agasia, Wygrał

od 2011-02-13

ilość postów: 630

niepoprawna optymistka

Ostatnie odpowiedzi na forum

Jak walczyć z rakiem

13 lat temu
Justynko cieszę się,że nie" zaświeciłaś".
Z tymi wynikami już tak jest ,niekiedy trzeba powtarzać .
Nie jesteśmy z tego zadowolone bo to dodatkowy stres ale jak trzeba.
Zrosty to nic groźnego (tak mi przynajmniej mówiono ) także tu nie masz się czym martwić.
Jak pisze house to zwłóknienia tkanki łącznej. Nic niepokojącego.
Pozdrawiam Wszystkich.








Rak jajnika

13 lat temu
ana-mar też wiem co daje psychika.
Wiara,wiara i jeszcze raz wiara w to ,że musi być dobrze.
Wiesz ja nawet w tym ciężkim dla mnie teraz okresie nie obraziłam się na Boga.
Chociaż ciągle uważam ,że nie ta kolejność.
Kiedyś miałam więcej energii do walki, teraz to trochę inna bajka.
Ale w dalszym ciągu nie poddaję się.
Pozdrawiam ,cieszę się że jesteś taka pozytywna.


Jak walczyć z rakiem

13 lat temu
Hej dziewczynki miło Was czytać.
Jak tak dłużej kogoś się nie widzi to taki niepokój rośnie. Dlatego Irenko nie podczytuj tylko pisz co u Ciebie .
Ale miło,miło za kciukasy.
Justynko a ja za elzą drgnęło coś?
Dogadali się Poznań z Warszawą? Same pytańska.
Uściski dla Wszystkich.

Jak walczyć z rakiem

13 lat temu
Justynko dlaczego taka cisza?
Hop,hop..........

Rak jajnika

13 lat temu
ana-mar zaciskam kciuki ,główka do góry .
Pamiętaj ,że zawsze możesz na mnie liczyć ,wsparcie dobrym przyjaznym słowem.

Rak jajnika

13 lat temu
ana-mar cieszę się razem z Tobą.
A strach jak to mawiają ma wielkie oczy ,trzymam kciuki za powodzenie.

guz trzustki z naciekami i przerzutem na wątrobę :*(

13 lat temu
Ja od siebie jeszcze dodam.Uśmiech na buzi i pokazanie paluszka skorupiakowi.
A wszystko powoli będzie szło ku dobremu.

skierowanie do szpitala guz po porawej stronie krtani

13 lat temu
Tadeusz .
Myślę,ze każdy z nas słysząc diagnozę nie zapanował nad emocjami.
Jak piszesz jesteś słaby psychicznie,ale właśnie po to jest to forum byśmy się wszyscy wspierali.
Zaglądaj tu jak najczęściej i dziel się z nami swoimi przeżyciami.

Ja w pewnym momencie powiedziałam-koniec.Po co mi ta walka po co mi żyć?
A jednak po długich przemyśleniach i wiedząc jak dzielną była moja córka postanowiłam znów podjąć rękawicę.

Odezwij się jak po wizycie ,jaka decyzja lekarzy?
Uszy do góry.Wspieramy Ciebie.

Rak jajnika

13 lat temu
okólarek -wierz w to co napisała ona25 (pozdrawiam ) rak to nie wyrok.
Puki oddychamy-jesteśmy . Płacz tu nic nie da ,na to zawsze przyjdzie czas.
Wspieraj mamę,nastawiaj pozytywnie i nie czytaj statystyk.
Pozdrawiam.

usuwanie jajników

13 lat temu
U mnie sprawa jest podobna muszę podjąć decyzję (podjęłam).
Wszystko zależy teraz od tego jak się ustosunkuje do tematu onkolog.Wizyta w tym tygodniu.
Tylko jak pisałam w swoim wątku rośnie marker i nie wiem czy podejmą się operacji.
Tyle już ostatnio było wersji związanych ze mną.Czekam na wizytę i ostateczną decyzję.