od 2017-02-09
ilość postów: 226
No i mamie pierwszy raz odroczono chemię. Po caylex i carboplatynie strasznie lecą płytki. W tym tygodniu był strach bo spadły do 18 tys. przy normie od 150 tys. (od 100 tys. podają chemię). Przepisano sterydy i ma się zgłosić za tydzień. Strasznie się martwię, że szpik już zaczyna się buntować, a podań tej chemii było dopiero 3... Też miałyście problemy z płytkami po tej chemii? Bo z tego co zauważyłam na oddziale wśród kobiet, które dostają ten schemat, to właśnie płytki krwi bardzo lecą w dół.
Jakiś pozytyw jest, bo marker spada. Wyjściowy był 156 po 3 chemiach jest 60. Szału nie ma, ale znaczy, że działa. Byle tylko organizm pozwolił na kolejne podania. Nie wiem jak można mamę suplementować? Przyjmuje BioBran 1000, ale widzę, że nie pomaga...
Zostałam przyjęta do Syrenek. Dzięki Aniu za wstawiennictwo.
Margareta, ależ z Ciebie ładna kobieta!
Ania nie wiem, bo moja mama nie miała nigdy wody nigdzie... ot taki nieprzewidywalny ten rak, że zaawansowanie tak duże a nie było wodobrzusza ani wody w opłucnej mimo zmian właśnie w płucach.
A może da się pobrać ten płyn w celu zbadania czy ma komórki rakowe? Co na to lekarze? Czy jeszcze nie konsultowałyście?
A oczywiście opisałam, że wspieram mamę itd. tak jak napisałaś tatmag. No nic, no nic...
Potwierdzam co pisze Madzia38. Pani odpisała mi, że wyłącznie chore. Może to zależy od tego, która administratorka odpisuje hmmm. No nic.
Ania.. możesz wysłać link do tej grupy na FB. Jestem ciekawa, bo kiedyś chciałam dołączyć do takiej grupy to jedna z pań odpisała mi , że nie mogę jeśli to nie ja choruję.
Ania.. możesz wysłać link do tej grupy na FB. Jestem ciekawa, bo kiedyś chciałam dołączyć do takiej grupy to jedna z pań odpisała mi , że nie mogę jeśli to nie ja choruję.
Anna4 tak moja mama miala przy rozpoznaniu wiele zaatakowanych węzłów I teraz wznowa tez w węzłach.
Jaka chemie II rzutu dostaje Twoja mama ?
Ja dzis troche odetchnelam z ulga bo marker wreszcie sie obnizyl. Pisalam miesiac temu ze po I chemii drugiego rzutu prawie nie drgnal ale teraz po II wlewach obnizyl sie ze 156 na 90 wiec cos tam ta chemia daje rade. Niestety daje tez rade temu co zdrowe bo byla niska hemoglobina I musieli mamie podac krew.
Nana 3 Przesylam cieple mysli I ukłony za sile charakteru.
Piszę na świeżo w emocjach i nerwach...
Bardzo się rozczarowałam, bo okazało się, że po pierwszym wlewie nowej chemii (karboplatyna+caylex) marker prawie w ogóle nie spadł... spadł o 2 punkty, co równie dobrze może być w granicach błędu pomiarowego. Masakra jestem przerażona.
Kobietki mam pytanie. Czy w trakcie chemioterapii można korzystać z masażera do stóp? Czy jest to niewskazane?