Massie8989,

Wg mnie to jak wygląda Nasza blizna jest bardzo indywidualną sprawą. Jedni smarują i po kilku miesiącach nie ma po niej praktycznie śladu, inni nie smarują i efekt taki sam a inni sparują a i tak wygląda bezsensu, jak np. moja :P Moja blizna w części poziomej jest cieniutka, praktycznie jej już nie widać, jest super. Za to z boku zrobił mi się bliznowiec, który na początku był taki zgrubiały, wyglądał jak jakiś gruby makaron... A teraz jakoś się spłaszczył i jest cienki jak reszta skóry, szeroki na 5 mm, ale gładki i elastyczny. Póki co jeszcze różowy, ale jak zblednie to myślę, że będzie wyglądać ok :) Mam też dwa guziczki po drenach, oba jak się zabliźniły, to wyglądały jak dwie borówki, tylko, że różowe, były grube i okrągłe. A teraz jednej już nie widać, a druga jeszcze walczy, ale i tak jest już płaska i myślę, że zniknie za kilka miesięcy tak jak jej koleżanka obok :) Raz dziennie (wieczorem) smaruję bliznę Contratubexem, czasem zapomnę. Nie wiem czy mam skłonność do bliznowców bo to moja jedyna taka blizna, no ale może mam, albo rozlazło mi się to, bo po operacji miałam problemy z mięśniami po lewej stronie szyi, tam gdzie wycinali węzły i rehabilitantka ze szpitala przygotowała mi zestaw ćwiczeń. Musiałam rozciągać szyję. Kto to wie. Ja miałam przerzut 2mm do jednego węzła z boku, ale Tg mam 0,05 więc liczę na to, że ten przerzut nie popłynął dalej. Fasola piszesz o markerze - czy chodzi Ci właśnie o Tg?

Fasola1983 - w Gliwicach nie trzeba odstawiać tabletek bo przed podaniem jodu przyjmują na oddział dwa dni wcześniej i wtedy dają dwa zastrzyki które robią to, co odstawienie tabletek na miesiąc. Minus taki, że te dwa dni jest się dłużej (ale nie na oddziale zamkniętym, tylko normalnym). Można też wybrać wersję z odstawieniem hormonu, jeśli komuś zależy, żeby nie być w szpitalu o te dwa dni dłużej. A jak się czujesz po odstawieniu hormonu na tak długi czas? Jeny, to musi być straszne, bez tarczycy, bez hormonów :(

Ewem2 zmieniasz szpital więc to normalne, że Gliwice chcą zobaczyć Twoje szkiełka. Jod jest zawsze, chyba, że to mikrorak. Kitek raczej tylko jod.

Dziewczyny Szczęśliwego Nowego Roku! Oby był dla Nas łaskawszy niż 2016! Zdrówka :*

Mona moja siostra rzuciła palenie z Desmoxanem - to żadna reklama :P Paliła kilka lat i twierdzi, że ten preparat jej pomógł :) Strach no wiem, że się miniemy. Szkoda :( Wygrzeje dla Ciebie łózko :D

Strach mnie zostały dwa miesiące. 1 marca przyjmują mnie na oddział, pewnie panikować będę pod koniec lutego. Póki co jest ok, chociaż trochę się boję już. Będzie co ma być i tyle.

Mona12 guz był spory więc raczej będziesz musiała iść na jod. Od jodu odstępują tylko w przypadku mikroraków. Ale nie martw się, te izolatki chyba nie są aż takie małe, żebyś musiała się bać :) Sylwusiaaa87 nie bardzo rozumiem Twój post. Masz nawrót raka tarczycy czy o co chodzi? Justinka81 ja miałam operację 25.07 a wyniki hist-pat 29.08 (w Gliwicach). Laila to normalne, że w tarczycy gromadzi się jod, bo jod właśnie komórki tarczycy (nie tylko nowotworowe, ale też te zdrowe) wychwytuje. Więc to, że w jednym z płatów u Twojej Mamy gromadził się jod nie znaczy, że tam był rak :) Ale lepiej, że go usunęli, bo przy raku trzeba usuwać całą tarczycę. Wybaczcie, że ja nie życzyłam Wam Wesołych Świąt, ale przez Święta nie podchodziłam nawet do laptopa, a o chorobie na ten czas "zapomniałam" :)

Mona12 skoro w Krakowie wymagają DiLO to w Gliwicach pewnie też. Może dziś Ci się uda dodzwonić. Ja w Gliwicach jestem od początku i założyli mi tą kartę na pierwszej wizycie. Szkoda, że prywatnie nie wystawiają.

Jakbym miała czekać 2 tygodnie na jod w Krakowie, a 7 miesięcy w Gliwicach, to wybrałabym Kraków. Już bym miała dawno z głowy ;) Ja od razu trafiłam do Gliwic bo po prostu stąd jestem i cieszę się, że byłam tam operowana, no ale jod to faktycznie tylko tabletka, a wszyscy lgną do Gliwic (a potem się dziwić, że takie terminy).

Mona12 ja jestem 5 miesięcy po operacji i nadal czasem czuję takie ciągnięcie, więc spokojnie, po 3 tygodniach tym bardziej ma prawo tak być. W końcu to była operacja, pogrzebali tam i teraz musi się to wszystko zagoić. Dostałaś ćwiczenia do wykonywania w domu? Co do opatrunku to mnie kazali zdjąć po 10 dniach i już normalnie mogłam wtedy tą ranę myć czy smarować maściami. Ja nie miałam żadnych strupków, bo wszystko poszyli od środka. Swoją drogą zadziwia mnie jak oni to zrobili :D Ja używam Contratubex, blizna pozioma jest już praktycznie niewidoczna, a z boku zrobił się bliznowiec i nadal jest różowy więc rzuca się w oczy.