agasia, Wygrał

od 2011-02-13

ilość postów: 536

niepoprawna optymistka

Ostatnie odpowiedzi na forum

Nie mam już siły

13 lat temu
nie wiem co się dzieje napisałam długi post i zniknął

Rak trzonu macicy

13 lat temu
Takie przerwanie w połowie drogi ,tak nie można.Rób wszystko by mamę zaprowadzić do lekarza.
Przecież w tej chwili nie wiesz jaką ewentualnie terapię zleci onkolog,a jaka by nie była na pewno pomoże.
Powodzenia w działaniach.

Nie mam już siły

13 lat temu
taterniczko wszystko co piszesz to prawda.Z lekarzami różnie bywa i zobacz mówi się,że u nas w PL jest taka a nie inna opieka medyczna,narzekamy ale ja zawsze powtarzam ,że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.I za granicą są lekarze niektórzy bardzo obcesowi.
Moja dziewczynka ma cały czas od tych 4 lat zapewnioną opiekę psychoonkologa,ale wiesz jedni naprawiają ,a drudzy szkodzą nieopatrznym słowem.
Wiem i zdaje sobie z tego sprawę,że jeżeli człowiek sam nie zechce to żaden psycholog nie pomoże.
Pozdrawiam serdecznie.

Rak trzonu macicy

13 lat temu
Wojtku nie martw się wszystko będzie dobrze z Twoją mamą.
U mnie w płynie stwierdzono komórki nowotworowe ,bardzo się martwiłam a wszystko jak na razie jest ok.
W poradni mama będzie pod opieką lekarza onkologa i będzie pod stałą opieką.

Nie mam już siły

13 lat temu
Justynko ,jesteś kochaną dziewczyną. Dziękuję Ci za ciepłe słowa.
To prawda co piszesz moja córka właśnie straciła pogodę ducha i chęć walki.. Bo pewna pani doktor dobiła ją słowami że zostaje już tylko opieka paliatywna.A ja w to nie wierzę ,wierzę że wszystko będzie dobrze.Skoro mi się puki co udało to jej na pewno też musi.
Dobrze masz ,że mama jest przy Tobie ,ja nie mam tego komfortu i tu jest cały dylemat.Moja córka nie mieszka w PL.Jest daleko ode mnie/nas/.

Rak jajnika

13 lat temu
Witam wszystkie panie.W 2002 przeszłam operację usunięcia macicy z przydatkami.Nie miało to żadnego związku z nowotworem.Nie stwierdzono komórek nowotworowych.Przeszłam HTZ i czułam się świetnie.
W styczniu 2010 stwierdzono u mnie nowotwór otrzewnej.Miałam wodobrzusze,przeszłam operację i 12 kursów chemioterapii.Jestem leczona tak jak wszystkie panie w raku jajnika.W styczniu tego roku przeszłam ostatni kurs chemioterapii.Czuję się nieźle ,przeszłam na kontrole w poradni onkologicznej.Najgorsze co teraz mnie dosięgło to ból nóg i rąk /neuropatia/.Są dni ,że nie mogę chodzić .Może któraś z pań też to przechodziła proszę rady jak sobie pomóc.Pozdrawiam.