od 2016-11-20
ilość postów: 190
Messie u mnie wszystko ok. Czuje się całkiem dobrze. Za dwa tygodnie minie rok od diagnozy. Zlecialo szybko. Kolejna kontrola 24.01.2018r. Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze.
Dziewczyny jak tak czytam, że takie małe guzy po kilka mm dają przerzuty, to myślę, że u mnie to był cud, bo mój skorupiak miał 2,5 cm i nie dał przerzutów. Nawet jodu leczniczego nie miałam tylko diagnostyczny. Mam nadzieje ze tak już zostanie i nic złego się nie wydarzy. Zobaczymy co powiedzą w styczniu po kolejnej konsultacji. W tej chorobie nie ma reguły i każdy przypadek jest inny. Myślę że w moim przypadku nowenna Pompejanska, święta Rita i Juda Tadeusz przyczynili się do tego😉
Messie bardzo się ciesze ze u Ciebie wszystko ok. Jak ten czas szybko zleciał od czasu Twojego pierwszego jodu😉
Ja byłam na diagnostyce w czerwcu i dostałam zwolnienie tylko na pobyt w szpitalu. Nie miałam kwarantanny, ale po powrocie z Gliwic poszłam do rodzinnego i dostałam jeszcze kilka dni zwolnienia, bo chciałam po prostu trochę odetchnąć po tym stresie związanym z badaniami☺
OlaManola
Ja biorę 5 dni 150 i 2 dni 175 i tsh mam teraz 0,124. Po operacji tez brałam 100 i tsh miała około 7.
aniekkg
Wszystko zależ od wyników jakie będziesz miała i od zaawansowania choroby, ale zazwyczaj czeka się około miesiąca.
Pinkbow najgorsze juz za Tobą😉 Najważniejsze, że dziadostwo juz wycięte i teraz będzie tylko lepiej😊 Po operacji czasem tak bywa, ale szybko dochodzi się do siebie. Trzeba być dobrej myśli😉 teraz to już z górki. W najgorszym wypadku podadzą jod, który "wytlucze" resztę dziadostwa i będzie ok. Głowa do gory😉 pozdrawiam serdecznie
OlaManola nikt Cię nigdzie nie zamknie na 3 tygodnie😆 Po podaniu jodu leczniczego jest się w izolatce przez 3 dni. W Gliwicach, gdzie ja się leczę, jak dziewczyny wchodziły do izolatki w piątek popołudniu, to wychodziły z niej w poniedziałek z samego rana. W innych szpitalach jest podobnie. Później wychodzisz do domu i masz kwarantannę tzn. przez określony czas, zazwyczaj ok. 10 - 14 dni (czasem nawet krocej) nie możesz mieć kontaktu z dziećmi i kobietami w ciąży, a z dorosłymi ograniczony kontakt. Ogólnie nie jest tak źle wiec głowa do góry😉 ja panicznie bałam się izolatki, bo mam klaustrofobie i boję się zamkniętych pomieszczeń. Izolatki, to zwykłe sale szpitalne z tą różnicą, że nie można z nich wychodzić, bo włącza się alarm, ale nie są zamknięte na klucz😉
Miłego wypoczynku😎. Najważniejszy teraz spokój, chociaż wiem, że w takiej sytuacji trudno o niego😉 Pamiętaj że tego skorupiaku leczy się bardzo dobrze i wyleczalnosc to blisko 100 procent. Jednym słowem mamy szczęście w tym nieszczęściu, że właśnie ten się do nas przyczepil.
OlaManola każdy organizm jest inny i każdy inaczej znosi operacje. Ja czułam sie calkiem dobrze tzn operacja we wtorek a w czwartek juz byłam w domu. Po wypisie ze szpitala nie potrzebowałam nawet lekow przeciwbólowych. Z tego co czytałam na forum to większość tak znosi operacje. Czasem jest problem z wapniem jak uszkodza przytarczyce. Jeśli chodzi o głos, to też nie miałam żadnego problemu i zaraz po operacji mówiłam w miarę normalnie. Byłam operowana z neuromonitoringiem.
Jeśli chodzi o jod, to nie zawsze go podaja. Musisz poczekać na wyniki histopatologiczne po operacji i wtedy dopiero zapadnie decyzja co dalej. Ja pomimo, że guz był duży, bo 2,5 cm, to nie miałam podanego jodu leczniczego tylko diagnostyczny. Nie było przerzutow i nie musialam na razie mieć podanego jodu.
Nie martw się - wszystko będzie dobrze😉 ja też panikowałam przed operacją, ale uwierz mi nie taki diabeł straszny😊
Strach gratuluje osiągnięć😊 Fajnie że się odezwałaś i że u Ciebie wszystko ok. Ja zaglądam tutaj codziennie i bardzo czekam na informacje od wszystkich którzy tutaj kiedyś pisali. Fajnie jest przeczytać że wszystko dobrze się układa i ze powoli wychodzimy z tego dziadostwa😃 takie wiadomości podnoszą na duchu i dają siłę innym do walki z choroba😉
Kitek to super wiadomość 😉 strasznie się cieszę, że u Ciebie też wszystko ok.😃 właśnie myślałam dzisiaj o Tobie i o twoich wynikach😉 Mam nadzieje, że po następnej wizycie tez będziemy mogły napisać, że wszystko dobrze😊 wracaj wiec szczęśliwa do dzieciaków i ciesz się z najbliższymi tymi dobrymi wiadomościami😉 pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieje, ze będziesz tutaj jeszcze zaglądała i dzieliła się z nami wiadomościami z kolejnych kontroli