Ostatnie odpowiedzi na forum
za każdym razem pytam moja ginekolog...a ona mi powtarza ze jestem zdrowa,ze nie ma wskazań do kolposkopii. Zrobię sobie chyba prywatnie we wrześniu przed wizytą u niej. Dla świętego spokoju...chociaż ostatnio moja hipochondria osiągnęła apogeum...a wyniki cytologii z czerwca sa dobre to jednak zrobię te badania.
Za kilka dni idę do psychiatry. Od czerwca "mialam" (wymyślonych) chyba z 5 różnych nowotworów. Miałam piękny maraton po lekarzach i badaniach. Od cytologii po rtg klatki i usg Doppler moich nóg. Mąż ma mnie dość. Mama tak samo (choć nadal wspiera). Położna(zawsze ta sama mloda) pobierając cytologie zawsze robi to bardzo dokładnie...śmieje się ze skrobie i skrobię. Powinna wykonać jeden pełny obrót 360st szczoteczka a zawsze robi więcej. histopatolog ktory bada material to tez dr hab.zawsze ta sama. Zawsze jest adnotacja ze miałam ta kiepska i zeby zwrocila wieksza uwage. Moze jednak.nic mi nie jest...
Witam Was dziewczyny. Nie udzielam sie ale czytam ☺
Znowu pojawiaja mi sie watpliwosci jesli chodzi o moja sytuacje. Nieprawidlowa cytologia w grudniu 2015 lsil/cin1. Kolposkopia dobra. Kolejne cytologie też dobre. Robię je co pół roku. Miałam je już trzy i wszystkie gr II. Boję sie ze może jednak coś tam głębiej siedzi...skoro raz wyszło lsil. Moja ginekolog twierdzi że wszystko jest ok. CO myślicie? Robić kolposkopie prywatnie? Zaufać ginekolog?
Taszka- trzymam za Ciebie mocno kciuki!
Aaaaa MAM WYNIKI CYTOLOGII!!!
PIĘKNIE, CZYSTO, WYNIK UJEMNY!!! CZYLI DAWNA GR.II
To jest moja kolejna (trzecia) cytologia po tej cin1/lsil. Myślicie że kolejna za pół roku? Czy już odpuścić? I robić raz na rok?
Ale mi się świetnie weekend zaczyna? Bede swietowala dzis z mezem? a jutro biwak z rodzinka☺
DUŻO ZDRÓWKA!!!
Jezyk321 pamiętam ta krzywą :D Ale na mnie nie zrobiło to wielkiego szału. Wcisnelam cala cytrynę do glukozy. Wypilam, wysiedzialam sie. Wyniki takie ze doktor stwierdzil zeby mi znaczaco ruszyc cukier we krwi to musiałabym ze dwa takie drinki wypić?
A jeśli chodzi o objawy...to ja jak czytam o raku płuc to ps razu mam wszystkie objawy, jak czytam o raku kości to zaraz mnie lupie w kościach. Jak się martwilam o RAKA SZYJKI macicy to rowniez mialam wszystkie obajwy lacznie z przezutami... :) tp forum pomaga! Wiele uczy! Jak czytam wypowiedzi różnych osób na forach na fb odnośnie HPV i cinow to poziom i wiedzą na ten temat nie osiąga nawet przedszkola. Ja uważam że warto być świadomym. Chociaż ta świadomość czasem też nie jest dobra...
Jul92 jak już zapewne wiesz...Rak szyjki macicy nie bierze się ot tak... żeby doszło do jakiekolwiek dysplazji (cin) musi upłynąć kilka lat (2-5) od zarażenia się wirusem hpv. Zarówno te nieonkogenne jak i onkogenne typy powodują dyspazje. Niewielki procent po kilku latach może się zamienić w rsm. Dużo zależy od tego kiedy rozpoczelas współżycie i ilu miałaś partnerów (im więcej tym większe ryzyko złapania wirusa hpv). Jestem od Ciebie rok starsza. Mam dwuletnią córeczkę. Jestem szczepiona na HPV. Pierwsza cytologia w wieku 18lat. Pół roku po porodzie cytologia cin1/mail (nie potwierdzona kolposkopia), kolejne cytologie za pół roku o rok gr2. Teraz czekam na wynik kolejnej. I co powiedziała Pani doktor? Ze może i miałam jakiegoś nieonkogennego HPV ale szczepienie na pewno mi w tym pomogło. Dwa...ponad 60% cin1 cofa się samoistnie. Dużo zmian cin1/lsil spowodowanych jest nieleczonym stanym zapalnym. Dlatego nie martw sie! Pomysl logicznie. Musialabys rozpoczac wspolzycie okolo 15r.z zeby ewentualnie mieć zmiany większe niż CIN2/3. JA JUŻ NAPISAŁAM ŻE RSM w porównaniu z innymi nowotworami to jest Pikuś...o ile jest w porę wykryty! Dlatego dziewczyno głowa do góry!
Melduję się! Byłam wczoraj na kolejnej cytologii. Czekam na wyniki (max 7 dni) ale wiecie co...pierwszy raz od dawna nie przeżywam. Doszłam do wniosku ze nawet jesli...to "wcześnie wykryto rak" szyjki macicy jest o wiele lepiej rokujacy niż inne nowotwory! Mówię to ja...HIPOCHONDRYK przez ogromne H. Ostatnio miałam kryzys...i seria badań...morfologia z rozmazem, ob, badanie węzłów chłonnych, dermatolog, rtg klatki piersiowej, ddimery, kolposkopia sromu...i co...i wszystko w normie! Mam już dosyć samej siebie. Mam też skierowanie do psychologa. IDĘ! nie będę czekać na kolejne wymyślone przez siebie choroby! A Was proszę o kciuki - no bo wyniki cytologii zapewne za kilka dni! Pozdrawiam i życzę dużo ZDROWIA!
Anusia662 a dlaczego nie możesz rodzić naturalnie? Tylko ze względu na hpv?
Zapisałam się na kolejną kontrolną cytologie ginekologiczna 6.06 12:10 :D jeżeli ta wyjdzie już poprawnie za pół roku zrobie jeszcze raz tylko LBC i wracam do badań co rok. Dziwne...nie martwie sie jakos tym razem... a zawsze się martwilam :/
Tosia gratuluje :D Ja idę po miesiaczce. Na początku czerwca. Idę prywatnie więc zapisuje się z dnia na dzień do położnej :D