o siebie nie wychodzic w upały jeszcze jestem slaba bo biorę steryd ... lilith.p bardzo się cieszę że u mamy ok i niech tak zostanie pozdrawiam serdecznie i dziękuję że zawsze o mnie myślisz ... Ktoraś z was pisała o cudownym uzdrowicielu jakim jest ZUS to skandal to jak trzeba byc chorym żeby się kwalifikowac do renty walczcie o swoje i się nie poddawajcie ... Wszystkich pozdrawiam i życzę wytrwalości w walce z intruzem... Czy któraś wie co się dzieje z Szymczakanną pozdrawiam cię Aniu i wiele innych dziewczyn które dawno nie pisały...

Rak jajnika

10 lat temu
Lilith.p chemię zakończyłam 6 maja tym razem miałam podawany sam taxol zrobiono też USG jamy brzusznej i dopochwowe i było ok marker spadł z 740 na 20 15 lipca mam termin wizyty kontrolnej , a teraz USG pokazuje jakiś naciek no i ten ból z lewej strony markera nie badałam bo wynik zrobiony w naszym labolatorium zawsze był zawyżony z wynikiem w CO boję się że to może byc wznowa czy to możliwe? po miesiącu ... Tiffany bardzo Ci współczuję i doskonale Cię rozumiem ja mamę straciłam jak miałam 11 lat i całe życie mi jej brakowało ale trzeba miec nadzieje nie poddawaj się szukaj pomocy i dbaj o maleństwo ... Pozdrawiam serdecznie..

Rak jajnika

10 lat temu
Witam wszystkich serdecznie... Lilith.p bardzo dziękuję za troskę chemię skończyłam 6 maja i badania potwierdziły że jest wszystko ok łącznie z markerem ale po niespełna miesiącu czyli w czerwcu zaczął mnie bolec brzuch z lewej strony , rodzinna dała mi skerowanie na USG brzucha i się okazało że mam jakiś naciek od węzła chłonnego Boże czy to może byc wznowa tak krótko po chemii? co o tym sądzicie? w piątek idę z tym wynikiem do rodzinnej i poproszę ją żeby mi załatwiła badanie TK wiem że rodzinna nie może mi dac skierowania na TK tylko specjalista np chirurg może mi napisze prośbę do chirurga o to badanie ..I jak bym w miarę szybko dostała się na to badanie to zaraz z tym wynikiem pojadę na onkologię a termin mam na 15 lipca moż będę musiała przyspieszyc termin wizyty.. Martwię się tym co to może byc ale p Doktor która robiła mi USG napisała na wyniku że sugeruje wykonanie TK dla lepszego zdiagnozowania ...to tyle u mnie pozdrawiam was serdecznie a twoją mamę szczególnie i życzę zdrowia... Was wszystkich również pozdrawiam a wszystkim walczącym życzę wiary i wytrwałości...

Rak jajnika

10 lat temu
Witam .. Tu jest tak pomieszane że trudno sie połapac jak czytac bo wpisy są pomieszane i żle się czyta , kto wpadł na tak absurdalny pomysł? ( wielkie gratulacje) lilith.p ja będę brała BioBran profilaktycznie żeby cały czas wzmacniac odpornośc bo z tego co czytałam to tylko silny układ odpornościowy jest w stanie sobie poradzic i komórki NK zrobią co trzeba ...Szkoda że tym którym się udało nie dzielą się z nami swoimi sukcesami a nam jest to bardzo potrzebne żeby dac radę ...Bardzo prosze piszcie bo wiara jest nam potrzebna ...Pozdrawiam

Rak jajnika

10 lat temu
Witam... Co oni tu narobili nie mogłam się połapac o co chodzi mój wczorajszy wpis zniknął a ta czcionka tak mała że przyjdzie czytac z lupą .... Nie jestem zachwycona zmianą ...

Rak jajnika

10 lat temu
Witam wszystkich serdecznie....
Wczoraj zaliczyłam 6 wlew III rzutu wszystkie wlewy miałam w terminie ,miałam robione USG jest ok wszystkie zmiany zniknęły cała jama brzuszna czysta ,marker 20 RTG płuc też czysto wyniki dobre łącznie z hemoglobiną z czego się bardzo cieszę ,teraz kontrola za 2 miesiące w poradni .
Mam nadzieję że gad został dobity i oby na zawsze ...
Lilith.p czuję się dobrze zarówno fizycznie jak i psychicznie nigdy nie miałam z tym problemu ,wytłumaczyłam sobie że trzeba się leczyc bo nie ma innego wyjścia wspomagam swój organizm jak mogę cały czas biorę BioBran 1000 jest niesamowicie pomocny wiem że jest drogi ale moje zdrowie jest ważniejsze ,bardzo dziękuję za pamięc i troskę Twojej mamie życzę zdrowia dobrych wyników i samych radości , a Tobie wiary walcz o zdrowie mamy po to żebyś magła się cieszyc jeszcze długo jej obecnością ...Pozdrawiam serdecznie ...
Wam wszystkim życzę wytrwałości wiary że można wszystko znieśc , a tym co są na początku leczenia żebyście się nigdy nie poddawały walczcie o życie bo jest dla kogo życ..
Pozdrawiam ...

Rak jajnika

10 lat temu
Witam serdecznie ...
A szczególne pozdrowienia i wyrazy wspólczucia składam Tobie Elbe bądz silna niechaj nasza Matuchna Tobie błogosławi a Twoja mama niech odpoczywa w pokoju....
Hesiu słuszną podjęłaś decyzję walcz o swoje życie a ze stomią idzie życ ja ją mam już 4 lata do wszystkiego idzie się przyzwyczaic ....Pozdrawiam...
Jutro jadę na 6 chemię III rzutu mam nadzieję że ją dostane ...
Pozdrawiam wszystkich....