Ostatnie odpowiedzi na forum
"."
Witam!
nika36 wyniki mają być do 12-go czerwca najpóźniej. Więc jest szansa,że pokażą się wcześniej. Od razu dam znać!
Hej "stare" forumowiczki! Gosia,obie Kasie i cała reszta,gdzie się podziewacie? Czyżbyście miały zamiar cichcem i podstępem opuścić to zacne towarzystwo:-(? Odrabiajcie forumowe zaległości,moje drogie,bo pusto tu bez Was!
Pozdrowionka!
"."
Kciuki i kopniaki-nieocenione i potrzebne! Test był trudny,całkowicie się różnił od tych,które córka dostała od nauczycielki i znalazła w necie. Ale jest dobrej myśli,ma przeczucie że sobie poradziła. Oby jej nie myliło! Na wyniki musimy czekać aż do 12-go czerwca. Uważam,że to nieludzko długo:-(.
Ewa,co z Twoimi dolegliwościami? Może dały Ci spokój i poszły sobie w cholerę?
Alizjana,mam nadzieję,że Twoje przeczucia okażą się baardzo nietrafione i jednak wszystko okaże się w porządku. Czego z całego serca Ci życzę!!! Daj znać jak tylko otrzymasz wynik!
A co z wiosną u Was? U mnie jej nie ma,za to rozpoczęła się chyba pora deszczowa:-(. Jak tak dalej będzie to truskawki zgniją zamiast dojrzeć,a już tak się za nimi stęskniłam!
Miłych,truskawkowych snów :-)))!
"."
Ja tylko na chwilę,z prośbą:-). Trzymajcie,babeczki,Wasze cudaczyniące,wszystkomogące kciuki,za moją córę! Pisze dziś test kompetencji językowych w liceum. Dostanie się do niego jest jej marzeniem. Więc każda życzliwa pomoc będzie jak najbardziej mile widziana i niezbędna!
Pozdrawiam i dziękuję!
Kochane Mamy! Te aktualne i te przyszłe! Życzę Wam,aby pociechy zawsze były faktycznie pociechami. Żeby udało się wychować Wasze skarby na dobrych i porządnych ludzi. A przy okazji niewyczerpanych pokładów wyrozumiałości i miłości,bo jak wiadomo wszystkim mamą,bez tego ani rusz ;-)!
"."
Ewa no tak,mogę Ci jedynie życzyć cierpliwości i wytrwałości,bo takie błądzenie po omacku jest okropne:-(! Niby możesz się cieszyć,że w TK nie ma zmian,ale w takim razie co Ci dolega?! A czy lekarze nie mają żadnych sugestii? A takie zwykłe,laboratoryjne badania robiłaś? Wszystko w nich O.K.? Niech już przestaną grzebać w Twoim wnętrzu,postawią diagnozę,bo życie jest za krótkie żeby je tracić na chorowanie!
Ślicznej niedzieli!!! :-*
"."
Zimno,buro,pada... Nikomu pewnie nie chce się gadać... A szkoda. Przydałby się jakiś zastępczy temat,żeby nie myśleć o maju,który jakoś nie pachnie szalonym,zielonym bzem :-(.
Może weekend się spisze,czego wszystkim serdecznie życzę!
"."
Witam babeczki! Zagubiłam się w prozie życia:-(. Praca i sprawy do załatwienia "na wczoraj" kompletnie pozbawiły mnie czasu. Nadal nie mam go w nadmiarze - sterta prasowania złośliwie się do mnie szczerzy- ale stęskniłam się za Wami:-).
asia28 przykro mi... Widzę,że trafiłaś na kompetentnego i dobrego lekarza. Słuchaj się go,bo dobrze gada:-). Pewnie,że wszystko będzie dobrze!
ewa jesteś po badaniu. Szybciutko pisz,czy coś Ci się wyjaśniło?
Ale prehistorię przypomniałaś! Pojawienie się komórek jakoś przeoczyłam,bardziej pamiętam jak koleżanki tata za długo ciułane dolary kupił magnetowid. Seanse oglądania głupawych filmów (wtedy wydawały się zachwycające!) trwały w nieskończoność:-D!Tyle lat już minęło,aż dziwne,że jeszcze to pamiętam;-). Ale pomysłowość Australijczyków robi wrażenie. Przy obecnych cenach prądu,takie wkłady chłodzące warte są rozważenia;-))). Masz ocean na wyciągnięcie ręki... Chyba robię się zazdrosna...
