od 2016-11-20
ilość postów: 190
Kitek to daj znać jak będziesz miała wyniki😉 jestem pewna, że wszystko będzie dobrze🙂 każdy się denerwuje przed wynikami, to normalne. Dziwne by było gdyby się ktoś nie denerwowal😆
Zaskoczona ja byłam w czerwcu w Gliwicach i dziewczyny, które były na oddziale tym niżej tzn. na tym gdzie czeka się na jod leczniczy, to cały czas chodziły w tych szpitalnych, flanelowych pizamach. Nawet jak wychodziły na zewnątrz, jeszcze przed podaniem jodu, to miały te piżamy. Ja byłam na oddziale wyżej na jodzie diagnostycznym i cały czas mogłam chodzić w swoich ubraniach i mogłam bez ograniczemu wychodzic na zewnątrz. Niby mówią, że nie można wychodzić poza teren instytutu, ale i tak można sobie pójść np. do pobliskiego parku na spacer.
wiem jak to jest, bo ja też sobie wkrecalam różne niewiarygodne historie😉 najważniejszy spokój chociaż wiem, że w tej sytuacji, to trudno o niego😉
Pinkbow.
Poszukalam trochę po internecie, co może znaczyń ten zapis i jedyne co wyszukalam to to ze oznacza to stopień zlosliwosci. Wprawdzie oznacza się go litera G, ale te oznaczenia, jak pisałam wcześniej, są różne w zależności od ośrodka, w ktorym wykonuje się badanie. Jestem pewna, że nie oznacza to raka anaplastycznego!!!!! Wiem, że w takich niepewnych sytuacjach działa wyobraźnia, ale spokojnie, skoro carcinoma papillare, to na pewno nic innego😉
Pinkbow spokojnie. Wprawdzie nie wiem co oznacza ta gr 2, ale nie sądzę żeby chirurg nie zauważył tego. Wyniki z biopsji są przeróżne i mają różne dziwne oznaczenia, ale lekarze przecież je znają i nie mógłby niezauważalne gdyby to był rak anaplastyczny. wiem ze się denerwujesz, ale skoro jest tam napisane ze rak brodawkowaty, to na pewno nie anaplastyczny.
Nerwy muszą trochę być, to normalne. Chyba tylko wariat by się nie denerwował w takiej sytuacji😉 ale jestem pewna że będzie dobrze😊
U mnie wszystko ok. Czuje się dobrze, pracuje. Staram się nie myśleć o chorobie, ale średnio mi to wychodzi. Musi chyba upłynąć więcej czasu żeby o tym nie myśleć. Ogólnie jest całkiem niezle😆
Kitek powodzenia jutro😉 trzymaj się cieplutko😉 będzie dobrze. Głowa do góry😊 daj znać jak będziesz juz po. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i za dobre wyniki. Myślami jestem z Toba🙂
Jod podają Ci już jutro, czy najpierw przez 2 dni zastrzyk? Z tego co pamiętam, to nie odstawialas hormonów wiec pewnie jod dopiero w piątek, a w poniedziałek do domu😉
Napisałam odpowiedz do Messie i najpierw się pokazała a później zniknęła. Wiec pisze jeszcze raz😊 jod diagnostyczny miałam w czerwcu i byłam w Gliwicach 6 dni. Przyjęli mnie w środę, a w poniedzialek wyszłam do domu. Nie odstawiałam eutyroxu. Sroda i czwartek zastrzyk, piątek kapsułka jodu diagnostycznego, sobota i niedziela nic, a w poniedziałek scyntygrafia i do domu. Dziewczyna ktora odstawiala eutyrox przyszła w piątek i tez wyszła w poniedziałek.