Ostatnie odpowiedzi na forum
Jasia,dziewczyny potrzebuję waszego ataku modlitewnego. Dziewczyny ratujcie dobrą modlitwą, dzisiaj moja kochana, 16 letnia bratanica walczy o życie. Pomódlcie się za nas. Niech Bóg pozwoli jej żyć. Ona musi wyzdrowieć.....
Kochane, ja właśnie przygotowuję w swoim domu małą strefę kibica. My zaprawione jesteśmy w twardej grze, Więc kibicować umiemy.
Głowy do góry to tylko choroba, da się z nią walczyć i wygrać. Do boju, do boju, do boju.... babeczki...:)
makro to wspaniała nowina, kochana miej się jak najlepiej i myśl o samych przyjemnych rzeczach:) Kolejna runda wygrana i tak ma być na zawsze.
Imbir na stałe agościł w mojej kuchni... i nie tylko
aniu, ja na forum o odżywianiu jestem za każdym razem. Dziękuję ci serdecznie za te wszystkie przepisy. Jak coś sobie upichcę czuję się taka dopieszczona:)
Dzięki dzięki i zdróweczka
makro ja po tej jednej jedynej chemii, nie tylko schudłam, ale czułam się fatalnie. Moja koleżanka z odziału po kolejnych chemiach dostała zapalenia otrzewnej, podano antybiotyk , teraz jest ok. To po prostu jest cholewrstwo, dasz radę ,ale powinnaś skonsultować z lekarzem
Iza, jedna chemia zwłaszcza źle trafiona może poczynić więcej szkody niż korzyści. Poczekaj te dwa tygodnie i wtedy działaj. Może do tego czasu podreperujesz troszkę szpik i krew. Nie wpadaj w panikę. Dwie diagnozy, złaszcza jeśli okazałyby się spójne dadzą precyzyjny plan działania.
Iza czekaj, trzy tygodnie to nic w porównaniu ze złym leczeniem. Po chemii, komplikacje są często gorsze od samej choroby. Ja miałam raka we wczesnym stadium, przydzielono mi chemię z klucza, po czym po pierwszej zawieszono, bo uszkodzono mi wątrobę w takim stopniu, że cytuję mogłabym kolejnej chemii nie przetrwać i umrzeć z powodu marskości watroby. Poki co wróciłam do zdrowia i mam zdrowa wątrobę i nie mam raka:)
Czekaj nie podejmuj pochopnych decyzji,
Pozdrawiam i trzymam kciuki za trafną diagnozę
Makro, psałam ,że dedimery miałam 7 000 ( 7 tys) a mój onkolog nie widział żadnej tragedii. To było oburzające ostatnio miałam 200, rok po leczeniu. Wtedy to ja podjęłam interwencję ,a on nie. Odżywiaj się zdrowo i wypoczywaj
Maju przystępując do chemii musisz być zdrowa, więc dbaj o siebie. Powodzenia