Ostatnie odpowiedzi na forum
Sierotka i osoba towarzysząca.
Agnieszka L i osoba towarzysząca.
Klaudia K i osoba towarzysząca.
Maja i osoba towarzysząca
Mariola i osoba towarzysząca
Iwoska25 i osoba towarzysząca ☺
Małgosia i osoba towarzysząca .
Dorotka i osoba towarzysząca :D
Ania Wajs i osoba towarzysząca :D <3
kaa i osoba towarzysząca <3
Krzysztof, pisaliśmy do siebie niedawno...
Bardzo mi przykro chociaż żadne słowa nie dodadzą w tej sytuacji ani Tobie ani najbliższym otuchy. My tu wszyscy albo chorujemy albo wspieramy i Ty tak pięknie siostrę wspierałeś... z pewnością czuła Twoją miłość.
Dobrze, że miała takie wsparcie w bracie i teraz Twoja siostra będzie z góry pomagać Tobie.
Choć to brzmi banalnie to już nie cierpi....w ten sposób to odbieraj, może będzie lżej.
tasza27 daj znać co powiedzieli lekarze po zabiegu, czy coś już wiesz, my tu czekamy na dobre wieści od Ciebie. Na wyniki trzeba poczekać ale napisz nam jak się czujesz <3
andzela85 napisz co u Ciebie ?
dobra passa trwa obyśmy razem z nią przeszły ten tydzień i może nawet cały miesiąc ;) <3 ;) ;) <3 <3 a coo
dona77 cieszę się, że się upewniłaś w tych wynikach, tak jak pisałam wcześniej zajmij się wyleczeniem stanu zapalnego, on niestety lubi wracać i to jest problem ale ogólne wyniki masz do pozazdroszczenia, bądź pod kontrolą a wszystko będzie ok :)
Teraz pewnie ze szczęścia możesz góry przenosić !?
tasza27 kciuki zaciśnięte, dobre fluidy już płyną, trzymaj się <3 <3 <3
karo_2016 to co musisz odczekać to musisz i rady nie ma bo można sobie biedy narobić.
Ty musisz się czuć już dobrze, lekarz musi zapalić zielone światło bo wszystko musi się zagoić. U nas było delikatnie, za pierwszym i drugim razem bez szaleństwa bo razem się trochę obawialiśmy, że zaboli, że coś się tam stanie...
Potem już bez żadnych zahamowań czyli wszystko jak poprzednio <3 <3
Cudna sceneria dookoła zrobi swoje, jak ludzie się kochają to mogą poczekać jeśli jest taka potrzeba ;)
white_lavender BRAWO TY <3
Witajcie <3 ja również już kiedyś o tym pisałam ale w skrócie: zawsze się pilnowałam ale lekarz mówił, że to nadżerka - wyleczymy, albo stan zapalny - wyleczymy. No więc leczyłam cierpliwie. Potem znowu to samo i tak przez lata. A przecież my gdzieś funkcjonujemy, żyjemy więc jak tak kolejny raz miałam stan zapalny ale zawsze równolegle cytologia grupa II to przestałam przestrzegać terminów. Następnie trafiłam na gin.beznadziejną pod każdym względem. A co ważne przez całe lata brałam antykoncepcję i tylko jedna jedyna lekarka zwróciła mi uwagę, że z jednej strony taka antykoncepcja to wygoda ale niestety ma swoje skutki uboczne.
No i dopiero jakoś tak z marszu trafiłam do lekarki która przebadała mnie dogłębnie ;) najporządniej jak można. Dół + góra + usg dopochw.itp., cytologię jak mi pobierała to wspominała, że krwawię a przecież nie mam miesiączki więc to trzeba dokładnie przebadać. No jednym słowem lekarka na właściwym miejscu, wspaniały fachowiec, cudowna kobieta. I przyszedł wynik cytologii - bardzo bardzo zły.
Nie chcę zwalać na lekarzy tak do końca bo nikt za nas życia nie przeżyje ale jednak brak dobrego lekarza, brak kompetentnego fachowca to jest coś co może się niestety za nami wlec całe lata.
Dlatego zawsze ale to zawsze uczulam: jeśli dany lekarz nie do końca nam odpowiada to musimy szukać następnego bo tu chodzi Kochane o nasze zdrowie i życie.
Przez nieleczenie się albo przez lekceważenie objawów możemy do końca życia tego żałować i dokładnie wiem co mam na myśli.
Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam mocno kciuki za Wasze i moje dobre wyniki <3 <3
white_lavender ooo i tak właśnie ma być <3 <3 <3 <3
I niestety tak teraz będzie, że nasza wyobraźnia zaszaleje nieraz ale my się damy !!
Dobrego tygodnia wszystkim i sobie ;) też :D