Lika,a dlaczego bez powodu nie potrafimy zatrzymać się na chwilę,zamienić dwa słowa? Masz rację,te czasu minęły bezpowrotnie,tylko nie wiem dlaczego? Przecież nie chodzi o wścibstwo,plotki czy jakąś niezdrową ciekawość ale o zwykłe sąsiedzkie "co słychać". I wcale nie chodzi o brak czasu,bo 5 minut nikogo nie zbawi,a ile przyjemniej by się żyło wiedząc że mamy wokół siebie życzliwych ludzi. Może w Twoim otoczeniu dokonał się mały przewrót i sąsiedzi odkryją na nowo przyjemność płynącą z kontaktowania się z innymi? Nie wiem,co musiałoby się wydarzyć u mnie (prądu parę razy już nie było),żeby ludzie chcieli pogadać ot,tak... Smutne to troszkę:-(.
Kasia73 bardzo się cieszę,że udało się Wam zwalczyć chorobę:-DDD! Oczywiście,że nie wróci! Nie ma czego u Was szukać!
Pozdrawiam z burzowego Mazowsza!!! :-*
"."
Ewa,oj tam zaraz wymiotło... Popatrz,jak nas zmobilizowałaś :-)!
Nie sądziłam,że niezbyt odległy termin badania,może wzbudzić zdziwienie też poza granicami naszego kraju! Myślałam,że wszędzie indziej to raczej norma. Życzę Ci aby ten 20-ty był jak najszybciej, i żeby okazało się zgodnie z Twoim życzeniem,że to jakaś pierdoła.Figi masz jak w banku!
Też pamiętam czasy bez internetu,komórek,a nawet telefonu stacjonarnego! I miało to swoje dobre strony. Do koleżanki trzeba było iść (a nie gadu-gadu),całe lato na podwórku-nie było gier na kompa. Kompa nie było! Ale dzięki osiągnięciom techniki poznałam Was,i jest to niewątpliwie ogromna zaleta postępu!!! Chciałabym życzyć Ci szybkiego lata,żebyś już marzła,ale wiąże się to z zimą u nas,a masochistką nie jestem;-)! Życzę Ci więc ciepełka,jak nie da się za oknem to chociaż w sercu :-*!
Asia28 jaki wynik?
Gosia75 fantastyczna wiadomość! Miło,że urzędnicy o Was nie zapomnieli! Zawsze to mały kroczek do przodu.Ale byłoby cudnie,gdyby się okazało,że zmieniły się przepisy,a cała procedura uległa skróceniu! Pomarzyć... Nic to,najważniejsze,że wszystko już jest w toku!
Pozdrów Zosieńkę również od nas :-)!Za dużo pysznościami to się nie objadaj,bo wiesz,przed nami sezon kostiumów,nie futerek;-D. Mądrzę się,a właśnie przed chwilą wyjęłam ciasto z piekarnika:-).
Nie piszę o sobie... No nie piszę,bo ja to jakieś jałowe życie prowadzę... Dom,praca,bachorki,zakupy,porządki... Nuuuuuda...
Trzymam kciuki za wtorek! podwójnie,albo i poczwórnie! Jakoś dam radę;-).
Kasia73 mam nadzieję,że brak wiadomości,to dobre wiadomości?
Letniego weekendu życzę! Pozdrowionka!!! :-*
"."
Kasia79 chyba wskoczyłaś zostawić apetyt na wspaniałe spędzenie weekendu :-D! Baw się dobrze,wracaj cała,zdrowa i wypoczęta! Czekamy na relację z gór!
Pozdrawiam!
"."
Hop hop! Babeczki! Nie tylko czytamy! Piszemy,piszemy! Bo nam forum zapadnie na nieuleczalną chorobę zwaną "niebyt"!
Asia28 co z wynikiem???
Nika36 życzę Ci nadal dobrego samopoczucia i hartu ducha! Ile jeszcze do końca do końca naświetlań? Wiesz już kiedy brachyterapia?
Lika,Nika36 ma rację. Nie zwlekaj,goń do lekarza. Może to nic,ale lepiej niech potwierdzi specjalista.
Gorąco pozdrawiam!