Ostatnie odpowiedzi na forum
Monia ja przy zaparciach przyjmowałam lek, który poleciła mi przyjaciółka opiekująca się od 20 lat chorą na raka mózgu mamą. LACTULAZA tak nazywa się lek jest doskonały nie wchłania się do organizmu, nie jest szkodliwy, można używać przez długi okres czasu, na mnie zadziałał doskonale i wyregulował wypróżnianie.
Nasza Nadia jest ciągle w śpiączce farmakologicznej stan się nie zmienia, czekamy choćby na mały znak jej organizmu. Ja wierzę w ten cud.... nastąpi....
My też damy radę....
Makro, stan nadal krytyczny, ale wątroba powoli podejmuje funkcje, żyje... . Nasza Nadia będzie żyła. Wierze w to głęboko. Dziękuję wam kochane za wszystkie modlitwy, Bóg nas wysłucha.
Operacja była bardzo ciężka- trwałą 15 godzin i stan jest ciężki, ale się nie pogarsza. Lekarz powiedział,że nie można było czekać ani chwili dłużej. Niestety serduszko za słabo pompuje krew. Stan jest krytyczny, ale nasza wiara da jej siły do walki. Módlmy się, to najważniejsze godziny jej życia. Ktoś umarł, dając jej szansę. Musi dać radę i żyć, żyć jak każda nastolatka.
Makro nie wiem , jaki cel ma Bóg tak boleśnie nas doświadczając...... A mimo to spoglądam w niebo i się modlę....
Joanno wiem i wierzę
Nie wiem czy tu już byłyście, znalazłam ciekawy blog i stronę polecam
Waga zdrowia to dla mnie wizualizacja tych dwóch procesów: jest szala raka i szala mojego zdrowia. Teraz bardzo często sobie wizualizuję tą wagę. Widzę, jak po stronie nowotworu leży mnóstwo czynników, ale też ile czynników codziennie kładę na szalę zdrowia. Dużo satysfakcji daje mi myśl, że przez tyle lat dokładałam nieświadomie na szalę nowotworu tyle rzeczy, a teraz już tego nie robię. Odjęłam mu, nie ma ich, a na mojej jest mnóstwo! :) Wyobraź sobie teraz taką wagę. Czy do tej pory dokładałeś cokolwiek na swoją szalę?
Stworzyłam kurs internetowy, o którym informacje znajdziesz tutaj: http://www.jemnazdrowie.pl/
Stan po operacj krytyczny ,ale się nie zmienia na gorsze również. Musi dać radę .... czekamy, oby wróciłą do nas.... Musi do nas wrócić. Dziękuję za wszystkie modlitwy, dzisiaj 8.30 modlitwa za jej wyzdrowienie .
Operacja trwała 15 godzin- przeszczep, teraz czekamy. Niestety lekarze określają stan jako krytyczny. Módlcie się za to dziecko, błagam.....
aniu, byłam dwa dni temu u onkologa. Marker 8.7, pozostałe wyniki w normnie. W czwartek miałam mieć robiony TK, pierwszy po roku. W między czasis zrobiłam rezonans miednicy i brzucha, było czysto. Onkolog powiedział,że nie ma potrzeby robić tego TK. Nie wiem co robić?. Naświetlać się,, czy nie? Pojść na to badanie, czy przełożyć ? Robić, czy nie? Twój wpis mnie zaniepokoił. Miałaś niski marker, a jednak to cholerstwo ciągle się pojawia. Modlę się za ciebie, iza was wszystkie Anita
Dzisiaj w nocy operowali Nadię, błagam o modlitwę
Aniu masz siły, na pewno dasz radę, to kolejny etap bitwy. Walcz jestem z Tobą. Nie martw sie zwyciężysz. Umiesz walczyć.