Ostatnie odpowiedzi na forum
A ja tak z innej beczki :) mój syn zdaje maturę i właśnie teraz pisze matematyke :) czekam z niecierpliwością jak wróci i czy dobrze mu poszło. Wczoraj po j.polskim był zadowolony a dzisiaj to się okaże. Trzymajcie kciuki za niego:)
Dalsze plany, to szkoła aspirantow PSP w Krakowie, ale strasznie trudno tam się dostać, bo na 90 miejsc zazwyczaj jest ponad 1000 kandydatów, ale wierzę, że mu się uda :)
Enyo wiem, że słowa typu "nic się nie martw, będzie dobrze" nic tu nie pomogą, bo kazda/każdy z nas przed operacja to słyszał, a mimo to miał w głowie swoje czarne myśli. To normalne. Wiec jeśli czujesz taka potrzebę, to sobie tutaj pomarudz i postekaj :) Ja jestem 5 miesięcy po operacji, ale doskonale pamiętam te dni przed operacja i całkowicie Cię rozumiem. Obawy co będzie po, czy wybudze się z narkozie, czy będę mówiła itp. to standard. Mimo tych obaw wszystko przebiegło super. Operacja we wtorek w godzinach pozno popołudniowych a czwartek rano wyjście do domu. Na drugi dzien po operacji na obiad wsunęłam schabowego:) gardlo troche bolalo, ale dalo sie wytrzymac. Po powrocie do domu nawet nie zazywalam srodkow przeciwbolowych. Mówię normalnie, żyje normalnie. Rano łykam małą tabletkę i smigam do pracy. Na zwolnieniu byłam 2 miesiące, ale w zasadzie już po 2 tygodniach mogłabym wrócić, ale po co? Lepiej sobie odpocząć. Niecałe 3 tygodnie po operacji świetnie się bawiłam na weselu kuzynki :D mój guz miał 2,5 cm nie naciekał na inne narzady, nie ma przerzutow do węzłów. Pierwsza wizyta w Gliwicach 2 miesiące po operacji i na razie nie wyznaczyli mi terminu jodu. Kolejna wizyta 14.06. i wtedy dodatkowe badania i decyzja czy podadzą jod czy może nie ma takiej potrzeby. Tg 0, 49 wiec nie jest źle.
Podsumowując:
Trzymaj się i nie zamartwiaj się, bo nie warto, szkoda nerwów. Wszystko będzie dobrze.
Głowa do góry i dawaj znać jak będziesz juz po:) a my wszystkie na tym forum trzymamy mocno kciuki;)
PS. czytanie informacji w internecie, to nic dobrego. Ja tak robiłam, wpadłam w panike i prawie nabawiłam się depresji. Wiec nie polecam - no chyba ze Nasze forum - to ok. :P
Kitek gratuluję:D cieszę się że wszystko poszło dobrze i że córeczka zdrowa. Teraz ciesz się maleństwem i nie myśl o chorobie :D ściskam Was z całych sił i życzę wszystkiego co najlepsze, a przede wszystkim zdrówka i siły :)
A na forum coś cisza. Mało nowych wpisów. Pewnie wszyscy miło spędzają majowke :) ale to chyba dobrze, bo to znak, że u Was wszystko ok. i nikt nie myśli o chorobie.
Kitek czekam z niecierpliwością na wieści i trzymam kciuki żeby wszystko przebiegło szybko i sprawnie :) powodzenia <3 <3 <3
Kitek a Ty jak się czujesz? Jak dzidzia?
Spokojnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła Świat życzę wszystkim. Dużo uśmiechu i jak najmniej myśli o chorobie :D <3 <3 <3
ewela dzięki za odpowiedź.
W karcie konsultacyjnej mam wpisane "diagnostyka izotopowa w warunkach rhTSH" i mój endokrynolog powiedział ze to jest jod diagnostyczny. Dalej jest wpisane " w okresie 3 miesięcy poprzedzających przyjęcie do szpitala prosimy nie stosować preparatów zawierających jod tj. środki kontrastowe do TK, niektóre leki wykrztusne, preparaty wielowitaminowe niektóre środku odkazające.
Dziewczyny mam pytanie. 14.06.2017r. jadę do Gliwic i będę miała z tego co powiedział mi endokrynolog podawany jod diagnostyczny. W zaleceniach mam wpisane ze przez 3 miesiące nie mogę używać preparatów zawierających jod m.in kontrast i niektóre leki wykrztusne. Złapało mnie przeziębienie i katar i chciałam coś zażyć żeby nie rozchorowac się bardziej, ale nie wiem czy mogę sama coś wziąć typu gripeks, febrisan czy coś w tym stylu. Czy któraś z was orientuje sie czy mogę coś takiego zażyć. W większości kropli do nosa w przeciwskazaniach też jest wpisane ze nie można ich używać przy chorobach tarczycy. Czy mogę wziąć np witaminę C lub rutinoscorbin? Wyczytałam gdzieś że przy chorobach nowotworowych nie powinno się zażywać witamin. Nie wiem czy to prawda czy jakieś głupoty.
Jeżeli któraś z Was coś wie na ten temat, to prosze o pomoc.
Polecam się na przyszlosc :D
Pinkbow.
Ja miałam operacje 29.11.2016r. I po operacji schudłam 8 - 9 kg. Po usunieciu tarczycy utrzymują nas w nadczynnosci a przy nadczynnosci się podobno chudnie. Nie wiem z jakiego powodu schudłam, może to nerwy, ale jestem zadowolona.