Massie8989,

od 2016-08-29

ilość postów: 239

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

8 lat temu
StrachMaWielkieOczy jak to dopiero chcieli Cię operować we wrześniu? Nie otrzymałaś tej zielonej karty czy jak oni to tam nazywają? Ja pierwszy raz w IO byłam 07.07 a operacja 25.07 i ja niczego nie przyspieszałam, zdałam się całkowicie na nich. Wyniki biopsji odebrałam 15.06 i lekarz który robił mi biopsję od razu dostarczył moje dane do IO, no i z IO do mnie oddzwonili, że mam się stawić 07.07. A masz może problem z czuciem po stronie po której wycinali Ci węzły? Kurcze szkoda, że na to jodowanie tyle trzeba czekać :/ Wioleta mnie to nawet nikt nie pytał, czy byłam szczepiona na żółtaczkę i mówiąc szczerze nie wiem czy byłam :D Ale nic się nie martw, do października szybko zleci, ani się obejrzysz a będziesz po operacji :)

Rak tarczycy

8 lat temu
Gatta a smarowałaś czymś? Może poczytaj o tych plasterkach Sutricon?

Rak tarczycy

8 lat temu
iw73 to miałaś tylko miesiąc wcześniej operacje i już prawie niewidoczna i to bez maści? Ale super! :) Moja najgorzej wygląda z boku, tam gdzie wycinali boczne węzły, bo niestety nie jest taką cieniutką kreseczką jak ta poprzeczna część. A masujecie te blizny? Ja nie bardzo, tylko jak wcieram maść...

Rak tarczycy

8 lat temu
iw73 to miałaś tylko miesiąc wcześniej operacje i już prawie niewidoczna i to bez maści? Ale super! :) Moja najgorzej wygląda z boku, tam gdzie wycinali boczne węzły, bo niestety nie jest taką cieniutką kreseczką jak ta poprzeczna część. A masujecie te blizny? Ja nie bardzo, tylko jak wcieram maść...

Rak tarczycy

8 lat temu
A jak w ogóle z Waszymi bliznami? Bo moja jest dalej mocno różowa, a jak byłam 29.08 w IO i widziałam dwie kobietki które miały operację kilka dni przede mną to ich blizny wyglądały dużo lepiej. Smaruje moją Contratubexem a na początku stosowałam plastry Sutricon. W październiku wracam do pracy i nie wiem, chyba non stop będę chodzić w golfach heh.

Rak tarczycy

8 lat temu
StrachMaWielkieOczy miałam operację 25 lipca, a Ty? Piszecie tu o kilku latach chodzenia z guzkami, a ja miałam USG w marcu 2015 i moja tarczyca wygladala tam podobno dobrze, nie bylo zadnych guzkow i lekarz nie mowil ze wygląda na hashi, a teraz w czerwcu 2016 były dwa guzki - jeden to właśnie to zwapnienie a drugi rak. I na hist-pat mam też napisane "PZT dużego stopnia", także u mnie jakoś szybko się to zadziało, albo USG z 2015 było o d*** rozbić bo było na NFZ. Mam też napisane: pT1a Typ klasyczny nieotorebkowany. Brak dowodów na naciekanie poza torebkę tarczycy. Odległość od torebki niemożliwa do określenia. Angioinwazji nie znaleziono. Węzłów chłonnych wycięli mi łącznie 18 (chyba, że źle licze bo to wszystko jest tak dziwnie napisane że masakra) i wszystkie wolne od przerzutów. Wioleta może to podejrzenie okaże się błędne, wiem, że przy pęcherzykowatym to właśnie nie jest takie jednoznaczne jak przy brodawkowatym, także uszka do góry :)

Rak tarczycy

8 lat temu
JSP zaskoczyłaś mnie trochę tym, że mikrorak musi być otorebkowany. U mnie na hist-pat pisze "typ klasyczny nieotorebkowany" a na ostatniej wizycie lekarka powiedziała mi, że muszę mieć duży jod ze względu na ten niby mikroprzerzut do węzła chłonnego, gdyby nie to to nie robili by jodu, bo reszta węzłów chłonnych była czysta (ten węzeł z przerzutem też byl czysty - pisałam o tym "skrojeniu podczas operacji" którego nie rozumiem heh). A myślałam, że jodu nie robią właśnie tylko przy mikroraku który cechuje się rozmiarem poniżej 1cm i brakiem przerzutów. Mój miał 5mm. Kurcze człowiek więcej dowie się na forum niż w szpitalu :/ StrachMaWielkieOczy to się miniemy bo ja mam duży jod 3 marca w Gliwicach :)

Rak tarczycy

8 lat temu
Aaa i chciałabym Was też zapytać co oznaczają wyniki: anty Tg - 124,90 (norma do 115) Tg - 0,05 Pod Tg mam jakąś rozpiskę, ale nie bardzo rozumiem o co biega :/

Rak tarczycy

8 lat temu
Witam, podczytywałam Wasz wątek co jakiś czas od momentu jak dowiedziałam się, że też mam to pieroństwo, czyli od połowy czerwca 2016, bo bardzo podnosiła mnie na duchu to co tu pisaliście :) Operacje miałam w Gliwicach 25.07.2016 - wycięcie całej tarczycy wraz z węzłami chłonnymi centralnymi i tymi po stronie lewej bo podczas operacji jak robili biopsje to okazało się, że mimo że mój guz był malutki (5 mm) to sobie przelazł do jednego węzła (2mm). Dziś byłam w Gliwicach po odbiór badania hist-pat z którego wynika, że wszystkie węzły chłonne były wolne od przerzutów, nawet ten w którym podczas operacji był ten mikro przerzut - lekarka powiedziała, że "został skrojony podczas operacji, ale to dobrze dla mnie", no za chiny nie wiem o co chodzi, ale jak zapytałam to powtórzyła mi to samo heh. Może Wy wiecie o co może chodzić? :) Jodowanie wyznaczyli mi na marzec 2017 i lekarka powiedziała, że tylko przez to, że podczas operacji wyczaili ten przerzut, bo tak to bym uniknęła jodu z racji tego że guzek był mały. No ale mówi się trudno. PTH mam obnizony, bo wynosi 8,5 i biorę 3x dziennie Calperos 1000. No i niby po operacji lekarz powiedział, że nie usunęli mi przytarczyc, a na wyniku hist-pat jest napisane "w pozostałym utkaniu widoczna przytarczyca" o.O Biorę Letrox 125 i TSH mam 0,13 (zalecenia 0,1 - 0,4), czuję się trochę jak na spidzie i spać mi się nie chce hehe. Przed operacją od 3 lat brałam Euthyrox 50 i myślałam, że po usunięciu tarczycy dawki leków będą jakieś kosmiczne, a tu proszę nie jest tak źle :D