Ostatnie odpowiedzi na forum
Kaa, wczoraj ciurkiem co jakiś czas ale dzisiaj już lepiej i raczej plamienie i dużo ciemniejsza krew więc może się oczyścilo czy coś. Ale czuję takie jakby pieczenie więc będę obserwować czy to nie początek infekcji np.
Tasza, cały dzień o tobie myślę i wysyłam dobrą energię <3
Ja mam pytanie do was czy to normalne, że teraz krwawie? Skończył mi się okres i teraz już 2 dzień leci ze mnie żywa krew ale nie zbyt dużo. Wydaje mi się że to może jakiś strup po konizacji i zastanawiam się czy powinnam zadzwonić do szpitala czy to raczej normalne?
Joasia, jedyne co akutalnie mnie martwi to że nie został margines zdrowej tkanki, ale nie ma wymiarów ile zostało pobrane więc nic nie wiem dokładnie. więc lekarz prowadzący mi mam nadzieje wytłumaczy. dzięki kochane <3 jesteście najlepsze! dobrej nocy!
Katarzyna, no właśnie nie wiem dokładnie co to znaczy :) niestety chyba tylko mój lekarz będzie wiedział o co tu chodzi :p
"Zgodnie z klasyfikacją i definicją WHO, wewnątrznabłonkowa neoplazja szyjki macicy to zmiany ograniczone do nabłonka, z których potencjalnie może rozwinąć się płaskonabłonkowy rak inwazyjny. Zmiany te, dawniej określane terminami dysplazja i rak przedinwazyjny, dzisiaj bardziej szczegółowo opisuje się akronimami CIN i SIL (18, 19)."
www.czytelniamedyczna.pl/4500,stany-przednowotworowe-w-ginekologii.html tu można poczytać więcej
wydaje mi się, że skoro cin/sil to znaczy, że ten cin 3 dochodzi do lini cięcia ;) bo inaczej byłoby dopisane chyba, że coś innego. przynajmniej tak mi się wydaje.
Dzwoniłam i niestety nic się nie da zrobić :/ i jedyna opcja to gdybym poszła do kogoś innego ale to już wolę poczekać. No trudno :)
Kaa, też mi się tak wydaje ;) ale naprawdę nie myślałam że będę czuć aż taki komfort mimo tego wyniku. Bo wiem jakie są opcje, czego mogę się spodziewać i ufam lekarzowi, że wie co robi. Jestem smutna ale nie przerażona i to też w dużej mierze dzięki wam! <3
No to dzisiaj dużo dobrych fluidow ślę do Taszy <3 <3 <3 silna kobieta więc da radę <3
Hej dziewczyny <3 jesteście wspaniałe! Dopiero po 14 można dzwonić tam sie umawiać, więc jeszcze trochę :)
Dostałam odpowiedź od bio, że "zmiany dochodzą do lini cięcia" jest problematyczne, bo moze to oznaczać ze zabieg był za mały lub czeka mnie kolejny bardziej radykalny.
w ogóle mam pytanie do wasz też tak po jednym zdaniu odpisują czy mi się tak trafiło? :P
ilka, dokładnie. wiedza to siła <3 dlatego postaram się tym nie zamartwiać i grzecznie czekać co powie lekarz :) dam znać na pewno!
kaa, spróbuje coś przyspieszyć, bo akurat kończy mi się okres więc przyszły tydzień byłby idealny, ale niestety lekarz przyjmuje tylko w pon i czw. dam radę nawet jak jeszcze troche poczekam ;) napisałam też do bio, żeby troche szybciej mi coś powiedzieli :) na szczęście miałam jakieś takie przeczucie, że muszę sie dużo dowiedzieć o raku szyjki i dlatego wyjątkowo spokojnie przyjęłam, że nie jest idealnie. bo wiem, że też nie jest źle i będę na 100% zdrowa. ale humor tak czy siak, średni. ale gorzej było po wyniku tej nieszczęsnej cytologii :) <3
ilka, na szczęście, ale martwi mnie, że nie wycięli całości i nadal będę mieć z tyłu głowy, że jednak siedzi coś gdzieś głębiej, no ale tak czy siak cud, że trafili na te zmiany i teraz jestem pod dobrą opieką więc mam nadzieje, że się z tym uporam : )
Jedyne co mnie martwi to, że nie ma wolnej linii cięcia czyli coś mogło zostać :( zobaczymy. Jestem dobrej myśli :)