Ostatnie odpowiedzi na forum
ilka, nie masz za co :) naprawdę, ja też się zamartwiam czasem i zazwyczaj dusze w sobie przez co dłużej myśle o tym wszystkim. ale lepiej jak sie o tym napiszę, wyrzuci z siebie, ktoś coś doradzi albo po prostu przeczyta i mi to bardzo teraz pomaga zwłaszcza w tej sytuacji. więc przede wszystkim trzymajmy się razem <3 a Joasia raczej się zmartwiła, a nie jest zła że coś napisałaś :) każda z nas jak się gorzej czuje albo ma wątpliwości powinna porozmawiać z lekarzem i już : ) nie ma co gdybać bo niepotrzebne nerwy na zapas :)
Joasia, no to hop siup do lekarza! zrobią ci wymaz z gardła albo zlecą prześwietlenie czy co będzie potrzebne. wiem, że trudno sobie czasem wbić do głowy, że nie wszystkie objawy to coś groźnego, ale wtedy trzeba się zebrać do kupy, iść do lekarza i wyjaśniać co sie dzieje. nie martw się kochana, będzie wszystko dobrze, na spokojnie się umów i zobacz co jest grane : ))
ilka, dokładnie tak jak mówisz. dobrze, że się dzielisz swoimi obawami, bo po to tu też jesteśmy. żeby się wspierać i się nie bać mówić o tym, że czasem sie boimy albo nas ponosi (jak mnie dzisiaj i nie tylko). będę mocno trzymać kciuki, żeby wszystko poszło po twojej myśli.
<3
agnieszka, dokładnie. myśle o tych wszystkich biednych kobietach, które się boją i nie mają z kim porozmawiać o swoich obawach i trafiają na takich ludzi :( załamka. ciesze się, że mnie to nie spotkało i że znalazłam was, bo gdyby mi sie to przytrafiło teraz to chyba bym nie ładnie skomentowała taką panią a po samych wynikach, bez was.. widze te łzy i totalny smutek.. ech. cieszmy się, że mamy siebie i uswiadamiajmy swoje najbliższe kobiety, żeby takie sytuacje zdarzały się coraz rzadziej.
Dziewczyny, piszę bo mnie dzisiaj kilkukrotnie trafił szlak. Przede wszystkim powinnyśmy słuchać się lekarzy! Jeśli mamy wątpliwości szukać drugiej opinii. Nie słuchajcie żadnych pań dobra rada w stylu pielęgniarek które czasem same nie wiedzą co robią i nie znają konkretnego przypadku a się wypowiadają i nas potem straszą!!! Tak samo każda z nas zawsze służy radą ale nie wszystko wiemy i zawsze mówimy, że to nasze odczucia a nie porada lekarska. Jedne z nas są na początku drogi jak ja a inne walczą z tym kilka lat. Możemy wymieniać się tym co wiemy ale zawsze trzeba się konsultować i starać nie nakręcać. Dlatego szanujmy się, ale nie dajmy się zwariować.
Dzisiaj po raz kolejny przeczytałam, że jakaś "salowa" powiedziała dziewczynie, że pewnie może mięć raka i ma szybko robić dziecko, bo po zabiegu jej wszystko wytną. Rozumiecie to? OBŁĘD. aż sie nie chce wierzyć w takich ludzi i w tą znieczulice.
Dobra. Musze sie uspokoić i wypić kawe.
Kaa, ściskam cie mocno, bo i tak nie ma nic co mogłabym napisać <3
Oby każda z nas miała dobry rok, ten i wszystkie kolejne. Mądrzejsze o to wszystko i silniejsze <3 dobrej nocy kochane
Iwantmagic, miłego byczenia się w domu <3 same dobre wiadomości
Znalazłam ciekawa stronę o hpv jeśli ktoś by chciał poczytać. Porusza tematy samego hpv, szczepień, zarażenia, zabiegów itp. Naprawdę ciekawe :)
http://www.lew-lew.com.pl/ginekologia.html
Krupek, stronę temu pytała o to lapkawgore :) i tak jak większość tutaj uważam, że jeśli lekarz proponuję na takie zmiany "wypalanke" to trzeba zmienić lekarza bo od lat się tego nie stosuje. I chyba jedynie w momencie kiedy nie ma żadnych zmian powiązanych z hpv i złą cytologia można robić taki zabieg. Więc całkiem tego nie rozumiem :/
Kaa, dokładnie o tym samym myślę cały czas. Jakim cudem cały czas jest taka mała świadomość. Zwłaszcza że tak łatwo się to leczy we wczesnych studiach. To powinien być obowiązek lekarza aby każdorazowo robić cytologie lub ja proponować. Samo badanie jest tanie i niebolesne. A jego brak może doprowadzić do tragedii. Ja teraz zachęcam wszystkie kobiety żeby się badaly i nie czekały. Sama popełniłam ten błąd. Bo zawsze miałam dobra cytologie. Po czym przez 2/3 lata odpuściłam i teraz się martwię. A gdybym była mądrzejsza i moi lekarze to na pewno udało by się to wychwycić jeszcze wcześniej. Naprawdę jest to przykre że się o tym nie mówi. Jakby to był jakiś wstyd ze względu na to że wiąże się to z hpv. Mówi się o tyłu różnych chorobach np. Raku piersi gdzie większość z nas jest świadoma i czuje jeśli coś jest nie tak.
Teraz zastanawiam się nad szczepionkami i słyszałam od was różne opinie. Ale myślę że jeśli będę mieć córkę to ja zaszczepie. Wszystko ma skutki uboczne. Ale nie zaryzykowalabym na pewno tego żeby moje dziecko kiedyś musiało się martwić czymś co można załatwić szczepionka albo przynajmniej zmniejszyć drastycznie szansę że się coś takiego stanie.
Ogólnie mam jakiś taki nostalgiczny dzień. U mnie co chwile słońce, deszcz, wiatr. Kiepsko się przez to czuję.
I mam pytanie. Czy jeśli mam samą temperaturę to znaczy że może być coś nie tak? Bo od wczoraj nie odpuszcza i mam okropne skurcze. Ale poza tym wszystko okej, żadnej brzydkiej wydzieliny jedynie zabarwiona lekko krwią.
Karola, ja jeszcze muszę poczekać bo zabieg miałam w piątek więc pewnie najszybciej wynik będzie za tydzień :) zresztą wolę poczekać z odebraniem wyniku do wizyty niż siedzieć potem na szpilkach :) mu odbiór w wypisie wypada na Wielkanoc więc dopiero tydzień po mam wizytę :) a ty po ilu dostałaś wynik?
Doczytałam że 2 tyg po więc szybciutko może w przyszłym tygodniu zadzwonię :))
Karola, no to dobrze że wszystko opanowe :)) cieszę się <3
Cin1 to super :)) naprawdę magiczny marzec dobrych wiadomości :))