Ostatnie odpowiedzi na forum
white_lavender no na takie wieści warto czekać :D : a lekarz dobrze mówi bo stan zapalny trzeba wyleczyć. I pamiętaj Kochana - nie lekceważ kolejnej wizyty bo dobre wyniki żeby były takie zawsze musisz się badać i być pod kontrolą jak trzeba ok ??
Świetna wiadomość i tego się trzymaj. Ściskam
white_lavender zgadzam się w tym wypadku z emilyemily, nie nakręcaj się tylko wracaj tu szybko i chwal się dobrymi nowinami ;)
tasza27 coś nam się pomyliło najwyraźniej z tymi terminami u Ciebie ale teraz skoro tyle masz od nas dobrych fluidów to postaraj się dziewczyno bo wsparcie masz jak cholera tak wielkie !!!! Trzymaj się !
W ogóle wszystkie się trzymajmy <3 <3 życzę wszystkim udanego tygodnia.
emilyemily ja miałam biopsję w znieczuleniu więc się obudziłam jakby nigdy nic, nie bolało, zero krwawienia no może jakieś plamienie, pielęgniarki latały czy mi dać coś ból ale ja niczego nie wzięłam bo nie potrzebowałam. Do domu mogłam wyjść po jakiś 5 godzinach chyba. Zapowiedziano mi, żebym na siebie uważała, żebym nic nie podnosiła ciężkiego, nie forsowała się itp., sama wiesz. Najtrudniej mi było przystopować ze sportem ale przecież to wszystko jest nic bo liczyły się tylko i wyłącznie dobre wyniki. Z pobranych 5 wycinków 4 miałam dobre, piąty nie był do odczytania no i wtedy zaczęło się naprawdę to czego się obawialiśmy.
Pamiętaj jednak, że każdy przypadek jest inny, naprawdę tak jest. Stan psychiczny jest szalenie ważny i to nie jest banał. Najważniejsze jest to, że jesteś już pod kontrolą. Ja Tobie życzę żebyś nie trafiła już nigdy na tego lekarza gbura ale z drugiej strony jeśli nawet jest gburem i bucem to może jest świetnym fachowcem :D
Trzymam też kciuki za Twojego męża bo mój denerwował się okropnie i wtedy jak widziałam Jego mokre oczy to nie wiedziałam, kto tak naprawdę jest bardziej przerażony ale to właśnie jest miłość <3 <3 Trzymajcie się oboje. Dbaj o siebie ok ?
emilyemily też serdecznie Ciebie witam chociaż z drugiej strony nie ma z czego się cieszyć bo jesteś kolejną kobietą która poszła na cytologię z marszu nie mając żadnego przeczucia, że może być kiepsko. Ja miałam liczne ostrzeżenia które z kolei jak durna albo zlekceważyłam albo przeoczyłam ale szczęśliwie podobnie jak Ty miałam w zwyczaju robić cytologię.Dlatego w tych całych nerwach dobrze,że jesteś już świadoma i pod kontrolą lekarza.To naprawdę połowa sukcesu i tak na to powinnaś patrzeć. Internet jest w jakimś stopniu narzędziem do korzystania z wiedzy więc jak najbardziej można sobie poczytać ale w internecie jak coś nie jest tak jak trzeba to na dzień dobry wychodzi ponura i paskudna diagnoza a to jak wiemy nie zawsze jest prawdą.Zgadzam się z agnieszka76 i z Joasia81.
Ale do rzeczy/mnie kolposkopia nie bolała nic a nic bo to znacznie bardziej szczegółowa metoda dokładnego badania kanału i powierzchni szyjki macicy oraz pochwy. Pewnie Tobie chodzi o biopsję. Ja od samego początku zapowiedziałam, że muszę mieć znieczulenie i tak się stało.Od samego początku szczęśliwie trafiałam na świetnych lekarzy i nie musiałam nigdy o nic prosić. Jeśli biopsję miałaś bez znieczulenia to tak jak agnieszka76 pisze - musiało boleć.
Teraz czekasz pewnie na wyniki biopsji. Szczęśliwie czas szybko ucieka więc za jakieś 2 tygodnie (tu też zależy od ośrodka) przyjdą. I jeśli lekarze zalecą konizację to pamiętaj, że to nie koniec świata. O konizacji możesz sobie poczytać albo zapytać tutaj nas bo ja miałam konizację w znieczuleniu (zawsze) ogólnym.
U Ciebie konizacja pomoże w usunięciu chorych tkanek i na tym może się zakończyć całe leczenie. Głowa do góry <3 <3
Pamiętaj, że w górnym prawym rogu jest BIO gdzie anonimowo możesz również zadać nurtujące Ciebie pytania lekarzom.
Tasza27 jutro ważny dzień, trzymaj się Kochana, jesteśmy z Tobą cały dzień <3 <3 <3 <3
Joasia81 <3 <3 <3
White_lavender ja nie miałam większych krwawień po konizacji ale wiem, że u każdej może być inaczej. Pod prysznicem któregoś dnia (mogło to być jakieś +- 2 tygodnie po konizacji) wyleciał mi może nie tyle co strupek to jakieś pozostałości po sznureczku. Miałam szwy rozpuszczalne (zawsze) więc się przestraszyłam ale wszystko było ok. Strupek czy coś podobnego to normalne, spokojnie.
Jeśli do dnia wizyty u lekarza to Ciebie nie uspokoi i napisz jeszcze dziś (przed weekendem) do tutejszego BIO. Gwarantuję, że napiszą to samo co my.
Fakt, że lekarze powinni o tym Tobie wspomnieć ale jak nie to nie, same sobie poradzimy <3 <3 <3
Joasia81 <3 <3 <3
White_lavender ja nie miałam większych krwawień po konizacji ale wiem, że u każdej może być inaczej. Pod prysznicem któregoś dnia (mogło to być jakieś +- 2 tygodnie po konizacji) wyleciał mi może nie tyle co strupek to jakieś pozostałości po sznureczku. Miałam szwy rozpuszczalne (zawsze) więc się przestraszyłam ale wszystko było ok. Strupek czy coś podobnego to normalne, spokojnie.
Jeśli do dnia wizyty u lekarza to Ciebie nie uspokoi to napisz jeszcze dziś (przed weekendem) do tutejszego BIO. Gwarantuję, że napiszą to samo co my.
Fakt - lekarze powinni o tym Tobie wspomnieć ale jak nie to nie, same sobie poradzimy <3 <3 <3
Gdyby tu chodziło o coś innego to bym się ucieszyła i krzyknęła do Joasia81, że ja też mam c 53,0 ale z czego tu się cieszyć :/
Pozdrawiam serdecznie wszystkie dzielne i piękne kobietki <3 <3 <3
IIZZAA3 będzie Tobie prościej jeśli przeniesiesz się na temat: http://www.policzmysie.pl/forum/post/6/rak-jajnika/ Tu znajdziesz osoby które chorują albo wspierają chore kobiety na raka jajnika. Trzymaj się <3
Betka73 cieszę się, że dałaś znać. Cieszę się też, że jesteś już po leczeniu bo pamiętam jak się tego bałaś. Czy możesz napisać czy i w ogóle kiedy lekarze planują operację ?
Nabieraj teraz sił bo one będą bardzo ważne żebyś za 3 miesiące po badaniu odebrała tylko i wyłącznie dobre wyniki :D