Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam wszystkie nowe dziewczyny :) melduję się i ja...jestem, podczytuje. Jakoś ostatnio nie udzielam się zbyt często...znów zlapalam jakiegoś doła i im mniej czytam o "tym" tym mi łatwiej. Jeszcze przyplatal sie jakis stan zapalny. Byłam u ginekolog, dostałam leki...w zasadzie już przeszłam kurację ale czy pomogło,sama nie wiem. Pod koniec maja kolejna cytologia i już znów przeżywam. Ja chyba muszę znaleźć nie psychologa tylko terapeutę. Mam dość samej siebie. Ale wiecie co...z drugiej strony cieszę się ze tyle wiem o tych chorobach. W ostatnim czasie na jednejnz grup fb jakas mama zapytała co to jest to hpv? To co piszą te kobiety to się w głowie nie mieści...nie mieści! Dziewczyna napisała że coś tam jej źle wyszło w cytologii ale w zasadzie nie wie co, i jedzie na jakąś wycinke ale zapytają czy konizacja czy wycinki odpowiedziała że nie wie. Niby z cytologii cin1 (choć pewna nie byla). Po konsultacji z lekarzem ustalili od razu termin zabiegu. Czyli obstawiam że to cin1 nie był. Dziewczyna twierdzi że hpv zarazila się w toalecie na dyskotece....o zgrozo! Wolę być świadoma niż tak bardzo nieświadoma jak niektóre Panie.
Absolutnie nikogo nie obrażam i nie neguje. Ale to nasze życie jest zbyt kruche...jest tez zbyt krótkie na wieczne zamartwiania ( tak wiem, :D)
Pozdrawiam i życzę zdrowka
Co za dużo to nie zdrowo! :D zrobię na czerwiec cyto :D a wcześniej się nie wybieram. Już mam dość tej ciaglej nerwowki!
dona77 poczekam do czerwca. Ewentualnie do końca maja żeby w czerwcu pójść z wynikami na wizytę. Umawiamy się? :D Dam znać z miesiąc wcześniej żebyś się i Ty mogła przygotowac :)
Dona77 :D w listopadzie moja ginka powiedziała : jestes zdrowa dziewczyno! Idz na zakupy-zaszalej (akurat byl black friday w sklepach) a następna cytologia dla hipochondrykow w czerwcu :D :D i pewnie tak zrobię. Chce w spokoju pojechać na wakacje :D
Witam,wszystkie nowe forumowiczki!
MonPor1977 ja natomiast miałam cytologie lsil, kolposkopia nie potwierdziła cytologii (być może już się lsil zaczęło cofac). Następnie za 3m od kolposkopii a prawie 6 od cytologi lsil zrobiłam ponowną cytologie i ta już grupa II, po roku od lsil kolejna Cytologia i też grupa II. Też się trochę obawiam że ta kolposkopia wyszła dobrze mimo lsil ale kolejne dwie cytologie wyszły już ok. Teraz podobno jeżeli przy lsil dwie kolejne cytologie wychodzą dobrze (po 6 i 12m) można wrócić do przesiewowego badania jaknzdrowe kobiety. Ja natomiast jestem bojuchem i zrobię znów kolejna za 2-3m tym razem płynna by potem nie mieć do sobie pretensji. Moja ginekolog mówi mi nie martw się! Jesteś zdrowa! Ale Zania hipochondryk woli dmuchać na zimne! Jak widzę większość kobietam.którym koloposkopia nie pokazała nic złego miała zła cytologie...więc lekarze drazyli temat dalej. Mnie wyszło tylko lsil...więc tu przyjmuje się zasadę wyczekiwania...
Z okazji dnia kobiet zycze Wam kochane TYLKO zdrowka i dobrych wynikow!!!
P.s czy wiadomo co z Tasza?
Pozdrawiam kaa,white_lavender,ilka,Agnieszka, Joasia,fjorka i resztę z Was :)
Ja miałam ostatnią ostatnią listopadzie i też kazała przyjsc dopiero w czerwcu ale ja nie wytrzymam. Pójdę wcześniej. Może w kwietniu :D
White_lavender płynna cytologia to prawie identyczna jak zwykła tylko zmienia się sposób przechowywania. Zwykła jest rozprowadzana szczoteczka na szkiełko a przy płynnej ulamuje się ta szczoteczka i umieszcza w specjalnym płynie. Jest lepsza z tego względu ze komórki pobrane absolutnie nie zostają zniszczone. A.przy zwykłej przy rozcieraniu na szkielku można uszkodzić ewentualnie"zmienione"komórki. Ja gdybym chciała nie zaufać swojej ginekolog to już bym.bym się kładła i umierala. Cytologia pol roku o po i rok po złym wyniku pokazuje u mnie grII. Zasugerowalam gince powtórzenie kolposkopii ale ta absolutnie mnie u spokoila (chętnie daje skierowania na badania nfz). Powtarza mi po raz kolejny ze jestem zdrowa i mam sie nie martwic. Owszem mam czasem chwilę zwatpienia ale zaraz myślę ze nawet gdyby to i tak sie nie dam!
Ilka jakiś strasznie pesymistyczny ten Twój lekarz...gdyby tak było jak mówi, po co leczyli by z cin'ów? Konizacja- zabieg oszczedzajacy stosują najczesciej u kobiet które nie mają dzieci albo planują kolejne. Po co zatem leczyliby taka kobieta? Żeby potem zaszła w ciaze a po kilku latach zmarła z powodu RSM zostawiajĄc dziecko?
W sumie tak...jak nie to gowno to inne. Z każdym rokiem medycyna idzie do przodu to też pocieszajace☺
Tak mnie naszło, po wpisie White.... Ale nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się życiem i za jakiś czas zaplanować rodzeństwo mojej malej :) Agnieszka...pomogło, pomogło! :)